Marki Synesis, nie trzeba przedstawiać chyba nikomu. Szlachetne kosmetyki od jakiegoś czasu robią na blogach prawdziwą furrorę. Ja miałam przyjemność testować dwa produkty: próbkę perfum Białe Molo oraz eliksir pod oczy z różą damasceńską z 22 aktywnymi składnikami. Kosmetyki dotarły do mnie naprawdę przepięknie zapakowane, w środku znajdowała się również ulotka-rulonik ze szczegółowym opisem produktu.
Luksus w najlepszym wydaniu. :)
Zacznijmy może od perfum, w których całkowicie się zauroczyłam. Sam producent opisuje ten zapach jako zamknięte w butelce wakacyjne wspomnienia. Mnie również przypomina on gorący piasek pod stopami, ciepły letni wiatr i zachód słońca. To trochę taki zapach beztroski i radości z życia. Dominuje w nim kwiatowo-owocowa nuta, w której najbardziej wyczuwalny jest jaśmin i brzoskwinia, a także odrobina piżma. Niezwykle delikatny, świeży, a jednocześnie słodki, kobiecy i zmysłowy. Niesamowicie trwały, przepięknie rozwija się na skórze. Kto raz go użyje, musi się w nim zakochać. Idealny. Nie tylko latem.
Nie omieszkam kupić pełnowymiarowego flakonika. Zapach naprawdę czaruje!
Zdjęcie pochodzi ze strony synesis.pl |
Białe Molo
Nuty głowy: porzeczka z Francji, wiśnie, brzoskwinia.
Nuty serca: jaśmin z Egiptu, róża z Turcji, lilia, ozon.
Nuty głębi: drzewo sandałowe z Indii, piżmo.
Cena: 190 zł [100ml]
Do kupienia sklepie intetnetowym Synesis: KLIKPrzetestowanie drugiego kosmetyku, zajęło mi trochę więcej czasu. Zacznijmy może od tego, czym w ogóle jest owy eliksir. Jak pisze producent "został wzbogacony w cenny organiczny olejek różany, pozyskiwany z róży damasceńskiej. (..) gwarantuje nie tylko właściwości antyrodnikowe, lecz także widoczne napięcie i wygładzenie skóry wokół oczu. (...) działa antybakteryjnie, antygrzybicznie i antywirusowo."
Skład dla zainteresowanych: olej z róży damasceńskiej (organiczny), olej rycynowy, olej ryżowy, olej winogronowy, omega ceramidy, olej z orzechów macadamie, olej z awokado, masło pistacjowe, masło aloesowe, chamuolgra oil, olej z rokitnika, balsam cedrowy, masło shea, pochodne hydroksyproliny, fitosfingozynę, ceramidy III B, tokoferol, tokotrienol, witaminę C, witaminę E, koenzym Q10, nasiona konopii siewnej.
Zdjęcie pochodzi ze strony synesis.pl |
Eliksir jest praktycznie bezzapachowy, ma gęstą, oleistą konsystencję i co za tym idzie, dość wolno się wchłania i długo pozostaje na powierzchni skóry. Nie wysusza, nie powoduje zaczerwienień i co dla mnie istotnie ważne- nie podrażnił moich wrażliwych oczu. Chwała mu za to.
Pora na właściwości. Jeżeli chodzi o nawilżanie, to producent świetnie wywiązał się ze swojej obietnicy. Kosmetyk rzeczywiście dobrze nawilża, ładnie pielęgnuje skórę pod oczami. A także... brwi. Świetnie im służy! Spodziewam się pytań, co z cieniami pod oczami. W tej kwestii niestety nic się nie zmieniło. Ale obawiam się, że na to nie wynaleziono jeszcze żadnego leku-cud i jedynym produktem, który może nam pomóc jest korektor. Nie jestem również w stanie stwierdzić jak radzi sobie ze zmarszczkami, gdyż ten problem póki co (całe szczęście) mnie nie dotyczy.
Producent poleca również dodanie kropli tego kosmetyku do podkładu, by lepiej sie rozprowadzał i jednocześnie odżywił skórę. Jednak przy mojej tłustej cerze, nie jest to najlepszym rozwiązaniem- jeszcze szybciej niż zwykle zaczynam się świecić.
Ogólna ocena: Oczekiwałam od niego przede wszystkim nawilżenia i w tej roli sprawdził się świetnie. Duży plus za niesamowity skład i ogromną ilość bogatych składników.
Czy kupię go ponownie? Wydaje mi się, że nie, gdyż nie mam aż takich problemów ze skórą wokół oczu, a by nie mógł sobie z nimi poradzić zwykły, tańszy krem. Natomiast z czystym sercem mogę go polecić wszystkim tym, które potrzebują głębszego i bardziej intensywnego nawilżania. A także posiadaczkom cery skłonnej do zmarszczek. Przecież lepiej zapobiegać, niż leczyć. :)
Eliksir również dostępny jest w sklepie internetowym (KLIK), w cenie 78 zł za 10 ml.
Kochane, a Wy lubicie kosmetyki Synesis? Macie swojego ulubieńca wśród szlachetnych kosmetyków? :)
W tym miejscu dziękuję Pani Marii jak i firmie Synesis, za udostępnienie mi tych produktów w celu ich przetestowania i zrecenzowania i jednocześnie zapewniam iż moja opinia na ich temat jest szczera i całkowicie obiektywna.
Śliczne te perfumy!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to serum jest takie drogie, recenzja jest bardzo przyjemna :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się czyta recenzję :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie luksus zamknięty w eleganckiej buteleczce :*
Mam olejek 21 i bardzo go lubię ;) Faktycznie - wydajność 2/3 miesiące to nie do końca prawda, mi zostało jeszcze z 1/3 a używam i używam, nawet na okolicę wokół ust, na brwi :)
OdpowiedzUsuńzoila, Jedwabna, dziękuję! :*
OdpowiedzUsuńTe perfumy mi się marzą;)
OdpowiedzUsuńmam glinkę marokańską :) jest bardzo dobra :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że serum nie działa choć trochę na cienie pod oczami...szukam cudownego specyfiku i ciągle nic z tego :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili myślałam, że obie buteleczki zawierają perfumy ;) Eliksir pod oczy wygląda zachęcająco.
OdpowiedzUsuńsam widok opakowań zachęca do zakupu. :)
OdpowiedzUsuńTo serum mnie kusi od długiego czasu :) Może sobie zrobię Gwiazdkowy prezent ;))
OdpowiedzUsuńOH Fantastic!
OdpowiedzUsuńwiem o jakich perfumach mówisz , bo są świetne!
pozdrawiam
Majorka
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że mogę Cię powiadomić o tym, iż... Dodałam coś nowego :)! Dawno mnie tutaj nie było, ale czytam każdą notkę i cały czas jestem na bieżąco ze wszystkim;*! Buziaki:).
OdpowiedzUsuńHmm szczerze ale Ciiii (heheh) pogrzebałam w necie i go przerobiłam odrobine aczkolwiek to nie koniec przeróbek xD
OdpowiedzUsuńJa samabym go nie zrobiła.