8 lis 2014

Pozytywne zaskoczenie- krem pod oczy Tolerans Sensitive Dermedic.

Mój blog powoli zmienia działalność na weekendową, a i z tą, jak widać, bywa ostatnio różnie. Antybiotyki "usadziły" mnie w domu na cały miniony tydzień i nie zapowiada się na to, żebym w najbliższym czasie wytknęła nos znad książek. Nie chcąc dać Wam jednak o sobie zapomnieć, zapraszam Was dzisiaj na obiecaną wcześniej recenzję aptecznego kremu pod oczy, z którym wyjątkowo się polubiłam. Jestem pewna, że spodoba się i Wam! Zapraszam do czytania. :)


Skóra pod oczami jest bardzo cienka i o wiele delikatniejsza niż skóra na reszcie naszej twarzy, dlatego nie powinnyśmy traktować jej po macoszemu. Obalamy mit, że kremu pod oczy powinno zacząć się używać dopiero po 25 roku życia. Bzdura! Im wcześniej zadbamy o odpowiednie nawilżenie i wprowadzimy kremy pod oczy do naszej codziennej pielęgnacji, tym dłużej będziemy cieszyć się brakiem zmarszczek, a nasza skóra będzie promienna, świeża i pełna blasku.


Muszę przyznać, że moja okolica oczu nie jest wyjątkowo wybredna. Do tej pory sięgałam po typowe drogeryjne kosmetyki tego typu, które mieściły się w niskim przedziale cenowym (Ziaja, Floslek, Eva Natura) i skłamałabym gdybym powiedziała, że nie byłam z nich zadowolona. Delikatnie nawilżały skórę, nie podrażniały jej i dobrze sprawdzały się pod makijaż. Kiedy jednak w moje ręce trafił specjalistyczny krem z serii TOLERANS od Dermedic niemal natychmiast zauważyłam różnicę... i efekty!


To jeden z tych produktów, które już po pierwszym użyciu wróżą dobrą znajomość. Krem zamknięty jest w genialnym opakowaniu typu airless, które nie dość że pozwala zużyć produkt do ostatniej kropli, to jeszcze idealnie zabezpiecza go przed kontaktem z powietrzem i drobnoustrojami (po zajęciach z mikrobiologii i recepturze jałowych leków do oczu zaczęłam mieć na tym punkcie obsesję, czytaj zboczenie zawodowe).

Jest lekki, idealnie się rozprowadza ale naprawdę bardzo, bardzo dobrze nawilża skórę. Kiedy nakładam go wieczorem po demakijażu, jeszcze po przebudzeniu czuję że skóra jest nawodniona i nie ma mowy o jakimkolwiek uczuciu ściągnięcia. Wchłania się błyskawicznie, więc super sprawdza się też przy porannej pielęgnacji. Dobrze współpracuje z nałożonym później korektorem czy bazą pod cienie. Nie waży się i nie roluje, co zdarzało mi się przy tańszych, drogeryjnych kremach pod oczy.


Uwielbiam go nie tylko za efekt długotrwały efekt nawilżenia, ale również fakt, że jest naprawdę bardzo delikatny. Nawet kiedy nałożę go niezdarnie, albo zaraz po aplikacji potrę oczy i chcąc nie chcąc dojdzie do kontaktu z oczami czy workiem spojówkowym, nie czuję jakiegokolwiek podrażnienia i szczypania.

Nie wiem jak to opisać, ale w miarę regularnego używania tego kremu, okolica pod oczami wygląda po prostu... lepiej. Jest ukojona, miękka, lekko napięta, rozjaśniona i ładniej wygląda pod makijażem. Czasami pokuszę się o zostawienie kremu na noc w lodówce, wtedy daje jeszcze lepsze wrażenie ukojenia i nawilżenia.


Choćbym chciała, nie mam się do czego przyczepić. Opakowanie o pojemności 15 g kosztuje około 20 zł. W porównaniu do drogeryjnych kosmetyków tego typu to dużo, ale z drugiej strony nie na tyle dużo, by każda z nas nie mogła sobie na niego pozwolić. Jeśli jesteście zainteresowane, znajdziecie go w aptekach.

Znacie ten produkt? Macie swojego ulubieńca w kategorii krem pod oczy, czy nadal szukacie ideału? Sięgacie po drogeryjne czy apteczne kosmetyki? 


Zostawiam Was z przypominajką konkursową, a sama biegnę uskuteczniać małe sobotnie lenistwo. Raz kiedyś można. ;) Miłego weekendu!



16 komentarzy:

  1. Podoba mi się już za sam fakt umieszczenia kosmetyku w tego typu opakowaniu. Ogólnie lubię Dermedic, więc jak tylko będę miała możliwość go zakupić to zrobię to bez zastanowienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. musze wypróbować bo mój żel pod oczy sie własnie skończył

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrówka! A krem mnie zaciekawił a i cena jak dla mnie duża nie jest, najtańsze kremy z Ziaji teraz kosztują koło 10zł, za krem AA płaciłam w Rossmanie 18 ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana zdrowie mi na szczęście na razie dopisuje, odpukać. Pisząc antybiotyki miałam na myśli materiał z mmikrobiologii. ;)

      Usuń
  4. ooo muszę go mieć jak skończe obecny krem pod oczyska ide kupować ów:D

    OdpowiedzUsuń
  5. chetnie bym go wypróbowała, może by pomógł na moje worki pod oczami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy Dermedic udostępnił twoją notkę konkursową? Tak jak obiecywali?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ale szczerze mówiąc wcześniej tego nawet nie sprawdzałam.

      Usuń
    2. No ja napisałam babeczce co o tym myśle bo najpierw ciśnie konkurs już teraz natychmiast.... a potem ma to gdzieś. Zresztą to była jedyna firma do której miałam sentyment ale skończyło się, będą traktowani jak wszyscy.

      Usuń
    3. W stosunku do mnie są bardzo w porządku. :)

      Usuń
    4. No chyba nie skoro nie wywiązali się z umowy, że konkurs promujemy 2 torowo :)

      Usuń
    5. Chodziło mi o to, że nikt mnie nie cisnął, że konkurs teraz, natychmiast.
      A co do tej dwutorowej promocji to jakoś tak nie przywiązalam do tego większej wagi, może to błąd z mojej strony.

      Usuń
    6. Mnie babeczka bardzo cisnęła, że konkurs ma ruszyć etc, bo na kilku blogach jednocześnie etc. A odzywała się do ciebie ostatnio. Za chwile mają być wyniki, a nie chciałabym żeby wyszła jakaś nie fajna sytuacja.

      Usuń
  7. Hmmm, czuję się zaciekawiona! O ile nie zapomnę albo nie skuszę się jednak na Pharmaceris, to coś mi mówi, że go przygarnę za kilkanaście dni ;)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za każdy komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...