16 wrz 2012

Ulubiony podkład, czyli Revlon Color Stay na celowniku.

Środa, 12.09.2012r.
Korzystam z tego, że jestem jeszcze w domu i mam czas na przyjemności i tworzę posty trochę hurtowo i trochę na zapas. Przydadzą się w czasie przeprowadzki, kiedy nie będę miała dostępu do internetu, a także (a może przede wszystkim) w październiku- mimo wszystko nie chcę dać Wam o sobie zapomnieć, ani rezygnować z blogowania, bo co tu dużo mówić- uzależniło mnie. :) Będę starała się więc przypominać Wam o sobie najczęściej jak się da. :)

Na dzisiaj na przykład przygotowałam dla Was długo wyczekiwaną recenzję podkładu Revlon Color Stay, który jest moim niekwestionowanym ulubieńcem już od paru dobrych miesięcy i z wyjątkiem upalnych dni praktycznie się z nim nie rozstaję.


Posiadam wersję przeznaczoną do skóry tłustej i mieszanej, a odcień którego aktualnie używam to #180 Sand Beige. Na zimę wybiorę pewnie jednak coś jaśniejszego.

Zacznijmy od opakowania- podkład zamknięty jest w dość ciężkiej, szklanej, odkręcanej buteleczce bez pompki. Na początku jej brak był dla mnie dość uciążliwy, jednak dziś nie stanowi już problemu- do wszystkiego można się przyzwyczaić.


Revlon CS jest podkładem mocno kryjącym, świetnie zakrywa wszelkie niedoskonałości, wygładza cerę, nie tworząc jednocześnie efektu maski. Nakładany pędzlem daje bardzo naturalny efekt.
Jest też bardzo trwały, utrzymuje się spokojnie przez większą część dnia, cera jest ujednolicona i zmatowiona (ja właściwie nie używam pudru).

Jest to jednak podkład dość ciężki, na pewno nie nada się w upalnych miesiącach letnich, wtedy warto sięgnąć po coś lżejszego. Ma również skłonności do podkreślania suchych skórek i przesuszania twarzy, dlatego dobry krem nawilżający na noc do podstawa. 

Wiele osób narzeka też na dość specyficzny, alkoholowy zapach- mnie osobiście on nie przeszkadza, nie utrzymuje się na twarzy, a przy dłuższym stosowaniu jest już właściwie niewyczuwalny.
 
Uwaga!
Podkład dość szybko zasycha, dlaczego trzeba nakładać go umiejętnie i dość sprawnie, inaczej zostaną smugi, które ciężko później rozsmarować.

Ogromny plus za dużą gamę odcieni, przede wszystkim tych jasnych- każdy bladzioch znajdzie coś dla siebie oraz za to, że nie ciemnieje na twarzy, co bardzo często zdarzało mi się przy drogeryjnych podkładach i czego wręcz nie znosiłam.

Sand Beige to taki piaskowy beż, który wpada bardziej w żółć niż w róż.

PODSUMOWUJĄC, Revlon CS to zdecydowanie najlepszy podkład jaki do tej pory miałam. Kończę już drugą buteleczkę i na pewno zakupię następną. Jest bardzo trwały, świetnie kryje, ładnie matuje, a jednocześnie efekt jaki daje jest naturalny. Nie zauważyłam też żeby mnie zapychał. Moim zdaniem jest po prostu zbawienny dla problematycznej cery.
I choć można by się przyczepić np do opakowania, albo specyficznego zapachu, to uważam, że jego działanie zdecydowanie bierze górę nad tymi drobnymi minusami i najzwyczajniej schodzą one na dalszy plan.

Ja kupuję go zawsze na allegro za około 30zł, ale możecie też dostać go np. w Douglasie albo SuperPharm.


Znacie ten podkład? Lubicie? A może macie swój inny KWC w tej kategorii? :)

50 komentarzy:

  1. Nie znam tego podkładu, a swojego ulubionego jeszcze nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam, ale chyba przyjdzie na niego czas i się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam, ale mam w planach go zakupić :) Bo dużo osób go poleca :) A cena też jest przystępna :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dawna chcę go wypróbować, ale za nic nie mogę dobrać odcienia idealnego dla mojej cery :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję udać się do Douglasa (jeśli takowy jest w Twojej okolicy) i poprosić ekspedientkę, aby dobrała Ci odcień :)
      Ja tak zrobiłam, dostałam próbkę i teraz zamawiam taniej na allegro :)

      Usuń
  5. Nie mialam tego podkladu,ale bardzo duzo o nim slyszalam.
    Nadal szukam swojego KWC :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam i bardzo lubię :)
    Jak na razie jest moim numerem jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  7. to również mój ulubieniec :) jest niezastąpiony.

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze nie mialam podkladow z revlonu :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłam kiedyś na niego napalona, ale zrezygnowałam bo po próbce mnie pozapychał jak nie wiem co .. :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Od jakiegoś czasu już się nad nim zastanawiam.. boję się jednak, że wydam kasę a on okaże się 'zapychający'. Większość podkładów mnie zapycha niestety;/

    OdpowiedzUsuń
  11. hmmm nie mialam przyjemnosci z nim, ale moj KWC to podklad KOBO;)

    OdpowiedzUsuń
  12. używałam kiedyś, dawno temu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam na niego ochotę i pewnie kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja już parę razy sie nad nim zastanawiałam, teraz używam jedynie kremu tonującego, bo zauważyłam że im mniej na mojej twarzy tym się lepiej ze sobą czuję, mimo niedoskonałości.
    Ale może zakupię żeby mieć coś na wyjątkowe wyjścia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś go bardzo lubiłam, ale później przerzuciłam się na lżejsze podkłady ;p Wróciłabym pewnie jakby dodali jeszcze jakiś jaśniejszy odcień od 150 w żółtej albo chociaż neutralnej tonacji ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. mam i używam od czasu do czasu, bo w międzyczasie próbuję wykończyć inne moje podkłady i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. jest to rowniez jeden z moich ulubionych podkladow :) rowniez posiad ten odcien i jak dla mnie to jedno z lepszych kryc wsrod podkladow

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja jeszcze go ie mialam. W sumie nie uzywam podkładów jedynie kremów tonujących :)

    OdpowiedzUsuń
  19. interesuje mnie ten podkład od dłuższego czasu, polecasz jakiegoś sprzedawcę na allegro? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupuję u różnych, zazwyczaj tam gdzie jest najtaniej, nie trzymam się jednego.

      Usuń
  20. Nie próbowałam nigdy, stwierdziłam ze chce najpierw sprawdzić te drogeryjne ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. miałam i nigdy więcej, dwa miesiące moja buzia dochodziła do normy po używaniu tego podkładu... zapchał mnie niesamowicie :/ przerzuciłam się na minerały ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. jeszcze nie znalazłam idelanego podkładu, ale tego nie będę próbować, bo wolę coś lżejszego ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja jeszcze nie próbowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. przeraża mnie ta wielka dziura (dozownik) :D

    OdpowiedzUsuń
  25. zastanawiam się nad nim, czy nie kupić na jesień/zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. mam i jest moim ulubieńcem :) super zwłaszcza na większe wyjścia

    OdpowiedzUsuń
  27. nie używałam tego podkładu, ponieważ nie potrzebuję dużego krycia, a tak ciężkie podkłady zazwyczaj strasznie wysuszają mi cerę. na razie wystarczają mi lekkie podkłady i kremy BB ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. tego akurat jeszcze nie miałam,ale kusi mnie,jednak teraz musze przystopować z podkładami bo mam ich już zbyt wiele w kosmetyczce !

    OdpowiedzUsuń
  29. uwielbiam go :) na lato mam 180, na zimę 150 :)

    OdpowiedzUsuń
  30. znam go ale jeszcze nie używałam, chociaż ostatnio mam na niego chętkę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie używałam go nigdy, na razie jestem przy Manhattanie;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam go kiedyś, od dłuższego czasu myśle żeby zakupić go ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Wszyscy go tak zachwalają, a ja ciągle mam jakieś obawy, żeby go wypróbować... ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kochana, jak tam twoja przeprowadzka ? Idzie gładko czy niekoniecznie ? :)

    co do podkładu moja koleżanka używała i bardzo sobie chwaliła :)

    OdpowiedzUsuń
  35. mam najjaśniejszą wersję i sobie chwalę. Jak dla mnie dzięki lekko tłustawej konsystencji nie podkreśla suchych skórek. Za to faktycznie przy dniach kiedy było gorąco - ciężko go się stosowało bo chciał spłynąć :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Uwielbiam :) To także mój ulubieniec!

    OdpowiedzUsuń
  37. Znam ale jeszcze nie miałam okazji go używać :) Zastanawiam się nad zakupem :)

    OdpowiedzUsuń
  38. to mój ulubiony podkład :) też mam wersję do cery tłustej i mieszanej, kolor 150 buff i jest to najlepszy podkład jaki do tej pory miałam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Tez go uzywam i również w tym kolorze.zdradzam go jednak ostatnio z LRP Toleriane tent :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nigdy nie miałam żadnego podkładu z Revlona :)
    Zapraszam na nową notkę :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Mój ulubieniec, żaden inny go nie pobił do tej pory. Mój KWC. :)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za każdy komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...