Dostaję od Was sporo pytań dotyczących mojej wizyty u dermatologa w zeszłym tygodniu. Pytacie czego się dowiedziałam, jaką diagnozę postawiono, jakie otrzymałam leki i czy włosy przestaną mi wypadać (to akurat sama chciałabym to wiedzieć :<). Postanowiłam zebrać więc najważniejsze informacje w jednym poście, być może będą jakąś wskazówką dla kogoś kto boryka się z podobnym problemem.
Wybrałam dermatologa w Płocku, ale nie będę podawać tutaj żadnych szczegółów typu nazwisko, adres, numer telefonu, jeśli ktoś będzie zainteresowany namiarami, to proszę o kontakt mailowy. :)
W skrócie- po krótkim wywiadzie, obejrzeniu wyników i skóry głowy, Pani Doktor stwierdziła, że włosy wypadają mi od łojotoku (łysienie łojotokowe), co mnie wydało się trochę z księżyca wzięte, bo włosy nie przetłuszczają mi się aż tak bardzo, myję je co drugi dzień... Przyplątał mi się do tego podobno łupież tłusty, a wszystko co do tej pory stosowałam tylko mi szkodziło! Ampułki Radical i olejek Sesa, były za tłuste, szampon Fitoval za mocno drażniący, Seboradin lotion tym bardziej za silny. Nawet łagodny BabyDream mi nie służył, bo ze względu na brak silnych detergentów w składzie nie domywał mi skóry głowy i też pogłębiał problem. Tabletki które stosowałam (Fitoval, magnez) zupełnie nie odpowiednio dobrane do mojego problemu też nie przynosiły rezultatów.
Zamiast tego otrzymałam preparaty cynkowe do łykania, suplement diety Falvit i Visaxinum. Do tego mam myć włosy TYLKO szamponem ziołowym Herbapol do włosów tłustych i zero masek i odżywek na skalp. Usłyszałam też pocieszające- "na pewno nie wyłysiejesz, za dwa-trzy tygodnie zaczniesz zauważać stopniową poprawę".
Zakupiłam od razu trzy butelki szamponu, bo w aptekach w moim mieście jest niedostępny, a nie chcę co tydzień składać zamówienia na DOZie, tym bardziej że jest realizowane od minimum 20 zł, a butelka Herbapolu kosztuje 8,05 zł.
Teraz pozostaje mi tylko stosować się do zaleceń i czekać, czekać i jeszcze raz czekać. Dam Wam znać za te dwa-trzy tygodnie czy poprawa rzeczywiście jest, czy diagnoza okazała się niesłuszna. Trzymajcie kciuki, żeby w końcu, po ponad trzech miesiącach pojawiły się rezultaty i problem zaczął ustępować!
Mam świadomość tego, że post zainteresował pewnie tylko nielicznych i nie każdemu taka tematyka odpowiada, bo nie każdego też dotyczy, ale jeśli to co napisałam miałoby okazać się dla kogokolwiek pomocne, to bardzo się cieszę.
Ściskam Was mocno! :)
https://drogadosiebie.pl/lekarz/dermatolog/
trzymam mocno kciuki żeby to było to i w 3 tygodnie wróciło wszystko do normy u Ciebie :) a takie posty jak najbardziej mile widziane, na pewno będę dobrą radą dla kogoś z podobnym problemem :) pozdrawiam cieplutko w ten jesienny dzień
OdpowiedzUsuńmi w ciagu miesiaca wypadło tyle włosow ,że nie wiem co robic:(
OdpowiedzUsuńwychodzi na to ze ten oslawiony babydream przez blogerki i vlogerki jednak taki super nie jest.
OdpowiedzUsuńto zależy od potrzeb indywidualnych, nie każdemu będzie służyło to samo :)
UsuńMoim zdaniem szampon jest ok, po prostu przy moim problemie nie był odpowiedni. Ale to nie znaczy, że trzeba spisać go na straty. :)
Usuńobyś zauważyła poprawę. ja póki co zauważam , że jest coraz gorzej u mnie :(
OdpowiedzUsuńU mnie na razie niestety też...
Usuńno to ja mogę życzyć tylko powrotu do formy ;) i nie martw sie tak bo nam ze stresu wyłysiejesz :**
OdpowiedzUsuńprzynajmniej już są jakieś postępy jeżeli chodzi o wiedzę co Ci dolega :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak szampon może sama wypróbuję :)
jeżeli chodzi o nakładanie masek i odżywek na skalp..zrobiłam to raz i to wystarczyło żeby nigdy więcej tego nie robić. obudziłam się z niesamowicie sypiącym się z głowy białym pyłkiem! ja dopiero jutro jadę na badania krwi na wit. D i tarczycę :)
Dalej trzymam kciuki i mam nadzieję, że leki i kosmetyki zalecane przez Panią Doktor pomogą! Trzymaj się. :)
Ja też mam taką nadzieję!
UsuńPowodzenia na badaniach. :)
Mi też wylatują włosy i to garściami. Średnio przez pół roku w roku się z tym męczę. Stosuje oleje... Być może one również mi nie służą... Ale w sumie nie wcieram ich w skalp. A już sama nie wiem po prostu.
OdpowiedzUsuńSpróbuj odstawić na jakiś czas oleje i zobacz czy będzie poprawa.
Usuńbardzo cieszy mnie fakt, że wkońcu coś ruszyło do przodu, mam również szczerą nadzieję, że będzie coraz lepiej :* Życzę wytrwałości w działaniu i powrotu do formy :*
OdpowiedzUsuńMi strasznie włosy wypadają.
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty pierwszy raz słyszysz o czymś takim jak łysienie łojotokowe Oo Cóż w każdym razie dobrze, że postawiła diagnozę i wiesz co masz leczyć :) teraz już powinnaś mieć piękne, długie, grube włosy :>
OdpowiedzUsuńo kurcze, dobrze, że sie wyjaśniło! trzymam kciuki za leczenie głowy.
OdpowiedzUsuńja aktualnie myję włosy płynem facelle i o dziwo, nie swędzi mnie głowa, nie tworzą się ranki i nie mam uczucia ściągnięcia. A wszystko przez wrażliwą skórę głowy.
wystraszyłaś mnie tym postem.. chyba muszę wybrać się do dermatologa...może moje kosmetyki mi też szkodzą tak jak Tobie twoje? ... bo strasznie wypadają mi włosy..
OdpowiedzUsuńByć może tak. :< Nie zaszkodzi tego skonsultować.
Usuńtrzymam kciuki za poprawę stanu Twoich włosów i skóry głowy:*
UsuńPozytywne w całej sprawie jest to, że jest diagnoza..
OdpowiedzUsuńTak. Oby trafna. :)
UsuńNo i trafna była? Też kiedyś korzystałam z takiego szamponu. Nie przepadałam za nim, ale pomagał :)
UsuńTez za niedlugo ide do dermatologa:) na razie bylam pierwszy raz u kosmetyczki ktora traktowala mnie jakims czerwonym prądem:) teraz musze pojsc z twarza bo wyszlo na to ze mam cere naczynkowa i prawdopodobnie bede miec tradzik rozowaty:(
OdpowiedzUsuńLo matko! To chyba lepiej zeby kazdy kto ma taki problem poszedl do dermatologa, lub trychologa:) a nie wszystko na wlasna reke:)
Jeżeli faktycznie możesz zmagać się z trądzikiem różowatym to nie ma na co czekać.....
Usuńtrzymam kciuki
OdpowiedzUsuńciekawie wygląda ten szampon, ma dobry skład?
Aqua, Sodium Laureth-2 Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Cocamide DEA, Sodium Chloride, Propylene Glycol, Saponaria Officinalis, Parfum, Diazolidinyl Urea, Methyl Paraben, Propyl Paraben, Lactic Acid, CI 15510, CI 19140, CI 42090.
UsuńI teraz to mam nadzieję, że leczenie da rezultaty! ;)
OdpowiedzUsuńbrzmi dość poważnie, ale skoro ma być lepiej to chyba będzie/.. :D
OdpowiedzUsuńi ten szampon rzeczywiście dość ciekawie wygląda :)
to może ja mam to samo, bo dosyć mocno przetłuszczają mi się włosy, wypadają garściami i nic nie pomaga. A jakie preparaty cynkowe Ci zaleciła ?
OdpowiedzUsuńZincteral.
Usuńja byłam u dermatologa i trychologa z moimi włosami, stwierdzono łupież tłusty, włosy wypadały mi na potęgę..teraz jest o wiele lepiej, ale niestety problem do końca nie został zażegnany, dlatego czekam na Twoją relację. jestem ciekawa jak się sprawdzą te produkty i jeśli Tobie pomogą spróbuję szamponu na sobie:) poza Falvit i Visaxinum masz łykać coś jeszcze?
OdpowiedzUsuńZincteral, to jest właśnie ten preparat cynkowy.
UsuńŻyczę powodzenia w kuracji :) Mam nadzieję, że zalecenia lekarza okażą się trafne :)
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawił. Trzymam kciuki ! :)
OdpowiedzUsuńojej ;c powodzenia!
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu miałam problem z włosami i dermatolog mi powiedziała, że teraz dużo dziewczyn na podobne problemy, bo tak naprawdę ciągłe stosowanie wcierek, olejów itp. tworzy idealne środowisko do rozwoju drobnoustrojów i tego typu świństw, a i skóra głowy nie może swobodnie oddychać. Nie mówie, że to każdemu szkodzi, ale nie powiem, dała mi do myślenia.
OdpowiedzUsuńOby poszło z górki. :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, aby kuracja pomogła i diagnoza była słuszna :)
OdpowiedzUsuńoby pomogło :)
OdpowiedzUsuńMnie też tak powiedziała lekarka, ale akurat się myliła i musiałam iść do innej, która w końcu mi pomogła. Trzymam kciuki najmocniej jak umiem:*
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby diagnoza była trafna pod kątem leczenia i by leczenie przyniosło pożądane rezultaty.
OdpowiedzUsuńParę late temu przekonałam się na własnej skórze, że nie ma co przeprowadzać eksperymentów tylko poszukać dobrego specjalisty. Niestety nie jest to łatwe ale nie jest niemożliwe.
Sama zmagam się z trądzikiem różowatym i stanami zapalnymi w stylu AZS więc wiem jak to jest. Walkę z włosami także stoczyłam po nieudanej kuracji, na szczęście wszystko wraca do normy.
Przyznam się, że nie ciągnie mnie w stronę olejowania,laminowania oraz innych praktyk. Każdy jednak musi znaleźć złoty środek dla siebie;)
Ja na szczęście nie mam taki problemów :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;)
OdpowiedzUsuńtu przynajmniej jakas konkretna diagnoza ! a ja jak poszlam do dermatoga w uk to zadawal mi wszytskie pytania po czym obejrzal mi glowe i stwierdzil ze nic sie nie dzieje poniewaz nie mam plan na glowie gdzie nie mam wlosow i jesli wlosy nadal beda tak wypadac to prosze wrocic za 2 miesiace, a na koniec jeszcze dodal ze "to normalnie ze wlosy wypadaja" yyyyy my chyba sie nie zrozumielismy :D ......... nawet nie wiesz jaka wsciekla z tamtad wyszlam :O
OdpowiedzUsuńWspółczuję... Ale to niestety nie pierwszy taki przypadek, o jakim słyszałam...
UsuńDobra diagnoza to podstawa. Mam nadzieję, że leczenie okaże się skuteczne i nie będziesz już gubiła włosów :).
OdpowiedzUsuńMuszę się wybrać do dermatologa, ale niestety nie mam do nich szczęścia :(
że też ja dopiero na to wpadłam:P oj czas przyswoić ponownie swoje notatki z dermy. powodzenia w kuracji i oby poomogło!
OdpowiedzUsuńZajrzyj na bloga Łojotokowej Głowy, może coś stamtąd pomoże Ci wesprzeć tę walkę, pa
OdpowiedzUsuńJa wiekszych problemow ze skóra nie mam, takze u dermatologa nigdy nie bylam :)
OdpowiedzUsuńsam musze sie wybrac do specjalisty ale ja bym tam siedziała nie wiem ile tyle problemów :P
OdpowiedzUsuńobserwuje
Hmm, ja po postach Idalii zamierzam kupić Fitoval, tylko teraz po Twoim poście zastanawiam się czy rozwiąże moje problemy z włosami. Nie lubię jak lekarz każe coś stosować i czekać, czekać i czekać...ale mam nadzieję, że Tobie te zalecenia lekarskie pomogą i wszystko dobrze się skończy :)
OdpowiedzUsuńBardzo Cię proszę napisz mi u jakiego dermatologa byłaś w Płocku, bo ja walczę z problemem od 1,5 roku i praktycznie jestem łysa:((( Czyżby to była Pani K.W.? Pozdrawiam cieplutko i dużo wiar oraz wytrwałości Ci życzę:* Wiem co czujesz...
OdpowiedzUsuńNie, to nie Pani Winiarska. Napisz maila (kasyl@onet.eu) , to powiem Ci kiedy się można rejestrować, ile kosztuje wizyta itp. :*
UsuńMam nadzieję, że teraz już będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Hej :) I jak tam Twoja walka? Są jakieś rezultaty? :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie... Skrobnę dla Was niedługo co nieco na ten temat. :)
UsuńJa również mam problem z nadmiernie wypadającymi włosami, a przynajmniej dla mnie jest ich bardzo dużo, co mnie przeraża. Moja wizyta u dermatologa odbyła się wczoraj, jednak dotyczyła ona głównie mojej cery, na której temat także usłyszałam wiele zaskakujących informacji. W każdym razie, jutro czeka mnie wizyta u innego dermatologa, jestem ciekawa co ten powie odnośnie mojego stanu skóry. Z pewnością temu powiem już o moich włosach, chociaż słyszałam, ze ponoć od tego problemu jest specjalny dermatolog (?) Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie opisana relacja u dermatologa. Jak widać nie ma się czego bać.
OdpowiedzUsuń