Mam masę pomysłów na nowe posty, a przy tym milion zaległych: cztery TAGi, projekt DENKO i całą listę recenzji. Będę starać się powolutku wszystko, jak to mówią, "wprowadzać w życie". Póki co przepraszam Was za wszelkie zaniedbania w blogowaniu. Wracam do domu padnięta, ślęczę nad książkami, a wieczorem marzę jedynie o kąpieli i ciepłym łóżku. Brakuje mi nawet wolnej chwili na wyregulowanie brwi czy pomalowanie paznokci! A jeśli już o paznokciach mowa, to przygotowałam dla Was dzisiaj recenzję GENIALNYCH lakierów firmy Simple Beauty. Zachęcam do czytania. :)
zdjęcie pochodzi ze strony wehearit.com |
Posiadam odcienie #400 i #401. I jestem w tych lakierach szczerze zakochana! Do tej pory moim bezwzględnym numerem jeden były lakiery firmy Golden Rose, szczególnie z serii proteinowej. I muszę przyznać, że SB biją je na głowę! Po pierwsze, za przepiękne kolory. Tak dobrze kryjących i idealnie pastelowych odcieni jeszcze nie miałam. Zresztą, zerknijcie sami. :)
Lakiery posiadają precyzjny pędzelek, bardzo ładnie się aplikują. Nie tworzą smug, rozprowadzają się równomiernie i naprawdę przyzwoicie schną. Zmywanie również bez zarzutów. Są dobrze kryjące i trwałe. Pistacja utrzymała się na moich paznokciach w nienaruszonym stanie przez cztery dni! Noszę je na zmianę, praktycznie non stop. Przepięknie wyglądają na delikatnie opalonej dłoni. Już nie mogę się doczekać, kiedy zamówię kolejne odcienie. Błękit, róż, fiolet i łosoś muszą być moje! Kto wie, może nawet zaprzyjaźnie się z żółtym? :)
Jedyny minus to dostępność, nie spotkałam tych lakierów nigdy w żadnej drogerii. Można je zamówić w sklepie internetowym producenta w cenie 3,99 zł za sztukę. Przy okazji warto wrzucić do koszyka wodoodporne cienie, o których pisałam TUTAJ.
Gorąco zachęcam wszystkich do zakupu i pozdrawiam Was serdecznie z ciepłego łóżka. Udanego weekendu Kochani! :*
W tym miejscu dziękuję firmie Achtel, za udostępnienie mi tych produktów w celu ich przetestowania i zrecenzowania i jednocześnie zapewniam iż moja opinia na ich temat jest szczera i całkowicie obiektywna.
Mają piękne kolory ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają.Kiedyś jak byłam na zakupach,to widziałam obok lakierów Safari własnie te,ale nie zwróciłam na nie uwagi,teraz wiem, ze popełniłam bład,skoro sa takie fajne:-)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę je znaleźć !
OdpowiedzUsuńświetne pazurki . ; 0
OdpowiedzUsuńsuper kolory :) i pazurki świetne
OdpowiedzUsuńTe lakiery rzeczywiście są bardzo fajne i też je lubię :).
OdpowiedzUsuńGdybym gdzieś je spotkała to z chęcią ym kupiła ( jeszcze w dodatku za taką cenę) :) Ladne te odcienie masz :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPoziomkowy jest prześliczny ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają ;) a zdjęcie ze weheartit.com jest genialne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
Nigdy nie widziałam tych lakierów, szkoda, bo kolory są śliczne :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem są obecnie nowe Sensique. Zrażona poprzednimi seriami, które odpryskiwały pod koniec 2 dnia jestem mega zadowolona z nowości, trzymających się 4-5 dni bez odprysków. Rewelacja! (też przebiły Golden Rose)
p.s. śliczny nagłówek :) powodzenia w chemii i biol.:**
śliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory ! ;)
OdpowiedzUsuńładne kolorki, a te pazurki pobrane z internetu to dla mnie magiczne piękno ;)
OdpowiedzUsuńU mnie lakiery tej firmy dostepne sa w kiosku na drugiej stronie ulicy :)
OdpowiedzUsuńMagda
Ja też chyba najbardziej lubię lakiery Golden Rose, ale te z serii Paris. A z lakierami SB nigdy się do tej pory nie spotkałam w żadnej drogerii, szkoda...
OdpowiedzUsuńPiękne kolory! :D A ty jesteś w klasie maturalnej? :)
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńIdalia, dziękuję bardzo! Cieszę się, że Ci się podoba. :*
OdpowiedzUsuńKlaudia, tak, w maturalnej. Ciężki rok przede mną. :<
śliczne są :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia z biologią i chemią, ja się męczę na historią rozszerzoną i angielskim więc też nie jest fajnie :( ale do kwietnia ;D!
pamiętam kiedy sama musiałam tak ślęczeć nad książkami... współczuję, ale wiem, że tak trzeba :)
OdpowiedzUsuńpistacja - całkiem, calkiem :)
Mi też się super spisują ich lakiery, co prawda z serii regularnej a nie pastelowej, ale wszystko jest do nadrobienia:)
OdpowiedzUsuńmilego dnia :*
pierwszy raz widzę te lakiery, ładne ;)
OdpowiedzUsuńjak dobrze że w moim małym mieście są te lakiery. Chwilowo mam tylko 1 na przetestowanie z serii mini, ale skoro tak je polecasz to chyba pora dokupić :)
OdpowiedzUsuńoba ładne :)) ale chyba bardzo podoba mi się pistacja :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
4zł? Korzystna cena :) ja kupuje lakiery z avonu i trzymaja mi sie na pazurkach tydzien ale kosztuja 13zł,a ten za 4 na stronie producenta, nieźle
OdpowiedzUsuńCute !! Takiego odcienia zieleni aktualnie szukam ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta poziomka! :)
OdpowiedzUsuńPoziomka mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCzyżby matura? ;>
Mój blog zapraszam na 1. rozdanie! :)
zauroczyły mnie kolory, zwłaszcza pistacjowy! i to pierwsze zdjęcie jest cudne. Serwis weheartit.com jest genialny!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
sama doskonale wiem, co to brak czasu ;) niestety, ale ostatnio stwierdziłam, że doba jest dla mnie za krótka, a szkoda... ;) pooozdrawiam! ;) http://californiavenus.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSpiritusMovens, dziękuję, na pewno się przyda! Też pocieszam się perspektywą najdłużych wakacji w życiu. :)
OdpowiedzUsuńWena, matura, matura. :<
Szkoda, że nie ma ich w drogeriach, bo lakiery to ja lubię sobie "podotykać" :DD
OdpowiedzUsuńPS> Matura to bzdura!
OdpowiedzUsuńAle zacznij uczyć się już od teraz to później lajt:P
przepiękne pierwsze paznokcie!
OdpowiedzUsuńPostaram się dodać coś w końcu i właśnie planowałam zrobić jakieś recenzje, specjalnie dla Ciebie napiszę o tej bazie i podkładzie:);*!
OdpowiedzUsuńTak, jestem i dlatego tak mnie mało tutaj, zwłaszcza, że staram się wszystko ogarniać od razu żeby nie mieć zaległości, a matura już niedługo:<.
Śliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńale ładne kolorki :-)
OdpowiedzUsuńa już myślałam, że to zdobienie u góry jest Twojego autorstwa i chciałam zerknać jak malowałaś kwiatki :)