Muszę Wam powiedzieć, że jestem bardzo dumna z ilości produktów jakich udało mi się dobić denka w przecięgu tych dwóch miesięcy. Moja duma jest o tyle większa, że znalazł się wśród nich balsam do ciała i sztyft do ust. Bo jak wiecie, zużywanie tego typu kosmetyków idzie mi naprawdę cholernie opornie. Ale żeby nie przedłużać, zaczynajmy.
* Dezodorant Invisible Dry Dove- przyzwoity produkt. Rzeczywiście nie postawia plam na czarnych ubraniach, jest dość wydajny i całkiem przyjemnie pachnie. Aczkolwiek nie wiem czy jeszcze do niego wrócę.
* Pianka do golenia Isana- mój numer jeden jeżeli chodzi o depilację. Pisałam już na jej temat tyle ochów i achów, że nie chcę się powtarzać.
* Zmywacz do paznokci SENSIQUE- również mój ulubieniec, już zaopatrzyłam się w kolejne opakowanie.
* Balsam do ust czekolada i pomarańcza Yves Rocher (wybaczcie zdartą naklejkę)- ślicznie pachnie i fajnie smakuje. Nawilżanie również bez zarzutów. Kojarzy mi się ze świętami Bożego Narodzenia, być może skuszę się na kolejne opakowanie bliżej grudnia. :)
* Krem intensywna pielęgnacja bardzo suchej skóry Garnier- pisałam o nim TUTAJ.
* Krem wzmacniający do rąk i paznokci z kreatyną Kolastyna- nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że się skończył! Kupiła mi go kiedyś mama w dwupaku i używałam go i używałam, końca nie było widać. Cholernie mi się "przyjadł". I ten różany zapach...
* Płyn micelarny z Perfecty- to już trzecie zużyte opakowanie. Mój bezwzględny numer jeden jeśli chodzi o demakijaż. I nic więcej chyba nie trzeba dodawać. :)
* Żel- krem do mycia twarzy Nivea Yisage- nie był zły, ale drugi raz go nie kupię. Pomimo tego, że opakowanie "stoi do góry nogami", bardzo ciężko jest wydobyć z niego produkt do końca. Grzebanie paluchami było niestety nieuniknione.
* Balsam DrySkinSOS z olejkiem ryżowym AVON- jeden z lepszych balsamów jakie miałam przyjemność używać. Bardzo szybko się wchłania i naprawdę dobrze nawilża. Plus za delikatny, nienachalny zapach. Mimo wszystko cieszę się, że się z tym Panem żegnam. Zwyczajnie mi się znudził. A wszystko za sprawą ogromnej, czterystamililitrowej butli. Dla ceniących sobie wydajność będzie strzałem w dziesiątkę. :)
* Kremowe mydło pod prysznic energia pomarańczy Ziaja- świetne, świetne i jeszcze raz świetne. Idelane na poranny, orzeźwiający prysznic. Chętnie wypróbuję inne wersje zapachowe.
* Szampon Aqua Light Pantene- był w moich ulubieńcach czerwca, bardzo często do niego wracałam, ale muszę przyznać, że ostatnio zauważyłam, że strasznie wysusza mi włosy. Być może przyczyna leży gdzieś indziej, ale mimo wszystko na razie mówię mu "do widzenia".
* Odżywka wymarzona objętość z ekstraktem z guarany i różowego grejpfruta- od taka, zwyczajna odżywka do niezbyt wymagających włosów. Ostatnimi czasy służyła mi także do depilacji.
I to by było na tyle Kochani. Dwanaście denek, dwanaście pretekstów do zakupu następnych produktów. I to właśnie te preteksty są tym, co najbardziej lubię w zużywaniu! :) Szykuje się "mały" napad na Rossmanna. Relacji możecie spodziewać się w najbliższym czasie. :)
A tymczasem zapraszam do wzięcia udziału w moim rozdaniu, której patronuje firma Fitomed. Do wygrania ziołowy zestaw do pielęgnacji włosów koloryzowanych i nie tylko. Szczegóły TUTAJ.
sporo tego! Zazdroszczę wytrwałości :-)
OdpowiedzUsuńświetne zużycia :)
OdpowiedzUsuńpróbka perfum Synesis ma 3 mililitry, więc jest większa niż tradycyjne próbki perfum :) dla porównania te z avonu mają tylko 0,6ml, czyli są 5 razy mniejsze
OdpowiedzUsuńSporo tych pustych opakowań :)
OdpowiedzUsuńkoooocham ten żel z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńw ogóle to + za poczucie humoru i czarno-białe pierwsze foto :)
Uwielbiam tę piankę Isany do golenia. I zaciekawił mnie micel z Perfecty :)
OdpowiedzUsuńi płyn micelarny sie znalazł, którego jestem fanką :)
OdpowiedzUsuńOj tak, milusio że dzisiaj był taki śliczny,ciepły dzień, ale to juz niestety końcówka lata
Jesteś już na studiach? 1 rok czy już jakiś późniejszy ; )? Na czym jesteś <3?
OdpowiedzUsuńHmm zdaję dodatkowo roszerzoną chemię i podstawową biologię i chciałabym iść na kosmetologię <3.
Sporo tego!
OdpowiedzUsuńFiu, fiu, gratuluję! Dużo :)
OdpowiedzUsuńMiałam mydło pomarańczowe -bardzo fajne;)
OdpowiedzUsuńvilandre, dziękuję za informację. :*
OdpowiedzUsuńholiday in hollywood, aaa miło mi. <3
sweetdesertrose8, chciałabym! Ale niestety jestem dopiero w (najgorszej) maturalnej klasie. :<
brawo! sporo zużyć :)
OdpowiedzUsuńwiem, że lubisz micele Perfecty, ale Bourjois też wypróbuj, są porównywalne :)
Sporo tego masz
OdpowiedzUsuńMiałam ten szampon Pantene, byłam z niego bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nową notke u mnie ;)
Projekt denko jak najbardziej udany ha:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
gratuluję tylu rzetelnych zużyć:)
OdpowiedzUsuńTak, takie posty o zużyciach dobrze nam kosmetoholiczkom robią ;) Sama planuję taki post.
OdpowiedzUsuńduże zużycia brawo! Ziajkę pomarańczową bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za tym szamponem z pantene ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
Tak, myślałam też o psychologii, a więc zobaczę jak wyjdzie:). Po kosmetologii chciałabym zrobić studium wizażu i charakteryzacji oraz stylizacji i zrobić wszystko, co jest związane z wizerunkiem <3.
OdpowiedzUsuńwow nieźle ;)
OdpowiedzUsuńpiankę koniecznie wypróbuje skusiłaś mnie (:
łał - padam do stóp, królowo zużyć! :)
OdpowiedzUsuńpoza tym jesteś kolejną osobą, która poleca ten micel z perfecty i aż nie mogę się powstrzymać, żeby go nie kupić!
Lubię czerwoną serie Garniera, czaje się na ten micel z Perfecty, ale póki co mam jeszcze żel micelarny z BeBauty i w kolejce czeka w końcu dorwany z Ziaji Med.
OdpowiedzUsuńOdżywka do depilacji? ;>
simply_a_woman, na pewno wypróbuję, od dłuższego czasu już mam taki zamiar. Czekam tylko na promocję. :)
OdpowiedzUsuńa., na pewno się nie zawiedziesz! :)
Dziękuję dziewczyny!
Powiem Ci szczerze, że nie myślę nad tym raczej:). Zobaczymy, gdzie się dostanę, bo to jest najważniejsze:). Marzy mi się Kraków, ale to raczej nierealne, a Ty masz już jakieś wybrane miasto; >?
OdpowiedzUsuńwow, ja bym się chyba nigdy nie uporała z taką ilością kosmetyków przez te wakacje. Zwłaszcza takiej "butelciuchy" balsamu. No, gratuluję wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra od października zaczyna 5 rok medycyny w Białymstoku:). Ja znając życie trafię do Bydgoszczy;p. A tak apropo to z jakich rejonów jesteś;)?!
OdpowiedzUsuńDodałaś mnie do obserwowanych <3! Dziękujęę ;*! Nawet nie wiesz jak jest mi miło:).
zostałaś u mnie oTAGowana ;) zapraszam ;) pooozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje rozdanie ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://kornelaa.blogspot.com/2011/09/giveaway.html
też miałam ten płyn micelarny z Perfecty ale mi niestety podrażnia oczy :(
OdpowiedzUsuńHi! I found your blog and I like it so much!!So many great products!
OdpowiedzUsuńCome and visit my blog, and if you like it, follow me, I'll be waiting for you!
Cosa mi metto???
Oja! Ja też jestem z małego miasteczka niedaleko Torunia;D! A mogłabyś bardziej określić jaka to miejscowość ; )?
OdpowiedzUsuńJest <3. Naprawdę ogromnie się cieszę, a wręcz jestem zaszczycona:). Jesteś najukochańszą osobą jaką poznałam poprzez blogspot:).
Dużo tego, gratuluję :).
OdpowiedzUsuńZ Ziaji polecam kakao na każdą porę dnia i kozie mleko na wieczór :).
Sporo zużyć :)
OdpowiedzUsuńsweetdesertrose8, dziękuję za przemiłe słowa! <3
OdpowiedzUsuńa probowalas zmywaczu z donegala z proteinami jedwabiu? tez warto jest fajny, nie wysusza plytki, swietnie zmyw no i jest tani zobacz sobie http://www.donegal.com.pl/
OdpowiedzUsuń