Weszłam do pierwszego lepszego lumpeksu od tak sobie, nie spodziewając się, że w ogóle cokolwiek ciekawego uda mi się w nim znaleźć, a wyszłam mega zadowolona, bogatsza od trzy nowe rzeczy i jednocześnie uboższa, ale tym razem o jedyne 18 zł. :)
Łup numer jeden to biało-granatowa mini sukienka zapinana na guziczki. Mama musiała mi ją trochę skrócić i zwęzić, ale mimo wszystko za 9 zł było warto, nie uważacie?
Można ją wiązać zarówno z przodu jak i z tyłu. :)
Która wersja bardziej przypada Wam do gustu? :)
Udało mi się upolować też cudne poszewki na poduszki z motywem różyczek
Ta falbanka z koronką całkowicie mnie urzekła! Idealnie pasują mi do białego wystroju wnętrza.
Są w idealnym stanie i kosztowały mnie jedyne 7 zł. Nie mogłam się oprzeć. :)
Na koniec spodnie od piżamy z Primarka za jedyną złotówkę. Żal było nie wziąć!
Jak Wam się podobają moje zdobycze? Lubicie buszować po lumpeksach? Możecie polecić mi jakieś fajne SH w Bydgoszczy? :)
To tyle ode mnie na dziś, wracam do książek, bo mam cholerne zaległości na studiach, a czasu do sesji coraz mniej. Żeby nie krzywdować sobie za bardzo z tego powodu, szczególnie że za oknem przecudna pogoda, umilam sobie naukę słodkimi kaloriami. :) Od razu lepiej!
Na Curie- Skłodowskiej i Gajowej można dorwac fajne rzeczy oraz w tunelu pod Rondem Jagiellonow :)
OdpowiedzUsuńFajna sukienka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
nie lubie,a to dlatego,ze nie umiem. Nigdy nic nie widze,a jak potem widze co ludzie znajdują to trafia mnie szlak:P
OdpowiedzUsuńkazdy umie :) trzeba tylko chodzic regularnie bo tak raz na jakis czas to nic z tego
Usuńpoduchy boskie!! czegos takiego szukam :(
OdpowiedzUsuńa sukienka dla mnie za krotka, no ale :)
jesli bedziesz w toruniu to fajne SH sa na pl. Św KAtarzyny, w Bdg bylam kiedys na pl. poznanskim w lumpie ale szalu nie bylo.
Ale masz szczescie do perełek :-)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy!
piękne poszewki, zazdroszczę:D
OdpowiedzUsuńŚwietne łupy :) Aż ma się ochotę zaglądnąć do SH ;)
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie na bloga. Co poniedzialek pokazuje moje lumpkowe lupy:-)
OdpowiedzUsuńi kto powiedział, że lumpeksy są paskudne i nie można tam nic znaleźć :) świetne łupy
OdpowiedzUsuńposzewki na poduszkę śliczne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lumpeksy, niestety bardzo rzadko w nich bywam. Chyba muszę to w końcu zmienić ;) Twoje łupy świetne. Sukienka śliczna, moim zdaniem lepiej wygląda związana z tyłu. Poduszki i pidżama również urocze ;)
OdpowiedzUsuńposzewki sa przeurocze !
OdpowiedzUsuńPowodzenia w nauce:) ja zapewne wszytko zostawię na ostatnią chwilę:P
OdpowiedzUsuńO, Broda! Kochana Sonnaille, powodzenia w walce z botaniką, wiem, co to znaczy uczyć się z Brody :D Zmora I roku ;) A wypad do sh to zawsze dobra odskocznia, zazdroszczę łupów, ja za późno kończę zajęcia, żeby się na takie łowy wybrać :(
OdpowiedzUsuńKasia z II roku F :)
Najbardziej przeraża mnie praktyczny. :(
UsuńJa poszłam do SH dopiero po 17. :)
Poszewki cudowne!
OdpowiedzUsuńAż mi się zachciało pogrzebać w lumpku ;)
Piękne te poszewki. Uwielbiam lumpeksy, w 90% ubieram się właśnie w nich.
OdpowiedzUsuńja jestem lumpeksiara:) w swoim lumpeksie upolowałam rzeczy z asosa, top secret next :) również nimi się chwale na blogu:D
OdpowiedzUsuńPoszewki mnie rozwaliły!:D Piękne są!:) W jakich SH kupujesz?:)
OdpowiedzUsuńDopiero byłam w jednym. :D Na Gdańskiej, za skrzyżowaniem Świętojańskiej i Mickiewicza (chyba Mickiewicza :D).
UsuńJa byłam kiedyś w jednym na Jagiellońskiej i kupiłam płaszczyk Mark&Spencer za 3zł. :D Ale fuksem, bo jak później weszłam tam kilka razy, to były same szmaty. :( Zresztą, już tego lumpeksu nie ma. :)
UsuńWłaśnie przy tym lumpeksie mieszkam, przed był tam sklep militaria.pl ale jakoś nigdy tam nic nie znajduję i ogólnie nie mam farta w lumpach.
UsuńNo właśnie ja na Jagiellońskiej żadnego SH nie kojarzę, a to moje rejony. :) Tylko ten w tunelu. :D
UsuńBo ten lumpeks na Gdańskiej był wcześniej w trochę innym miejscu, ale na tej samej ulicy, chyba go właśnie tam przenieśli. :)
Ja byłam tam dopiero raz, więc może zwyczajnie miałam farta, ale o 10 w środy jest dostawa to sporo ludzi już o 9 czeka! Wracam z łaciny to widzę. :)
Ja nie lubie SH choc mozna zdobyc fajne rzeczy i te topowe:-)
OdpowiedzUsuńposzewki urocze :)
OdpowiedzUsuńPiżamka śliczna :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne poszewki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne :) Uwielbiam to uczucie kiedy wchodze do sh i jeszcze nie wiem co znajde, a jeszcze lepiej jak wychodze z super rzeczami za grosze ;)
OdpowiedzUsuńSukienka podoba mi się z kokardką wiązaną do tyłu, poszewki na poduszki są urocze... planuje nowe mieszkanie urządzić właśnie w bieli oj przydałyby się takie ;-)
OdpowiedzUsuńsuper uwelbam buszować po lumpach jak mama czas :) a te koronkowe cuda piękne
OdpowiedzUsuńsonnaille studiujesz farme?? wow!! nie wiedzialam ze na blogspot sa jakies farmaceutki :):)
OdpowiedzUsuńtez chcialam isc ale sie nie dostalam i wyladowalam na kosmetologii, strasznie zaluje :(
lumpki sa super i fakt potrzeba duzo cierpliwosci ja nie zawsze znajduje cos fajnego. moim numerem jeden jest sukienka adidas za... 2 zl ;-)
pozdrawiam
Marta
znam tę książkę :( miłej nauki :) świetne łupy :)
OdpowiedzUsuńBrrrrrrr i ja sie chyba powinnam wziac za jakies ksiazki... A tu Juwenalia ;d ;d
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nic nie mogę upolować. Świetne rzeczy
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka. Faktycznie same perełki wyszukałaś:) Ja nigdy nie mogę znaleźć nic odpowiedniego. To chyba kwestia cierpliwości, której mi brakuje:)
OdpowiedzUsuńnie podoba mi sie tam sukienka ;/
OdpowiedzUsuńOoo Bolek Broda. Też lubię chodzić do sh ale niezbyt czesto udaje mi sie coś upolować
OdpowiedzUsuńpiękna jest ta sukienka ;)
OdpowiedzUsuńsukienka <3
OdpowiedzUsuńsuper rzeczy ;)
OdpowiedzUsuń