*Kremowe mydło pod prysznic masło pomarańczowe ZIAJA- niesamowicie orzeźwiający zapach, taki zastrzyk energii z samego rana.
*Odżywka do włosów wymarzona objętość Timotei- kupiłam, bo akurat była w promocji, a przy tym ślicznie pachnie. Zobaczymy jak się sprawdzi.
*Spray przyspieszający opalanie masło kakaowe ZIAJA- dłuuugo polowałam na ten produkt. I udało się! Jedna pozycja na mojej wishliście została skreślona. :)
*Playboy Spicy- skończył mi się zapach Halle Berry, a ten akurat był w promocji w Rossmannie. Słodki, kobiecy. Jestem pozytywnie nastawiona. :)
*Zmywacz do paznokci SENSIQUE o zapachu kiwi- bardzo lubię te zmywacze. Polecam wszystkim, którzy nie znoszą zapachu acetonu.
*Tusz do rzęs One by One Maybelline- przez wielu zachwalany, postanowiłam zaryzykować i spróbować. Pierwsze wrażenie jak najbardziej na tak, zobaczymy jak będzie się spisywał dalej.
*Potrójny cień do powiek MY SECRET w odcieniu 307- miałam zachciankę na kolorówkę do oczu. Z racji ograniczonego budżetu skusiłam się na to TRIO. Ładnie dobrane, współgrające ze sobą kolorki. Za tę cenę myślę, że warto. :)
*Automatyczna kredka do oczu essence w odcieniu 10- almost famous- świetnie rozświetla kąciki oczu. Coś czuję, że nie będę się z nią rozstawać. Lakiery do paznokci Celia, seria Tropic. Miętowy- odcień 03 i pomarańczowy- 06. Łatwo się rozprowadzają, nie tworzą smug, no i ta cena- trzy złote za sztukę!
I jak Wam się podoba? Macie swoje zdanie na temat tych kosmetyków?
Czekam na Wasze odpowiedzi i pozdrawiam Was cieplutko. Buziaki. :*
PS. To co blogger robi ostatnio z jakością zdjęć.. szkoda słów. ;<
PPS. Pamiętajcie o kciukach! Jutro, 7:30!
Czekam na Wasze odpowiedzi i pozdrawiam Was cieplutko. Buziaki. :*
PS. To co blogger robi ostatnio z jakością zdjęć.. szkoda słów. ;<
PPS. Pamiętajcie o kciukach! Jutro, 7:30!
lakieru z sensique nie znoszę, mój bubel wszech czasów, już wolę się męczyć z zapachem acetonu i mieć ładnie i szybko zmyty lakier :)
OdpowiedzUsuńone by one testowałam ostatnio u koleżanki i chyba też go kupię :)
Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńOjeeej, jeszcze egzaminy?:O
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresował ten spray z Ziaji..
ladne kolorki ma ten cien ; D
OdpowiedzUsuńobojetniejaka, na prawo jazdy. :<
OdpowiedzUsuńUwielbiam mydła pod prysznic Ziaji :) I oczywiście będę jutro trzymać kciuki! Które podejście?;>
OdpowiedzUsuńBuuu gdzie Ty kupiłaś te lakiery z Celii?? :P
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio kupiłam płyn ziaji pomaranczowy i jestem bardzo zadowolona, co do OBO to czekam na recenzję ;-)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś ten żel z Ziaji, byłam z niego bardzo zadowolona. Zapach Play it spicy z playboya jest moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńUżywam tylko tego tuszu, ale jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńO, mam te potrójne cienie w swojej kosmetyczce :) Jeśli mogę Ci coś doradzić - zawsze używaj do nich pędzelka, i to dość twardego, bo same cienie są twarde i jeśli nabiera się je palcem, tworzy się na nich taka skorupka, którą później ciężko ruszyć. A jeśli masz zbyt miękki pędzelek, pigment się na niego nie nabierze :) Poza tym te kolory są cudne, takie miodowe brązy idealne do makijażu dziennego - uwielbiam je, chociaż dużo osób mówi, że te palety są do niczego ;)
OdpowiedzUsuńo tak, zakupy są lekiem na całe zło :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńmydło z Ziaji polecam, uwielbiam jego zapach!
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie też ten spary. Miałam już z tej serii krem na twarz (piękny zapach!) i balsam do ciała
One by One to mój ukochany tusz do rzęs :) jest świetny :)
OdpowiedzUsuńtez tak mam zawsze musze cos kupic.; )
OdpowiedzUsuńDobraDusza, drugie. I ostatnie! Udało się! :)
OdpowiedzUsuńnastusia, w osiedlowej drogerii, ale gdzieś czytałam, że są też w Naturze.
a., dziękuję za radę. :* I zgadzam się, kolorki są przepiękne. :)
Gratuluję kochana!! :) To teraz czekać na odbiór i będziesz śmigać :)
OdpowiedzUsuńA co do zawartości komódki to nie ma tam w sumie nic specjalnego ;)
Te lakiery są strzałem w dziesiątkę, zwłaszcza na wakacje- i kolory i opakwoania :) i dziękuję za komplement :) a gdzie to nad morze się wybierasz? Mój wczorajszy wypad to taka jednodniówka, na dłużej jadę dopiero 26 lipca ;)
OdpowiedzUsuńzapach tego żelu jest nieziemski, uwielbiam go !
OdpowiedzUsuńtusz mam i ten przyspieszacz też i bardzo lubię.
a propo zapachu playboy mam go w wersji wody perfumowanej i go uwielbiam :)
Czyli same fajne rzeczy kupiłaś :)
pozdrawiam :)
Świetny blog! ;)) + obserwuję ;) Na pewno będę zaglądać. Buziaczki ;*
OdpowiedzUsuńDostałaś nominację w One Lovly blog Awards! Więcej informacji na moim blogu www.ella-source.blogspot.com Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog oby tak dalej ; ** <3
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na mojego bloga :) ; **
dodajemy ? ; **
Zostałaś nominowana na moim blogu do One Lovely Blog Award :) nie zobowiązuję Cię oczywiście do samej zabawy, nie jest to konieczne i jeśli nie chcesz brać udziału, oczywiście nie będę miała za złe :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńto jest nałógggg!!!!;D hehe nie no spoko:) produkty ziaja uwielbiam, ubóstwiam, są cudowne:) ja zawsze topię pieniądze w ubraniach ;d bo kosmetyki mam często z oriflame, mama zamawia:)
OdpowiedzUsuńco do burz, mogę na nie patrzeć godzinami i mi się nie znudzą, są cudowwneee:)
pozdrawiam :)
Ja już dawno uświadomiłam sobie, że jestem uzależniona. Aktualnie z ciuchów przerzuciłam się na kosmetyki. Najgorzej jest wtedy, gdy widzę, że coś jest w promocji. Wówczas włącza mi się lampka "popatrz, jaka okazja. nie możesz jej przegapić!"
OdpowiedzUsuńz Timoteia mam szampon + odżywkę - takie 2 w 1, ale na razie użyłam go tylko raz, więc nie mogę się o nim wypowiedzieć.
Na Ziaji się zawiodłam. Najpierw bardzo ją chwaliłam, a teraz nawet nie chcę jej widzieć.
Podobają mi się cienie. Ja mam podobną gamę kolorystyczną z Wibi, tylko jakoś słabo trzymają. Tak samo jak Miss Sporty. To chyba wina jakości. Może gdybym kupiła bazę pod cienie, efekt byłby lepszy...
Annie.
Te mydełka Ziaja mają niesamowite zapachy, chyba już wszystkie sprawdziłam - nawet te z linii dziecięcej :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki - takie słowa niezwykle motywują. Pozdrawiam i miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki lakierów :) Ja na razie mam nowy tusz, ale One by one też mnie kusi. Dodaję do obserwowanych ^^
OdpowiedzUsuńI jak tu wytłumaczyć mężczyznom, ze jesteśmy oszczędne- jesteśmy, bo dzięki kosmetykom dla nich jesteśmy piękne! Całkiem fajne te zakupy:)
OdpowiedzUsuńŚwietne lakiery ;)
OdpowiedzUsuń