Odkurzacz zastąpiłam więc laptopem i w towarzystwie kubka pokrzywy (dwunasty dzień picia, zostało jeszcze dziewięć, a potem tydzień przerwy) przekopuję internet i wizażowe forum. Dziewczyny narobiły mi strasznej ochoty na zakupy na Zrób Sobie Krem.pl. Zanim jednak zacznę bawić się w małego chemika, muszę pokrótce zaplanować swoje zamówienie. I nie ukrywam, że liczę w tej kwestii na Wasze rady i sugestie.
Jakich produktów używałyście i możecie mi je polecić?
Póki co mam na oku:
- Mleczko pszczele (3,90 zł)
- 75% D-pantenol (10,90 zł)
- Kwas hialuronowy 1% (5,90 zł)
- Olej makadamia (7,30 zł)
- L-cysteina (5,90 zł)
- Wyciąg z aloesu zatężony 10- krotnie (5,95 zł)
Chodzi mi głównie o produkty i półprodukty, które przydadzą mi się przy pielęgnacji włosów.
Macie jakieś doświadczenie z kosmetykami naturalnymi z Zrób Sobie Krem?
PS. Z pamiętnika gubiącej włosy- robię co mogę, ale póki co poprawy nie ma żadnej... Powiedziałabym nawet, że jest coraz gorzej. Choć podobno (jak to w kółko od wszystkich słyszę) mam już na tym punkcie obsesję... Ale ktoś kto się z tym problemem nie zetknął, nie ma pojęcia jak bardzo potrafi to działać na psychikę. Widok kolejnej garści włosów w wannie, na szczotce czy dywanie doprowadza mnie już do szału. :( Więcej o mojej walce z wypadaniem możecie przeczytać TU. Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia!
aloes zatężony oczywiście :))) mój absolutny "muszmieć" ;)
OdpowiedzUsuńDopisane. :)
UsuńI mi strasznie wypadają włosy, to jest straszne, włosów na głowie mam coraz mniej, eh.
OdpowiedzUsuńŁączę się w bólu... :( :*
UsuńNie zamawiałam nic z tej stronki. Tuningowanie kosmetyków i wszelkie zabawy z półproduktami to dla mnie czarna magia. Mam co prawda w zamiarze zapoznanie się z tym tematem, więc będę wdzięczna za Twoje rady jak trochę to ogarniesz :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam ten problem, ale łykałam tabletki na włosy, paznokcie i mi przeszło.
OdpowiedzUsuńA jakie tabletki?
UsuńJa nic nie zamawiałam z tej stronki :)
OdpowiedzUsuńOlej z pestek śliwki ; )
OdpowiedzUsuńMyślisz, że będzie lepszy niż makadamia?
UsuńTrudno powiedzieć, do czego ma Ci slużyć?
UsuńJa ten z pestek śliwki wcierałam w końcówki włosów i przez pewnien czas stosowałam na noc na twarz ; )
Zależy mi na dobrym nawilżeniu.
UsuńNie wiemm, który jest lepszy bo makadami nnie próbowałam.
UsuńJa jestem zadowolona z oleju z pestek śliwki jeśli chodzi o nawilżenie.
Do włosów polecam Ci jeszcze keratyne ; )
Ja też mam problem z wypadaniem włosów;) Używałam szamponu z yves rocher na wypadanie włosów i toszkę pomógł;) Dodatkowo ściełam włosy i zauważam już różnicę;)
OdpowiedzUsuńPolecam korund, spirulinę, proszek wulkaniczny, zieloną flinkę - wszystko do peelingowania i maseczek twarzy :)
OdpowiedzUsuńDo włosów - keratyna :)
Właśnie, keratyna! Zapomniałam o niej zupełnie. :)
UsuńHej, a może olej Khadi Ci pomoże?
OdpowiedzUsuńPóki co zamówiłam Sesę, zobaczymy czy się sprawdzi. Jak nie, to będę szukać dalej. Dziękuję za podpowiedź.
UsuńDołóż do pielęgnacji Garnier Neril szampon. I stosuj wg zaleceniń. Ale tylko jeśli serio tracisz ponad 100 włosów dziennie, a nie jak ci ze 30 wypada.
OdpowiedzUsuńJa piję pokrzywę od pół roku nie codziennie ale co drugi lub trzeci dzien i u mnie efekty bardzo dobrze wiadac (dodałam zdjęcie włosów na swoim blogu):) Pij pokrzywę a na pewno Ci nie zaszkodzi wręcz pomoże:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
Ja bym dorzuciła do twej listy jakiś hydrolacik, np. ja uwielbiam z róży damaceńskiej :>
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńJa swojego czasu również borykałam się z wypadaniem włosów, wpadłam w taką obsesję, że potrafiłam liczyć włosy i przy każdorazowym wypadało mi ich ponad 600 sztuk. Nie płakałam, ale wyłam, bo już nie wiedziałam co się dzieję... Okazało się, że poziom TSH był podwyższony i diagnoza - niedoczynność tarczycy. Na początek garści tabletek, wcierki nie wcierki... Nie pomagało zbytnio, teraz po około 1,5 letnim leczeniu włosy dochodzą do siebie, nie wypadają tak. Zauważyłam różnicę po stosowaniu lotionu z Seboradin z czarną rzodkwią oraz maską z tej samej firmy, jeśli chodzi o suplementy to stosowałam wiele: począwszy od Inneov (miesięczna kuracja 100zł, ale nie pomogło), Revalid (tańszy, ale źle się po nim czułam), dodatkowo cynk, magnez, biotynę i wapno no i wiadomo Euthyrox na tarczycę. Teraz po tym czasie mogę stwierdzić, że raczej była to sprawa właśnie tarczycy, ogólnego osłabienia, stresu. Jednak do tego czasu została mi zaledwie 1/3 włosów, także wiem co czujesz...
Jedyne co mogę polecić to wybranie się na wizytę do endokrynologa, by sprawdzić poziom TSH we krwi, bo jeśli włoski wypadają, a paznokcie są mocne to raczej jest to sprawa hormonalna:( oleje jakiekolwiek mi nie pomagały, wręcz przeciwnie nasilały wypadanie. Ciężko znaleźć odpowiedni lek, który pomoże nie szkodząc przy tym.
Wydaje mi się, że problemy z tarczycą to jakaś zmora współczesnych czasów :( Czy lek Ci pomaga? Mi też wypadają włosy, ale wydaje mi się, że nie osiągnęło to jeszcze poziomu hardkoru (choć wanna i odkurzacz są wiecznie zatkane włosami, ale zrzucam to na resztę domowników i psa;)
UsuńSzczerze, to są lepsze i gorsze dni. Czasem przy myciu wypadnie mi 5 włosków, czasem sporo więcej. Sama już nie wiem od czego to zależy. Jednak wypadanie włosów to nie jedyny skutek niedoczynności tarczycy. Przemęczenie, suchość skóry, tycie, zatrzymanie wody w organizmie, nerwowość - można wymieniać i wymieniać:((
UsuńJa ostatnio mam chyba same gorsze dni, bo wypada mi rekordowa ilość włosów... Chce mi się już płakać... Dzisiaj idę do apteki po inne tabletki...
UsuńWiem co czujesz. Swoje tez przeżyłam. Będzie dobrze, tylko nie możesz się denerwować. Na początek polecam Lotion z Seboradin z czarną rzodkwią i stosowanie go tak jak jest napisane na opakowaniu - mnie pomogło, a nie żadne wcierki od dermatologa (specjalnie robione, ani nawet Alpicort E - 100zł za 100ml...). Dermena szampon też pomógł, ale na chwilę, potem zamieniłam go na ten z Farmony ze skrzypem polnym, jednak jak po pierwszej butelce włosy fajnie reagowały na niego, tak po drugiej dostałam takiego łupieżu, że nawet Nizoral nie pomagał...
UsuńWażne jest, aby przywrócić odpowiednie krążenie, więc wcierki, wcierki i jeszcze raz wcierki. Tabletki nie pomogą żadne, jeśli są problemy hormonalne, a przeważnie są, jeśli włosy wypadają w takich ilościach. Dla świętego spokoju warto się przebadać. Uszy do góry, teraz będzie tylko lepiej:)
Kiedy ja się do wcierek tak zraziłam... Podczas używania tych ampułek Radical wypadały mi jeszcze gorzej... I nadal tak wypadają. Ile bym dała, żeby wrócić do stanu sprzed kuracji!
UsuńA spróbuj znaleźć gdzieś na targowisku czarną rzepę, wrzuć do sokowirówki i tym płynem smaruj skórę głowy. Czarna rzepa ma niesamowite właściwości, jeśli chodzi o włosy; mojej mamy koleżanka wyleczyła tym łysienie plackowate, które jest raczej najgorsze z najgorszych rodzajów dolegliwości, związanych z wypadaniem włosów.
UsuńA Jantar i szampon wzmacniający z pharmaceris, próbowałaś?
OdpowiedzUsuńMoże pomoże ; )
oj kochana doskonale znam Twój problem =( niestety. Zdarza mi sie nawet popłakać po myciu włosów. Dla pocieszenia moge ci wysłać zdjecie ile mi zostało kudełków... Dziś kupiłam maskę z Pilomaxa i mam nadzieję ze pomoże. Właśnie przeczytałam komentarz od dziewczyny, parę kom. wyżej, że jeśli włosy wypadają a paznokcie są mocne, to może być to nieodpowiedni poziom hormonów. Eh... muszę się chyba przejść =(
OdpowiedzUsuńHmm nie robiłam sobie jeszcze kremu :D Może witamina A i E ?
OdpowiedzUsuńKusi kusi ;)
OdpowiedzUsuńWybrałaś się już do dermatologa? Może pomogłaby jakaś porządna wcierka na receptę? Ja teraz łykam Calcium Pantothenicum, bo też gubię włosy. Przy myciu wlosy dalej lecą, ale w ciągu dnia jest lepiej;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie. Boję się, że nie uda mi się zainteresować dermatologa swoim problemem i tak jak większości przepisze mi loxon, po którym zostanę już pewnie całkiem łysa. :(
UsuńCo do CP, to boję się wysypu. :( Dziewczyny piszą, że miały aż blizny!
Ja mam cerę tłustą i trądzikową, która jakimś cudem nie zareagowała wysypem, a wręcz przeciwnie - od dwóch tygodni, czyli odkąd zażywam CP nie wyskoczyło mi nic nowego!:0 Ale może to zależy od organizmu, bo po drożdżach też nic nie miałam... Oby efekt sie utrzymał;) Szkoda, że nie jesteś z mojego miasta, bo poleciłabym Ci dobrego dermatologa...;(
UsuńO dobrego dermatologa niestety trudno...
Usuńwitaminy all-in-one albo niacynamid (wit b3), popieram!
OdpowiedzUsuńprzyznam że choć wiele razy robiłam zakupy na ZSK itd, to do włosów nigdy jeszcze nic nie brałam. :P
OdpowiedzUsuńMi pomóg Dopelherz Włosy i paznokcie. Kosztuje gdzieś około 14 złotych tylko nie wiem czy na ciebie zadziala
OdpowiedzUsuńJa spirulinę polecam :)
OdpowiedzUsuńSonnaille, polecam Ci Humavit. Tylko trzeba brać skrupulatnie całe opakowanie (250 tabletek). Mnie pomógł, a też mi się włosy sypały. Po zakończeniu opakowania wyskoczyło mnóstwo nowych baby hair, do tego stopnia, że fryzjerka myślała, że aż tak mi się łamią włosy :D teraz znowu widzę, że zaczynają wypadać, więc chyba znowu zainwestuję w Humavit. Polecam!
OdpowiedzUsuńP.
Nie znam tego leku, muszę coś więcej o nim poczytać. Dziękuję za wskazówkę. :)
UsuńDobrze, że pijesz zioła - mi właśnie one pomogły. Tylko ja piłam 3 miesiące plus 1 przerwy. Z suplementów kiedyś kiedyś pomógł mi Revalid, nie wiem czy próbowałaś.
OdpowiedzUsuńPoza tym polecam wcierki, Jantar, Saponics.
a mi też tak włosy wypadują :(
OdpowiedzUsuńNie uzywałam nic z tej firmy, ale mam niedlugo zamowic pierwszy raz cos z BU.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia :)
Zapraszam na nowa notke :)
dasz radem szukaj środka na wypadanie i sie nie poddawaj!!
OdpowiedzUsuńno a co do zrobsobiekrem chciałam tam złożyć zamówienie ale nie wiem jak mieszać te substancje i troche sie boje;d
dziekuje :)
Hej :) co do wypadania włosów, naczytałam się wiele dobrych opinii o tym produkcie http://himalayaherbals.pl/krem-zapobiegajacy-wypadaniu-wlosow-hair-loss.html - co prawda sama nie stosowałam, ale cena nie jakaś straszna, może warto :)? Powodzenia w walce z wypadaniem! A jeśli faktycznie nic nie pomaga, to może warto skonsultować to z lekarzem (może to hormony?).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kaśka
(czyzkaa@gmail.com)
Kurcze, ja się na włosach nie znam w ogóle, a mam je strasznie problematyczne. Chyba powinnam się tym zająć :)
OdpowiedzUsuńOjej, jestem normalnie oczarowana twoim blogiem, naprawdę. Piękny blog, widać, że dużo serca w niego wkładasz. Oczywiście daje sub. i poważnie zastanawiam się nad zmianą wyglądu mojego bloga - bo marze o takim stylu jak twój. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa!
Usuńoj,współczuję z tym wypadaniem..ja wiem, jaka to męka, bo sama mam takie, skłonne do wypadania i kapryśne, u wielu osób pomogła sesa, ja mam wrażenie,że po tym olejku wypadały mi jeszcze bardziej, ostatnio psikam eliksirem ziołowym przeciw wypadaniu Green Pharmacy i zauważyłam dużą poprawę, odpukać...:D
OdpowiedzUsuńZałamałaś mnie tą Sesą. :( Naprawdę jeszcze bardziej Ci wypadały? :( Myślałam, że jeśli już to co najwyżej nie pomoże, ale żeby też zaszkodziła? :(
Usuńtak mi się wydaje, że po niej, aczkolwiek z włosami to nigdy nie wiadomo co im akurat zaszkodziło, póki co - odstawiłam i zrobię drugie podejście za jakiś czas.. ale przypomniało mi się coś, co działało na mnie super i słyszałam od wielu osób, że też, tylko jest to trochę kłopotliwy sposób :) Robiłam to jak już nie mogłam sobie dać rady z wypadaniem- żółtko jajka roztrzepać z łyżeczką cytryny albo octu jabłkowego,do tego wlewać olejek rycynowy,aż ukręcisz taką emulsję, to na głowę( raczej na skórę,chociaż włosom nie zaszkodzi, ale tu bardziej chodzi o cebulki),na to folia,ręcznik i minimum 3-4 godz.z tym łaziłam, potem umyć głowę. Zahamowało mi to wypadanie i dużo nowych włosków wyrosło. Robiłam to raz w tygodniu. Minusy takie, że na początku ciężko szło zmywanie, bo rycyna tępa jest,no i jak gdzieś włosy chwyciły trochę wilgoci, to śmierdziały niemożliwie :) I uważaj jakim szamponem myjesz, ja odstawiłam zupełnie te z SLES i SLS i z silikonami, a myję tylko rozcieńczonym w kubeczku. Alterra się u mnie sprawdza i gdzieś czytałam ostatnio, że płyn do higieny intymnej Facelle z Rossmana jest super, mam zamiar wypróbować.
UsuńMam nadzieję, że coś ci z tego pomoże i życzę powodzenia w walce:)
Wcześniej czy później na pewno dasz radę, tylko musisz poznać co dobre dla twoich konkretnie włosów. U mnie ostatnio bywało już tak fajnie, że przy myciu tylko kilka włosów leciało, i baby hair mam sporo :)
Wypróbuję na pewno! Takie domowe sposoby może się sprawdzą lepiej niż ta cała chemia... :(
Usuńmam ten sam problem z włosami, nieraz oblewa mnie zimny pot jak widzę kolejne garści włosów, które zbieram po domu - na poduszce, na prześcieradle, w zlewie, na podłodze - one są wszędzie :/ próbowałam już tylu specyfików, że już nie wiem czego się chwytać.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę powodzenia w walce, bo to naprawdę ciężka praca... I kosztuje sporo nerwów... :*
Usuńja tez juz mam obsesjie na punkcie moich wypadajacych wlosow :) wiec nie jestesmy same :P :)
OdpowiedzUsuńWhat's up everyone, it's my first pay a quick visit at this
OdpowiedzUsuńwebsite, and piece of writing is truly fruitful for me, keep up posting these content.
my web-site - natural hair loss supplements
This is a really good tip especially to those new to the blogosphere.
OdpowiedzUsuńBrief but very accurate info… Thanks for sharing this one.
A must read post!
Also visit my website: http://Bozooble.com/index.php?do=/blog/31806/right-here-are-3-hair-loss-products-that-truly-work/