Poprawiam sobie humor blogowaniem. :) Dzisiejszy post z ulubieńcami marca będzie super krótki i zwięzły, oszczędzę Wam zbędnej gadaniny, a sobie spóźnienia się na łacinę. :)
Zaczynamy!
1. Żelowy podkład w słoiczku Rimmel Match Perfection #103 True Ivory
Powoli zabierałam się za recenzję tego produktu, aż w końcu znalazłam na blogach informację, że zostaje wycofywany... Akurat gdy zdążyłam się z nim polubić. :( Kupiłam go, bo szukałam czegoś lżejszego, ale dość dobrze kryjącego, w następstwie Revlona CS, który zaczął mnie przesuszać. Miałam z nim lepsze i gorsze dni, ale ogólnie rzecz biorąc przypadł mi do gustu. Podkład ma bardzo fajną konsystencję, super stapia się z cerą, wyrównuje jej koloryt i ma całkiem dobre krycie. Właściwie nie mam mu do zarzucenia nic oprócz trwałości. Nie wytrzymuje całego dnia i nie najlepiej reaguje też na śnieg czy deszcz. Nie mniej jednak kupiłabym kolejne opakowanie... gdybym tylko znalazła gdzieś swój odcień. :( Najjaśniejsze zniknęły już z półek. :(
2. Korektor w płynie z witaminami C i E Miss Sporty # Light
Po raz kolejny trafiłam na świetny korektor pod oczy w niskiej cenie. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że najlepszy jaki do tej pory używałam. :) Kolor dla mnie idealny, super radzi sobie z cieniami pod oczami, ładnie rozświetla tą okolicę, jednocześnie jest lekki, wydajny i tani jak barszcz. Polecam Wam go serdecznie!
3. Celia NUDE #602
Mam w swojej kolekcji dwa szminko-błyszczyki z Celii i przez długi czas nie mogłam zrozumieć ich fenomenu. Problem tkwił jednak nie w samym produkcie, ale w moich ustach, które były w dość kiepskim stanie przez leki, które przyjmowałam. Po ich odstawieniu mają się lepiej, a ja z Celią się nie rozstaję.Cudny zapach, śliczny kolor i bardzo fajne wykończenie. Mam jeszcze jeden odcień, wpadający bardziej w beż- 606, ale aktualnie katuję ten. Niestety mimo trzymania w lodówce pomadka mi się połamała w połowie długości. :(
I jedyny ulubieniec pielęgnacyjny z marca:
4. Krem do rąk z alantoiną do rąk zniszczonych Garnier
Bardzo przyzwoity kremik, używałam go przez cały miesiąc. Bardzo ładnie nawilża i nie jest to nawilżenie które utrzymuje się tylko do kolejnego mycia rąk. Dość długo się wchłania i pozostawia na dłoniach taką ochronną, trochę lepką warstewkę, co mnie osobiście nie przeszkadza. Zimą lubię kremy o takiej gęstej konsystencji, ten ma w dodatku ładny zapach i gdyby nie miał jeszcze odkręcanej nakrętki to już w ogóle byłoby super. :) Na pewno przyjrzę się innym kremom do rąk z Garniera.Jeśli chodzi o niekosmetycznego ulubieńca, to miałam tutaj nie lada problem, typów było całkiem sporo i długo zastanawiałam się, co Wam pokazać. Może zrobię o nich oddzielny post? Zobaczę jak będę stała w tym tygodniu z czasem. :)
Ostatecznie wybór padł na syrop malinowy. Dar lata kupiłam akurat w Biedronce.
Super do herbatki, piwka, naleśników, lodów, deserów i miliona innych rzeczy, które znajdziemy w kuchni. W marcu namiętnie osładzałam sobie nim życie. :)
I to już wszystko na dziś. Uciekam zmagać się z nielubianą przeze mnie łaciną, a Wam życzę jak najmniej bolesnego poświątecznego powrotu do rzeczywistości, pracy, szkoły, obowiązków. Do napisania niebawem! :)
dla mnie korektor z Miss Sporty jest niestety zbyt ciemny :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że są tylko dwa kolory, ja jestem tą szczęściarą że dla mnie Light jest idealny.
Usuńteż mam 602;) muszę poszukać tego korektora:)
OdpowiedzUsuńJa też i lubię :)
UsuńBardzo lubię Celię Nude. Moja na szczęście ma się dobrze i póki co nie złamała się. Może to zależy od egzemplarza...?
OdpowiedzUsuńMoże. :( Zobaczymy jak będzie u mnie z drugą- 606. Oby miała się lepiej. :)
Usuńja posiadam ten szminko-błyszczyk z Celi i jest naprawdę bardzo dobry, chyba się skuszę na ten kolor co ty masz;)
OdpowiedzUsuńPolecam. :)
UsuńLubiłam ten podkład ale jakoś mi się znudził :(
OdpowiedzUsuńKorektor z MS też lubię, ale u mnie poszedł jak woda.
OdpowiedzUsuńPomadka z Celii byłaby dla mnie ideałem(!) gdyby nie jej zapach, którego nie mogę zdzierżyć. Jest tak chemiczny, a przy tym intensywny, że nie mogę go zignorować(Taki sam zapach mają błyszczyki z Bell z serii Air Flow;/). Zazdroszczę, że Ty zupełnie inaczej czujesz ten zapach.
OdpowiedzUsuńNie znam tych błyszczyków, ale mnie zapach Celii się podoba. :) Może i jest trochę chemiczny, ale mnie to nie przeszkadza. :)
UsuńO kurcze, nie wiedziałam, że wycofują ten podkład. Szkoda, bo również go bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńSzminka ma boski kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem do rąk z GARNIERA - jak dla mnie,jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńBialy lampion z Ikei <3
OdpowiedzUsuńZgadza się. :D :)
UsuńBardzo polubiłam ten podkład i również żałuję, że go wycofują. Mam nieco za ciemny kolor, ale przy tym jak jest dobry to mogę to znieść :)
OdpowiedzUsuńCelia już długo mi się marzy, ale w moim mieście kupienie jej graniczy z cudem;/
OdpowiedzUsuńJa kupiłam na allegro. :)
UsuńU mnie korektor Miss Sporty jakoś specjalnie się nie sprawdza. Kolor w miarę ok, ale nie kryje moich cieni :(
OdpowiedzUsuńte syropy to jedno wielkie badziewie same barwniki
OdpowiedzUsuńteż polubiłam ten podkład z rimmela:(
OdpowiedzUsuńśliczna ta Celia, ja niestety nie mogę ich nigdzie znaleźć :(
OdpowiedzUsuńWYCOFUJĄ RIMMELA?! :O MUSZĘ KUPIĆ ZAPASY DO KOŃCA ŻYCIA
OdpowiedzUsuńTeż byłam zaskoczona i w ogóle tego nie rozumiem... Ma jedne z lepszych ocen na KWC... Po co go wycofują?
UsuńBardzo lubię ten krem :)
OdpowiedzUsuńGdzie dostałaś ten korektor? Szukam właśnie jakiegoś dobrego i niedrogiego.
OdpowiedzUsuńW Rossmannie. :)
UsuńCelię kupiłam, ale nie trafiłam z kolorem. W sklepie wydawał się inny
OdpowiedzUsuńczuję się skuszona tą pomadką ;)
OdpowiedzUsuńteż lubię pomadkę z Celii, a ten korektor muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad trwałością Celii trzymanej w lodówce. Teraz wiem, że nawet chłód nie chroni jej przed złamaniem... Kiepska sprawa.
OdpowiedzUsuńChciałam kupić inne odcienie, ale ta trwałość sztyftu hamuje przez zakupem.
Podkład w musie z Rimmela mam, ale wolę ten w wersji z pompką :) Te korektor również mam i bardzo go lubię, jednak nie sprawdził się u mnie tak dobrze, jak ten z Essence, który Ty też zachwalałaś ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadł Ci go gustu. :)
UsuńMoje dwie pomadki z Celii też się połamały w połowie długości :(
OdpowiedzUsuńMyślałam, że może trafiłam na jakieś trefne egzemplarze, ale widzę, że jednak nie.
Ten podkład też chciałam wypróbować ale niestety już go nigdzie dostać nie można :(
Szkoda, że podkład zostaje wycofany, chciałam wypróbować go latem... ale myślę, że na jego miejsce wejdzie coś o wiele lepszego :)
OdpowiedzUsuńOby, oby! :)
UsuńJa ostatnio kupiłam korektor Affinitone i jestem zadowolona, choć następnym razem chyba wypróbuję ten, o którym piszesz, bo cena na pewno jest lepsza;)
OdpowiedzUsuńMusze się rozglądnąć za tym korektorem, może i u mnie sie sprawdzi, coś taniego i dobrego zawsze mile widziane:)
OdpowiedzUsuńCelię masz cudowny odcień
OdpowiedzUsuńU mnie ten krem do rąk się nie sprawdza :/
OdpowiedzUsuńlubię ten czerwony krem z Garniera do rąk :)
OdpowiedzUsuńDobrze nawilża również czerwony z serii s.o.s
Ooo... Nie wiedziałam, że Rimmel JUŻ znika. W takim razie muszę się spieszyć:)
OdpowiedzUsuńKochana moja!!! Przemilo uslyszeć, że po takim czasie mnie pamiętasz i w ogóle ;) Sporo się zmieniło, bo teraz mieszkam w Hiszpanii (ale tylko tymczasowo), bloguję inaczej niż kiedyś. A tu u Ciebie strona równo pnie się w górę :)) ekstra!
OdpowiedzUsuńPS. jak dla mnie bardzo przydatny ten własnie post, bo szukam niedrogiego korektora. dziękuję :D
PS2. Acha i garniera, to całą "czerwoną serię" ubóstwiam. ratuje mi całą zimę tyłek, a tak naprawdę ręce, stopy, łokcie i calą resztę.
OdpowiedzUsuń