Planowałam wrzucić na bloga trochę zdjęć z wigilii, pokazać Wam choinkę i swojego kochanego brzdąca w towarzystwie Świętego Mikołaja, ale jak na złość po dwóch pierwszych pstryknięciach wysiadł mi aparat. Dosłonie szlag mnie trafiał. To już jakaś plaga.
Tak więc fotorelacji z wigilii nie będzie, ale za to mogę pochwalić się Wam wszystkim tym, czym obdarował mnie w tym roku Pan Siwobrody. Chyba byłam wyjątkowo grzeczna.
Dobra, dość tego gadania. Wijtacie w królestwie prezentów! :)
"Samotność w sieci". Od dawna już pewien Pan próbował namówić mnie na przeczytanie, ale zniechęcona filmem, pozostawałam nieugięta. Mimo wszystko cieszę się strasznie, że J.L.Wiśniewski po raz kolejny trafia w moje łapki. Szykują się zarwane noce w jego towarzystwie. :)
Prezent numer dwa to zegarek na łańcuszku. Mam już jeden w kształcie serduszka, kolejny do kolekcji także się przyda. Tego typu dodatek jest świetnym uzupełnieniem nawet najzwyklejszej bluzki czy sweterka. Idealny na każdą okazję.
Nie obyłoby się też bez kosmetyków! Mikołaj dostrzegł we mnie kosmetykoholiczkę i podarował mi zestaw produktów z ulubionej serii Kozie Mleko od Ziaji. Trafił w dziesiątkę, bo właśnie kończył mi się krem do rąk i twarzy.
A jakby tego było mało, dorzucił mi jeszcze zestaw avonowy. Seria Skin so Soft chodziła za mną już od dawna. Wreszcie będę mogła na własnej skórze przekonać się czy rzeczywiście tak dobrze nawilża i wygładza. Szykuje się wielkie testowanie i sporo nowych recenzji!
Dzięki starszemu braciszkowi stałam się też posiadaczką perfum DKNY Be Delicious. Delikatny, dziewczęcy zapach. Będzie idealny wczesną wiosną. No i ta butelka! Niczym jabłuszko. :)
I na koniec pomadka waniliowa bebe. Pachnie przepięknie! Nic tylko ją zjeść. :) Natomiast co do działania, to nie jestem zachwycona. Nie podoba mi się też błyszcząca poświata jaką pozostawia. Raczej zostanę przy sprawdzonych, ulubionym Carmexie.
Oprócz tego dostałam też przepiękną świeczkę (zapomniałam zrobić zdjęcia!), trochę gotówki i ubrań. Ale o nich może przy następnej okazji. :)
Ale i tak najpiękniejszym prezentem, są chwile spędzone z ukochanymi osobami. Wczorajsze popołudnie zdecydowanie upłynęło mi w magicznej atmosferze. Oby dzisiejsze nie było gorsze! Wam też tego życzę. Korzystajcie z tych ostatnich świątecznych, przepełnionych ciepłem rodzinnym i miłością chwil.
PS. Dziękuję za wszystkie życzenia. Zarówno te zostawione w komentarzach, jak i przesłane na maila. Po raz kolejny daliście mi dużo radości. Słodki buziak dla Was! :*
*zdjęcia nie są moją własnością. Znalazione zostały w grafice google.pl
Świetne prezenty
OdpowiedzUsuńmam produkty z tej serii Skin So Soft, i mnie nie urzekły :) Ale co skóra to inne wymagania :)
OdpowiedzUsuńno prosze jak fajnie ;-)
OdpowiedzUsuńmusialas byc grzeczna Kasienko, ze Mikolaj Cie tak obdarowal :*
Piękne prezenty :). Do mnie Wiśniewski nie trafia, "Samotność..." puściłam w świat. Zegarek na łańcuszku jest piękny, ja marzę o zegarku-pierścionku
OdpowiedzUsuńBardzo fajne prezenty!
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty :) i Wesołych Świąt <3
OdpowiedzUsuńSuper prezenty:) Szkoda, że Święta są tylko raz w roku:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
super prezenty :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jaki kiedyś był bum na samotność w sieci :) moi znajomi bli zachwceni filmem, a ja go do tej pory nie oglądałam. Świetne prezenty! ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie zapakowane są te prezenty :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.rockglamfashion.blogspot.com/
Naszyjnik cudny! :)
OdpowiedzUsuńFilmu do tej książki nie oglądałam, ale samą książkę czytałam. Męczyłam się z nią kilka dni, chciałam zobaczyć, czym ludzie się tak zachwycają. I szczerze mówiąc, do tej pory nie wiem. To raczej nie mój gatunek literacki :)
OdpowiedzUsuńfilmu nie widziałam, ale czytałam książkę - jest bardzo dobra :)
OdpowiedzUsuńprześliczny łańcuszek :) buziak :*
PS. masz fantastyczny baner :*
OdpowiedzUsuńbardzo lubie tą książkę i autora
OdpowiedzUsuńPrześliczne prezenty, jabłuszko pachnie zabójczo
OdpowiedzUsuńCudowne prezenty, grzeczna byłaś;)
OdpowiedzUsuńPrezenty cudowne! Zapachu zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńH.
zoila, Lissa, ja wcześniej czytałam "Łóżko" Wiśniewskiego i byłam zachwycona. Szczerze mówiąc nie lubię sięgać po książki, które czytają wszyscy i które aktualnie są na topie. Ale jako, że szał na "Samotność" już minął, i jest bestsellerem UBIEGŁYCH lat, chętnie się w nią wczytam. Na razie jestem po 35 stronach i bardzo sobie chwalę. :)
OdpowiedzUsuńsimply_a_woman, dziękuję! Ale jak któraś z dziewczyn już zauważyła, wkradła mi się tam literówka i będę musiała go poprawić. :<
Dziękuję wszystkim! :*
śliczny zegarek:)
OdpowiedzUsuńNie wiem co podoba mi się najbardziej!:D Uwielbiam ten zapach DKNY:)
OdpowiedzUsuńOoo S@amotność w sieci <3! Serdecznie polecam:)! Cudowna książka! Film niestety - totalna klapa;/.
OdpowiedzUsuńbardzo ładne prezenty! :)
OdpowiedzUsuńahh i widzę kominek na zdjęciu, jak ja bym chciała mieć kominek :)
Super prezenty :)) Zazdroszczę kosmetyków. A mi się film ''Samotność w sieci'' podobał, ale pewnie dlatego, że nie czytałam książki...
OdpowiedzUsuńświetne prezenty
OdpowiedzUsuńDKNY jedne z moich ulubionych perfum-właśnie zielone:)
OdpowiedzUsuńtyko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńBalsamy carmexa rzeczywiście są świetne, a DKNY Be delicious to mój ukochany perfum, do którego zawsze wracam!! :D Pozazdrościć takich prezentów :D
OdpowiedzUsuńcudowne prezenty :)
OdpowiedzUsuń