Tak jak w tytule. Dobry kawał czasu temu zostałam wyróżniona przez przesympatyczną
simply_a_woman i zaproszona do zabawy, która jak Kinga zauważyła, jest zlepkiem kilku starszych TAGów, swego czasu krążących po blogspotowym świecie. Pięknie dziękuję Ci kochana za tę nominację i przepraszam, że tak długo zwlekałam z odpowiedzią! :* Jeżeli jesteście ciekawi co Sonnaille w duszy gra, to zapraszam do czytania. :)
Kilka swoich słodkich tajemnic zdradziłam już
TUTAJ i
TUTAJ. Czas na ciąg dalszy.
CZĘŚĆ PIERWSZA- siedem faktów o mnie
1. Prawdziwa ze mnie kolekcjonerka wspomnień. Staram się uwieczniać każdą wyjątkową chwilę, prowadzę pamiętnik, suszę kwiaty i zbieram wszelkiego rodzaju drobiazki kojarzące mi się z danym wydarzeniem, czasem lub miejscem. Poza tym uwielbiam stare książki i czarno-białe zdjęcia. Mają duszę.
2. Chyba jak każda kobieta, marzę o ślubie jak z bajki. Kiedy łapie mnie wieczorna chandra, zanim zasnę, wyobrażam sobie siebie w koronkowej sukni, z welonem do kostek, jasnym kwiatem we włosach i wyjątkowym mężczyzną obok. Nie pogardzę też malowniczą okolicą, starym kościółkiem i karetą z białymi końmi.
3. Największa przyjemność zaraz po zakupach? Wieczór w ciepłym łóżku, z pudełkiem lodów czekoladowych, kubkiem gorącego kakao, dobrą książką i bliską osobą obok. Moje osobiste siódme niebo.
4. Mam fioła na punkcie koronkowych ubrań, falbanek, kokardek, kwiatowych motywów i wszystkiego co retropodobne. Uwielbiam jasne kolory, dodatki vintage, a na punkcie pikowanych torebek i pierścionków z różyczkami wręcz zbzikowałam! Czyżby nadal było we mnie coś z małej dziewczynki?
5. Mimo, że każda pora roku ma w sobie coś wyjątkowego, zawsze najbardziej tęsknię za latem. Już teraz brakuje mi tej beztroski, bezchmurnego nieba, ciepłej trawy pod stopami, smaku truskawek, zapachu polnych kwiatów i długich wieczornych spacerów...
6. Kiedy mówię, że chciałabym mieszkać w starej kamienicy, ludzie mają mnie za dziwoląga. Co ja na to poradzę, że za mały, przytulny kącik oddałabym villę z ogrodem? Białe łóżko z baldachimem i stosem poduszek, wygodny fotel, stary regał na książki i wszędzie pełno świeczek- tak, to jest to.
7. Najważniejsza w życiu jest dla mnie miłość. Uważam, że wszystko traci sens, jeżeli nie ma się obok siebie osoby, którą się kocha, która daje nam wsparcie i jest naszym dopełnieniem. Przecież "kochać i być kochanym to czuć słońce z dwóch stron".
CZĘŚĆ DRUGA- pytania
Twój ulubiony kolor? Pastele, beże, kremy.
Ulubiona piosenka? Aktualnie "Down" Jason Walker. Słucham jej od ponad dwóch miesięcy, a za każdym razem tak samo się rozpływam.
Nazwa ukochanego deseru? Do pełni szczęścia wystarczy mi właściwie nutella. Prosto ze słoika.
Co Cię najbardziej wkurza? Udawanie kogoś kim się nie jest, wpieprzanie nosa w nie swoje sprawy, ocenianie ludzi po pozorach, egoizm, nieuczciwość. W sobie? Naiwność.
Gdy jest Ci smutno to? Płaczę. W poduszkę, w czyjeś ramię, w głos...
Ulubione zwierzę? Mój jedyny, najwspanialszy, niepowtarzalny pies! Kundelki są najkochańsze, najwierniejsze i najbardziej wdzięczne.
Czarny czy biały? Hmm. Zależy.
Twój największy lęk? Boję się właściwie wszystkiego. Burzy, pająków, zamkniętych pomieszczeń. Jednak chyba najbardziej obawiam się utraty kogoś bliskiego.
Twoja najlepsza cecha? Wrażliwość.
Codzienna postawa? Łap chwile.
Czy jest perfekcja? Doskonałością.
Grzeszna przyjemność? Zakupy! I słodycze. :)
Jako, że biorę udział w zabawie na pewno już jako ostatnia, pozwolę sobie nikogo nie tagować. Chyba, że ktoś ma ochotę, to zapraszam! :)
Chciałam jeszcze podziękować Wam za wszystkie komentarze i maile z życzeniami powrotu do zdrowia. To naprawdę miłe! Jesteście kochane Dziewczyny! :*
*zdjęcia pochodzą z portalu weheartit.com