Dzisiejszy post sponsoruje wstrętne przeziębienie, które niestety dopadło i mnie. Odpuściłam więc sobie dzisiejsze popołudniowe zajęcia fitnes i leżąc w łóżku z kubkiem gorącej, malinowej herbaty z miodem, próbuję sklecić parę zdań i utworzyć z nich nowy post. Jesteście ciekawe o czym?
Pozostaniemy jeszcze na moment w temacie zakupów i nowości kosmetycznych i pokażę Wam... swój nowy zapach.
Na perfumy Fancy Jessici Simpson skusiłam się zupełnie w ciemno, pod wpływem bardzo pozytywnych opinii m.in na wizażu. Zapoznanie się z nutami zapachowymi...
Nuty głowy: gruszka, morela, czerwona porzeczka
Nuty serca: gardenia, jaśmin, migdał, karmel
Nuty bazy: drzewo sandałowe, wanilia, ambra
... tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że to musi być totalnie mój zapach i nie ma opcji, aby nie przypadł mi do gustu. Intuicja mnie nie zawiodła. :)
Fancy to zapach słodki, ale nie ulepkowy. Ci, którzy zaglądają tu dość regularnie zapewne wiedzą, że to właśnie takich zapachów jest fanką. Żadne delikatne, pudrowe mgiełki czy świeże, bardzo orzeźwiające nuty nie są w stanie powalić mnie na kolana ani wywrzeć na mnie wrażenia.
Wracając jednak do Fancy- są to perfumy bardzo oryginalne, zdecydowanie zapadające w pamięć, na początku owocowe, ale z upływem godzin coraz bardziej wyczuwać w nich karmel i wanilię. Z minuty na minutę stają się coraz ładniejsze, ciepłe, bardziej otulające. Idealne na okres jesienno-zimowy.
Nie jestem dobra w opisywaniu zapachów, także oszczędzę Wam średnio udanych opisów, odsyłając Was do rencezji na KWC -> KLIK.
Chyba nie muszę mówić, że zauroczył mnie cudowny flakonik w kolorze róży herbacianej? Może być piękna ozdobą toaletki!
Wiem, że wiele z Was nie lubi perfum celebrytów i podchodzi do nich bardzo sceptycznie, ale ja osobiście coraz bardziej się do nich przekonuję. Zanim trafiłam na Fancy, zdążyłam zakochać się w Fantasy Britney Spears i Halle by Halle Berry. Oba zapachy uwielbiam, z przyjemnością po nie sięgam i na pewno będę do nich wracać.
A jak jest z Wami? Macie swoje ulubione zapachy? Preferujecie perfumy słodkie, ciężkie czy może bardziej trafiają do Was te delikatne, świeże?
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany- zamówiłam je w drogerii internetowej perfumeria.pl, z tego względu że ich dostępność w Polsce jest właściwie żadna... (choć osobiście zaliczam to na plus, zapach nietuzinkowy, którego nie czuję się u co drugiej osoby :)) Razem z przesyłką wyniosły mnie ok. 120 zł, więc biorąc pod uwagę moje zadowolenie i ich trwałość- zrobiłam interes życia! :)
zdrówka!
OdpowiedzUsuńponiuchała bym ten zapach, chociaż za Jess nie przepadam :p
nie mam swoich ulubionych śmierdziuchów, ciągle to używam jakiś inny ;)
mam go! lubię :) szczególnie jak ulecą kwiaty a zostanie słodka, waniliowa baza ;)
OdpowiedzUsuńzapachy Britney lubię, Fantasy ok... ale najbardziej Fantasy Midnight!! ahh ;)
Muszę się zapoznać, bo wersja Midnight jest mi nieznana. :D
Usuńja uwielbiam beyonce heat i myśle ze jak narazie na nic innego sie nie przerzuce. jesli nie znasz to polecam - bardzo cieply, kobiecy i słodki zapach ;)
OdpowiedzUsuńBeyonce Heat też bardzo lubię! :)
UsuńChoć Heat Rush podoba mi się chyba bardziej. :)
Zdrowiej ! Mnie też coś powoli rozkłada :(
OdpowiedzUsuńA te perfumy wyglądają cudownie, może kiedyś się skuszę :)
great ^_^ <3
OdpowiedzUsuńPiękny flakonik:) Zapach musi być cudowny:)
OdpowiedzUsuńhttp://coconutlimee.blogspot.com/
Muszę powąchać :)
OdpowiedzUsuńnuty zapachowe znakomite, ciekawi mnie zapach. osobiście preferuję słodkości w zapachach :)
OdpowiedzUsuńale ladna butelka!
OdpowiedzUsuńoj, życzę dużo zdrówka w takim razie!
OdpowiedzUsuńopakowanie wygląda ciekawie, nuty zapachowe też, muszę go gdzieś dopaść, aby powąchać :)
Jejku owoce, wanilia i karmel... myślę że ta mieszanka będzie idealna dla mnie, na pewno przejdę się do drogerii aby zobaczyć jak pachnie. Jestem bardzo ciekawa :) długo już szukam perfum idealnych dla mnie i nie mogę znaleźć
OdpowiedzUsuńhttp://secretofcarebeauty.blogspot.com/
Nie wiem czy znajdziesz je w jakiejś drogerii, ja się nie spotkałam. :(
UsuńMmmm wyglądają zachęcająco;) Najbardziej lubię zapachy kwiatowe i słodkie, ale nie przesadnie;)
OdpowiedzUsuńJa nie mam nic od celebrytów, ale o tym od pani Simpson już od dawna myślę ;)
OdpowiedzUsuńchętnie bym powąchała :D
OdpowiedzUsuńżyczę dużo zdrówka;))
ooo tak, Halle Berry pachnie pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa kocham 5th Avenue ale nie ukrywam, że Twój nowy zapach mnie zaciekawił, a raczej jego nuty zapachowe :)
o taak...:) Również zakochałam się w Halle by Halle Berry:) jest piękna:)
OdpowiedzUsuńMusi być boski!
OdpowiedzUsuńOd Halle Berry uwielbiam Reveal i podoba mi się nowy Closer.
Wracaj do zdrówka!
Nie słyszałam o tym nowym Closer, będzie trzeba powąchać. :)
UsuńWyglada i brzmi ciekawie, ale ja juz swojego faworyta mam :)))
OdpowiedzUsuńJakiego? :)
UsuńPewnie genialnie pachną :)
OdpowiedzUsuńLubię owocowe,świeże i słodkie;-)Halle by Halle Berry uwielbiam i jest bardzo trwały,zaraziła mnie nim kuzynka:-)Zdrówka zyczę,a nowe perfumki ślicznie wygladają:-)
OdpowiedzUsuńmialam te perfumy Britney Spears ;) sa mega :D
OdpowiedzUsuńKurcze, nie znam jeszcze tych perfum :)
OdpowiedzUsuń