Niecierpliwie czekam na moment, kiedy będę mogła powiedzieć, że zawirowania zaczęły ustawać, sytuację można nazwać opanowaną, a ja powoli odzyskuję spokój. Może i strach w końcu przestanie drwić z marzeń? Tymczasem stwierdzam, że im mniej czasu na zmartwienia, tym lepiej, dużo lepiej...
Mniej czasu to też mniej (nie)zbędnych wydatków i rzadsze wydawanie pieniędzy. Coraz bardziej doceniam życie na pełnych obrotach.
Poniżej skutki mojej ostatniej wizyty w Rossmannie. Wierzcie lub nie, ale są to naprawdę same potrzebne produkty, zero jakichkolwiek zachcianek. Znacie któryś z nich? :)
1. Oczyszczający płyn micelarny (cera mieszana i tłusta) Eveline Cosmetics- jako, że polecany był na wielu blogach, postanowił zdradzić z nim na chwilę swojego ulubieńca z Perfecty. Pierwsze wrażenia są całkiem pozytywne, jest też ciut tańszy od Perfecty. Planuję zrobić na jego temat osobny post, także uzbrójcie się w cierpliwość.
2. Żel do higieny intymnej Facelle Sensitive- osławiony na blogach, polecany przez wizażanki i youtubowiczki jako produkt wielofunkcyjny- nie mogłam się nie skusić. Używam go też do mycia włosów (skalp oczywiście nadal traktuję ziołowym Herbapolem, ale nie chcę przesuszać nim końcówek, także używam BD lub właśnie Facelle) i sprawdza się całkiem nieźle. Jest dość gęsty, ma bezpieczny skład, nie podrażnia, kosztuje niewiele. Nie do końca podoba mi się jednak jego zapach...
3. Pomadka ochronna Nive Pure&Naturals (milk&honey)- byłam zachwycona wersją oliwkową, postanowiłam wypróbować coś innego. I niestety ta nie jest już tak dobra... Słabiej nawilża, gorzej pachnie... Zużyć zużyję, ale następnym razem wrócę już do Carmexa albo Tisane.
4. Krem masło kakaowe Ziaja- ente opakowanie, uwielbiam! Recenzję możecie znaleźć TU.
5. Eyeliner w płynie Wibo (czarny)- mój żelowy eyeliner Essence wysechł na wiór, mimo że w w opakowaniu została jeszcze z połowa (przy codziennym używaniu, jestem mega wydajny), dlatego postanowiłam wrócić do eyelinerów w płynie. Ten swego czasu robił furrorę na blogach i YT i muszę powiedzieć, że jestem z niego zadowolona. :) Jest niedrogi, trwały (utrzymuje się cały dzień) i zmywa się dużo łatwiej niż żelowy. Nie do końca odpowiada mi taki cieniutki pędzelek, ale wydaje mi się, że to po prostu kwestia przyzwyczajenia. W każdym razie jest bardzo precyzyjny. Polecam!
Więcej o zakupach już wkrótce, bo wiszę Wam przecież zbiorczy haul ubraniowy (pamiętam :)), a póki co biorę się za sobotnie ogarnianie bałaganu. Coś czuję, że niedługo zacznie mi i tego sprzątania solidnie brakować.
Udanej soboty! :)
Bardzo lubię tę pomadkę z NIVEA,używam jej obecnie w pracy i jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńFacelle powoduje u mnie przesusz, chyba.. Serię masło kakaowe jak widzę, to cieszy mi się oko, a eyeliner Wibo mam na liście must have ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego płynu Facelle.
OdpowiedzUsuńnie cierpię pomadek z Nivea, nie nawilżają ani nie regenerują ust, dodatkowo znikają w tempie bardzo szybkim, gdyż wsiąka w usta po kilku minutach i już potem jej nie czuć. Wolę mój balsam do ust w słoiczku z Isany :)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :)
OdpowiedzUsuńja muszę też się tak nauczyć : iść do Rossmanna i wziąć tylko to, co potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńmasło kakaowe <3
OdpowiedzUsuńja mam nivea pomadkę z oliwką ale sie nie spisuje u mnie a z wibo am i mega zadowolona jestem
OdpowiedzUsuńLubię to masło :)
OdpowiedzUsuńjeśli jeszcze nie wrzuciłaś - to poratuj swój eyeliner bazą :) ja tak ratowałam swój avon i dobrze działa o ile nie zasechł już na amen.
OdpowiedzUsuń:) (jak się skusisz znajdziesz u mnie co i jak)
ja poratowałam i nie stracił nic na właściwościach tylko nabrał lepszej konsystencji
ja jestem ciekawa facelle, jeszcze się nei odważyłam, na razie zakupiłam babydream
Masło kokosowe kocham, kiedys uzywalam tylko tycz produktów ziaji <3 teraz jestem troche na odwyku :D
OdpowiedzUsuńa micel z eveline jest do d... do niczego :D
zapraszam na rozdanie : http://gosiaq93.blogspot.com/2012/09/kolorowe-rozdanie-u-gosiaq93-otwarte.html?showComment=1347093565875#c1285674958143122402
od kliku dni używam Facelle do mycia włosów i jest super, ładnie oczyszcza, nie podrażnia :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy:) ostatnio wpadłam do R. i oczywiście połowy rzeczy zapomniałam sprawdzić ;/
OdpowiedzUsuńCiekawe zakupy ;)
OdpowiedzUsuńa ja bardzo lubie miodową niveę :D
OdpowiedzUsuńten krem z ziajii ładni pachnie ;)
OdpowiedzUsuńten krem z ziaji miałam, ale oddałam mamie. :)
OdpowiedzUsuńten produkt z facelle też mam w planach.
OdpowiedzUsuńMam te masełko i eyliner z Wibo i dobrze się sprawują ;)
OdpowiedzUsuńja osttanio wracam do tego eyelinera z wibo, już mi się skończył i muszę kupić kolejny:)
OdpowiedzUsuńnie lubię tego płynu z Facelle :/ dla mnie był straszny :)
OdpowiedzUsuńeyeliner z Wibo bardzo lubię i też ostatnio kupiłam, bo nie miałam czasu bawić się z pędzelkiem i żelowym eyelinerem ;)
krem z Ziaji mam, ale dla mnie jest za tłusty :(
pozdrawiam! :D
masło kakaowe ach... uwielbiam!!! :D
OdpowiedzUsuń2,4,5 moje ulubione kosmetyki =D
OdpowiedzUsuńUwielbiam facelle :) Krem z ziaji jest dla mnie za tłusty :(
OdpowiedzUsuńpomadkę z Nivei miałam i ledwo ją zużyłam... chętnie spróbuję tego płynu micelarnego z Eveline :)
OdpowiedzUsuńPosiadam ten eyeliner, na pewno jeszcze kiedyś go kupię ale podobno fajne są z golden rose, tez za jakieś 8 zł. ; )
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ten krem ziaji ;)
OdpowiedzUsuńMoje włosy i skóra głowy uwielbiają ten płyn Facelle!
OdpowiedzUsuńMasło Ziaji..uwielbiam!:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dziś po raz pierwszy kupiłam tego micela z Eveline, nie mogę doczekać się wieczora aż go użyję, ciekawe jak się sprawdzi.. :)
OdpowiedzUsuńO, a ja właśnie lubię bardzo cienkie pędzelki w linerach :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńTeż mam masełko kakaowe, czeka na chłodniejsze dni;) Widzę tez mój ukochany eyeliner;)
OdpowiedzUsuńmasło i pomadka mi znane, reszta zagadka ;)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten płyn z Eveline, czekam na opinie
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego plynu z eveline :):)
OdpowiedzUsuńliner z wibo stosowałam już kawał czasu temu i wtedy mi się bardzo podobał, nie wiem jak teraz czy się nie skiepścił:D
OdpowiedzUsuńfacelle jest jeszcze w wersji niebieskiej - ma przyjemniejszy świeży zapach:)
OdpowiedzUsuńkrem z ziaji znam i fajnie poprawia koloryt skóry, oraz lainer wibo - długo z niego korzystałam i byłam zadowolona;)
bardzo jestem ciekawa tego płynu micelarnego
OdpowiedzUsuńdzieki:D:D:D
OdpowiedzUsuńja mam zamiar kiedyś kupić facelle:D ale na razie uwielbiam mój bdfm :D:D:D
Kupiłam niedawno facelle zaciekawiona mega pozytywnymi opiniami na blogach. Mnie niestety nie powalił. Denerwuje mnie zapach i konsystencja. Jest jakiś taki mocno mydlany. Mocni się pieni i trzeba go długo spłukiwać z miejsc intymnych. Jeśli chodzi o włosy to w porządku. Zachowuje się jak szampon. Do golenia średni...po nałożeniu na nogi zostawia takie smugi raz rzadsze raz gęściejsze a po namoczeniu mocno spływa..:/
OdpowiedzUsuńW Rossmannie zapłaciłam 6,49 za 300ml więc szału nie ma. Za butle z pompką Ziai płace coś ok. 8 zł za 500ml.
Natka
Jedynie masło kakaowe miałam ;) No i pomadkę Nivei ale o innym smaku.
OdpowiedzUsuńMasło kakaowe mam i nie moge przyzc tego zapachu ! Jest genialny ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową notkę :)
KLaudia :)