O świętach i około-świątecznym okresie opowiem Wam przy okazji najbliższego miesiąca w zdjęciach, a dzisiaj zapraszam Was na prezentację grudniowego pudełeczka ShinyBox. Problemy z internetem uniemożliwiły mi niestety jego wcześniejszą recenzję... Żałuję, bo pudełko ma naprawdę bardzo fajną zawartość (z jednym małym wyjątkiem, o którym za chwilę) i z powodzeniem mogłoby być udanym prezentem gwiazdkowym dla mamy, cioci czy koleżanki. Utrzymane jest w bardzo świątecznym klimacie, pachnie cynamonem i goździkami, a jego zawartość to rzeczywiście, zgodnie z zapowiedziami, spora dawka relaksu i odprężenia.
W tym miesiącu ekipa Shiny wypchała boxa produktami aż po same brzegi, pudełko naprawdę ledwo się domyka. ;)
W środku znalazły się cztery produkty pełnowymiarowe, dwie miniaturki oraz gratis. Subskrybentki VIP otrzymały dodatkowo dwa produkty, które na zdjęciu oznaczyłam gwiazdką.
1) POSE organiczny krem do twarzy (produkt pełnowymiarowy, 50 ml, 100 zł/sztuka)
Trafiła mi się wersja odmładzająca, z czego bardzo się cieszę, ponieważ zawiera ona w swoim składzie kwasy, które sprawdzą się idealnie przy cerze z niedoskonałościami, czyli takiej jak moja.
Krem ma genialny skład i przepiękne opakowanie z pompką typu airless, jest nietestowany na zwierzętach. Zabieram go ze sobą na wyjazd, jestem strasznie ciekawa jak się sprawdzi.
2) VASELINE wazelina kosmetyczna (produkt pełnowymiarowy, 6,50 zł/50 ml)
Powiem Wam szczerze, że początkowo niezbyt ucieszyłam się z obecności tego produktu w pudełku i byłam pewna, że oddam go chłopakowi, ale po pierwszych użyciach zastanawiam się czy sobie go nie zatrzymać. Naprawdę super sprawdza się do pielęgnacji ust. :) Carmex poszedł w odstawkę. :)
3) LIERAC płyn micelarny do demakijażu (miniaturka 50 ml, 65 zł/200 ml)
Dużo dobrego słyszałam o tym produkcie, dlatego bardzo się cieszę, że znalazł się w pudełku. Póki co użyłam go jeden raz i muszę Wam powiedzieć, że super poradził sobie z mocniejszym, wigilijnym makijażem oczu. Ze względu na cenę na pewno nie kupię pełnowymiarowego opakowanie, ale również zabieram go ze sobą na wyjazd, będę testować i dawać znać, może Was zainteresuje. :)
4) APC zestaw sypkich cieni + brokat (produkt pełnowymiarowy, cena zestawu około 41,50 zł)
Jeżeli czytałyście moją recenzję poprzedniego pudełka, to wiecie jakie mam zdanie na temat cieni tych marki... Dla mnie to totalna klapa, mają koszmarne opakowania, nie trzymają się nawet na bazie, nie rozumiem czemu ekipa Shiny po raz kolejny umieściła w boxie produkt tej marki... Jestem na nie, według mnie są zupełnie niewarte swojej ceny.
5) VASELINE balsam do ciała (produkt pełnowymiarowy, 14,50 zł/200 ml)
Od dłuższego czasu miałam ochotę na jakiś produkt tej marki, ale jak na produkty drogeryjne, są one dość drogie, dlatego do tej pory się na nie nie skusiłam. Cieszę się z tego balsamu, ma bardzo poręczne opakowanie, przyjemnie pachnie, chętnie go wypróbuję. Nie powala składem, bo jest tam głównie parafina, gliceryna i wazelina, ale jeśli chodzi o pielęgnację ciała, to mnie nie robią one krzywdy, a w zimowych miesiącach takie natłuszczenie i warstwa ochronna na skórze są przeze mnie nawet pożądane. Jestem ciekawa czy miałyście styczność z tą marką i jakie macie zdanie na jej temat. :)
6) ORGANIQUE cynamonowe mydło glicerynowe (50 g, 14,90 zł/100 g)
Uwielbiam Orqanique, uwielbiam zapach cynamonu, więc jestem kupiona. :) Jeżeli nie lubicie mydeł w kostce, to polecam włożyć je do szuflady z bielizną, przepięknie pachnie!
GRATIS pasta do zębów White Now Gold Signal (13,50 zł/50 ml)
Nowość, której nie widziałam jeszcze na sklepowych półkach. Lubię produkty wybielające, więc nie zamierzam marudzić, tym bardziej że jest to gratis.
+ dwa produkty dla subskrybentek VIP:
* PAT&RUB rozgrzewający balsam do rąk (39 zł/100 ml)
* LOVE ME GREEN relaksujący olejek do masażu i kąpieli (39,90 zł/100 ml)
Z obu kosmetyków bardzo się cieszę, są idealne na okres świąteczno-zimowy i wręcz szkoda mi ich używać. ;)
OGÓLNA OCENA: 5,5/6
Gdyby nie te koszmarne cienie pewnie dałabym maksa, bardzo podoba mi się zawartość tego pudełka i liczę na to, że styczniowe będzie równie udane. :)
A Wy co myślicie o zawartości świątecznego boxa?
Czekam na Wasze komentarze i żegnam się z Wami w dobrym, przedsylwestrowym nastroju.
Pomimo nie najłatwiejszego startu w 2014 rok i kilku niewielkich potknięć po drodze, ostatnie dwanaście miesięcy to był zdecydowanie "mój czas". W 2015 chcę tylko być nie mniej szczęśliwa niż jestem obecnie. I tak jakoś w kościach czuję, że będzie jeszcze lepiej... Czego i Wam z całego serca życzę. :* Bawcie się dobrze, do napisania niebawem!
MÓJ INSTAGRAM:
Mnie się podoba :)
OdpowiedzUsuńJest parę produktów, których jestem ciekawa :)
Ale kilka totalnie nie w moim typie :)
Gdzie nad morze dokładnie śmigasz? :)
Buziaki
xo xo xo xo xo
Krynica Morska :)
UsuńŚwietny box! :)
OdpowiedzUsuńz kim i gdzie jedziesz mad morze?
OdpowiedzUsuńDo Krynicy :)
UsuńZ chłopakiem i znajomymi
Na długo? Czemu nie w góry?
UsuńNie, na 3 dni.
UsuńBo w góry planujemy pojechać po mojej sesji i nie byłam jeszcze nigdy zimą nad morzem, a podobno jest pięknie. ;)
mi się podoba zawartość
OdpowiedzUsuńjak dla mnie nic rewelacyjnego ;/
OdpowiedzUsuńhmm mam mieszane uczucia co do tego pudełka ;-/ pasta w ekskluzywnych kosmetykach?
OdpowiedzUsuńTakie średnie jest to pudełeczko.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)
Dziękuję i wzajemnie :*
UsuńNie kuszą mnie tego rodzaju "boxy", ale całkiem fajne te kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńTo pudełko wg mnie było jedno z najlepszych ;)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie kosmetyki vaselline ostatnio o nich głośno :)
OdpowiedzUsuńDla mnie pudełko jest super.
OdpowiedzUsuńLove Shayari
OdpowiedzUsuńHinduAlert
OdpowiedzUsuńTimes of MP
OdpowiedzUsuńNorth Korea news
OdpowiedzUsuńHungama
OdpowiedzUsuńSarkari Result
OdpowiedzUsuń