Pytania ściągnęłam z YT, mam nadzieję że przypadną Wam do gustu i że TAG się przyjmie i że i Wy odpowiecie na niego na swoich blogach. Miłego czytania!
1. Co sprawia, że czujesz się jak milion dolarów?
Moja niska samoocena trzyma się mnie tak kurczowo za rękaw, że pewnie nigdy nie poczuję się jak milion dolarów, jednak niewątpliwie pewności siebie dodają mi szpilki i dobre perfumy. Szczególnie te, których używam tylko na specjalne okazje. :) Czuję się wtedy ciut lepiej i atrakcyjniej niż zwykle.
2. Twój największy pielęgnacyjny sekret?
Wysypiać się! :) Podkrążone oczy w towarzystwie opuchniętych worków zdecydowanie nie są kobiecym sprzymierzeńcem. A jeśli już nie śpię za dobrze, bo zarywam noc nad książkami i rano nie chcę wyglądać jak zombi- nic nie działa lepiej niż krem prosto z lodówki, nie tylko pod oczy. :)
3. Największy sekret dotyczący pielęgnacji włosów?
Z racji tego, że walczę z wypadaniem i moja pielęgnacja ogranicza się do minimum, odpowiem trochę banalnie- odżywiać je od środka, włosy też potrzebują witamin.
4. Jaka jest Twoja podstawowa zasada związana z odżywianiem?
"Tabliczka czekolady jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła" :)
5. Twoje rady na pozostanie w formie/pozostanie fit?
Jako, że jestem antysportowa i daleko mi do zdrowego stylu życia- mało śpię, jadam nieregularnie i niezdrowo i generalnie nie świecę przykładem w tej dziedzinie, przejdę może lepiej do następnego pytania. :P
6. Jakie perfumy są Twoją sekretną bronią?
Mam kilka ulubionych zapachów, ale moim numerem jeden są bezapelacyjnie Fantasy od Britney Spears. Mega słodki zapach- kocham nad życia i pewnie nigdy nie przestanę. :)
7. Rzecz z Twojej szafy na którą inni zawsze zwracają uwagę?
Po krótkim zastanowieniu odpowiem sukienki/spódniczki. Zdecydowanie częściej "odsłaniam nogi" niż wskakuję w spodnie, szczególnie latem (wierzcie lub nie, ale nie mam żadnej pary szortów :P) i to jest chyba trochę mój "znak rozpoznawczy".
8. Jaka biżuteria jest dla Ciebie najbardziej cenna?
Ta, którą dostanę od kogoś i z którą mam jakieś większe lub mniejsze wspomnienia. Kiedyś miałam fazę na wisiorki, teraz bardziej lubuję się w bransoletkach. Kolczyków nie noszę w ogóle.
9. Kto jest dla Ciebie ikoną stylu?
Chyba nie mam takiej jednej osoby, nie śledzę kolorowych magazynów ani modowych wybiegów, zdecydowanie bardziej inspiruję się blogami i "ulicą".
10. Powiedz coś czego jeszcze o Tobie nie wiemy...
Boję się burzy, nie jeżdżę windą, panikuję na widok pająka czy żaby, mdleję przy pobraniu krwi, nie umiem czytać mapy, a moja orientacja w terenie jest znikoma. Typowa ze mnie baba. :P
TAGuję:
i wszystkich, którzy mają ochotę odpowiedzieć na ten TAG. :)
super tag!!:D na pewno skorzystam, dziekuje:D:D:D:*
OdpowiedzUsuńNie ma za co. :) :*
UsuńOstatnia odpowiedź zdecydowanie najlepsza:)
OdpowiedzUsuńCzwarte pytanie - uwielbiam Cię :D A tak poza tm to też mdleję przy pobieraniu krwi :P
OdpowiedzUsuńNr 10 - uśmiałam się :)
OdpowiedzUsuńnie wiem co jest ze nie mogę dodać komentarzy z normalnego konta- tez nie umiem czytać mapy i jestem antysportowa. :-) super tag zrobię u siebie!
OdpowiedzUsuńagnieszka
Oj to nie wiem co jest. :(
UsuńMoże spróbuj z innej przeglądarki. :)
Ciekawy tag. Z tą tabliczką czekolady to się zgadzam :)
OdpowiedzUsuńNic się nie stało, każdy ma chwile kiedy musi odpocząc ;*
OdpowiedzUsuń4 to moje motto życiowe :-) Szczególnie kiedy jestem na diecie! A 10 pokazuje, że my baby to jednak wymiatamy wszystko i wszystkich!
OdpowiedzUsuńach ta orientacja w terenie, a raczej jej brak, znam ten ból :D
OdpowiedzUsuńkiedy co nosi sonnaile?
OdpowiedzUsuńPewnie niedługo. :) Zobaczę jak będę stała w tym tygodniu z czasem. :)
UsuńFajny tag. Ja też mdleję przy pobieraniu krwi i w ogóle na widok krwi co mnie wkurza ;/. I również nienawidzę pająków.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny TAG, zgadzam się co do windy, mam na jej punkcie fobię. Też cenię sobie wysypianie się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na haul! :)
Pod ostatnią odpowiedzią w 90 % mogłabym się podpisać, a najgorzej jest z pająkami i pobieraniem krwi, które wkrótce mnie zresztą czeka;(
OdpowiedzUsuńRównież boję się burzy i nie przepadam za sportem. ;D
OdpowiedzUsuńJa zamiast czekolady wybieram inne łakocie :p
OdpowiedzUsuńdziękuję za otagowanie:) nie widziałam wcześniej tego także coś nowego ;)
OdpowiedzUsuńJa mam coś takiego że windą do góry jeszcze jeżdzę, ale jeśli mam zjechać z np. 10 piętra na sam doł to nigdy! Zawsze się boję, że ona nabierze prędkości, nie wychamuje i będą mnie później zbierać z tych okropnych otchłani ciemności :/
OdpowiedzUsuńHaha, nigdy nie przyszło mi to do głowy. :))
UsuńChyba jestem jedną z nielicznych kobiet, co mają dobrą orientację w terenie;)
OdpowiedzUsuńTo tylko pozazdrościć. :)
UsuńJa chyba niezbyt typową babą jestem, w sumie to niczego się nie boję;) Kiedy będzie aktualizacja dot. wypadania? W zeszłym roku pisałaś że będziesz poprawiać maturę - jak było? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPewnie w czerwcu, bo na razie jestem w trakcie leczenia i póki co nic się nie zmieniło...
UsuńJeśli chodzi o maturę, to poprawiałam, uczucia mam mieszane, zobaczymy. :)
też jestem anty sportowa ;)
OdpowiedzUsuńPunkt 10 zgadza się u mnie niemal w 100% (za wyjątkiem tego, że ja jeżdżę windą - ale tylko taką, która nie wygląda na stuletnią ;P)
OdpowiedzUsuń