18 lis 2013

Ulubieńcy miesiąca- wrzesień, październik 2013.

Robię wszystko co w mojej mocy, że moja działalność blogowa nie przeszła w tryb weekendowy. ;) Wszystkich, którzy tak samo jak ja znaleźli dzisiaj chwilę wolnego czasu (to nic, że kosztem jutrzejszej wejściówki z układu pokarmowego) zapraszam na ulubieńców miesiąca, a właściwie kilku ostatnich tygodni. Z małym poślizgiem przedstawię Wam kosmetyki, które odkryłam i których używałam namiętnie na przełomie września i października. Tradycyjnie, nie zabraknie również mini bonusu w postaci ulubieńca niekosmetycznego. Zainteresowane? :) Zapraszam do czytania!


Zacznijmy może od typowo jesiennych kosmetycznych umilaczy, którzy swoim nutami zapachowymi dosłownie rozłożyli mnie na kolana. ;)


Krem do rąk z masłem kakaowym i olejkiem ze słodkich migdałów marki DeBa Vital znalazłam w pudełku ShinyBox. Już na wstępie zauroczył mnie opakowaniem w postaci miękkiej, srebrnej tubki, która przypomina mi wyżej półkowe kosmetyki The Secret Soap Store i Loccitane. W dodatku pięknie pachnie (grześki czekoladowe!) i naprawdę fajnie nawilża moje dłonie, szczególnie kiedy zapomnę z domu rękawiczek, albo przesuszę skórę tymi lateksowymi. Obiło mi się o uszy, że swego czasu ten krem był do dostania w Biedronce, za śmiesznie niską cenę, może jeszcze go rzucą. ;) A jeśli nie, to myślę że i tak warto skusić się na niego w sklepie internetowym producenta. Ze swojej strony- bardzo polecam!

Perfumy Rihanny Rebl' Fleur chodziły za mną już od jakiegoś czasu. Po zdanej poprawce z chemii postanowiłam sprawić prezent sobie samej i wejść w końcu w ich posiadanie. ;) Ten zapach jest tak piękny i tak bardzo wpasowuje się w mój słodko-ulepkowaty gust, że chyba nie jestem w stanie opisać tego słowami. To zdecydowanie perfumy bardzo zmysłowe, kobiece, uwodzicielskie, idealne zarówno na letnie wieczory jak i chłodne, jesienne poranki. Pięknie się rozwijają i są naprawdę trwałe! Jeżeli lubicie słodkie owocowe zapachy z nutą kokosa i wanilii to koniecznie powąchajcie. :) Jak dla mnie są warte każdej złotówki! No i ten flakon... ;)



Delikatna pianka myjąca Pharmaceris seria A (próbka, 50 ml)- nie spodziewałam się, ze ten produkt może być tak wydajny! Używam go od ponad miesiąca, a zużycie jest właściwie minimalne. :) Za co ją lubię? Jest naprawdę delikatna i mogę stosować ją do demakijażu całej twarzy, również oczu. Świetnie sprawdza się także przy codziennym, porannym oczyszczaniu. Nie podrażnia, nie uczula, nie pozostawia po sobie uczucia ściągnięcia, jej aplikacja to naprawdę czysta przyjemność. Jestem pewna, że po skończeniu tego mini opakowania, zaopatrzę się w pełnowymiarowe. ;) Choć bym chciała, to nie mam się do czego przyczepić, nie widzę wad tego kosmetyku i szczerze go polecam, a już szczególnie leniwcom, którzy cenią sobie produkty dwa w jednym, które szybko i skutecznie pozbywają się makijażu i z oczu i z twarzy. ;)

Krem nawilżający matujący 25+ Ziaji wypatrzyłam na kanale Basi Callmeblondieee i lada dzień pojawi się jego recenzja. Potrzymam Was zatem w niepewności i powiem tylko, że żałuję, że sięgnęłam po na niego tak późno! ;))


Na koniec trochę kolorówki. Paletka wypiekanych cieni Isadora w odcieniu #81 Cool Browns towarzyszy mi właściwie przy każdym makijażu. Kolory są bardzo uniwersalne, można nimi wykonać pełen makijaż oka, nie osypują się w ciągu dnia i na bazie utrzymują spokojnie 8-10 godzin. :) Sama paletka jest mała, poręczna, wyposażona w lusterko i spokojnie możemy zabrać ją ze sobą w podróż.
Szminkę marki Catrice z serii Ultimate Colour w kolorze #010 Be Natural pokazywałam Wam już przy okazji posta z moją kolekcją pomadek Nude. Było to co prawda wieki temu, ale moje zdanie na jej temat się nie zmieniło, także jeżeli jesteście zainteresowane, odsyłam Was TUTAJ.

Ostatnio rzadko maluję paznokcie. Raz, że nie mam czasu, a dwa że laboratoryjne odczynniki mimo rękawiczek skutecznie zżerają mi lakier. ;) Ale jeśli już coś na paznokcie nakładałam, to prawie zawsze był to lakier Delia Colar Prosilk w tradycyjnym czerwonym kolorze opatrzonym numerkiem #210. ;)

Prawie zapomniałabym o torebce, którą chciałam pokazać Wam jako swojego niekosmetycznego ulubieńca...


Kupiłam ją w Butiku za niecałe 40 zł i nosiłam namiętnie przez całe dwa miesiące, nosiłabym nadal gdyby nie to, że niestety nie grzeszy jakością i muszę ją trochę podreperować... :(  Póki co znalazłam dla niej mały zamiennik, ale o tym może już przy następnej okazji. ;)

Jestem bardzo ciekawa jakie kosmetyki zachwyciły Was na przełomie września i października. A może znalazłyście u mnie i swoich ulubieńców? 

Miłego wieczoru i dobrej nocy! :*

34 komentarze:

  1. O Rebl' Fleur marzę od dłuższego czasu. Za każdym razem będąc w Naturze muszę przystanąć na chwilę i powąchać.Cudowny zapach! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna torba !!
    Co do pianki, wszyscy tak ją zachwalają, że naprawdę muszę ją kupić, szczególnie że idzie zima.
    Wyprzedziłaś moje pytanie odnośnie do kremu do rąk. Mam odżywkę do włosów z tej serii i jestem zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam w tym tygodniu właśnie zamiar kupić ten krem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię te lakiery do paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam żadnego z tych produktów:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też u Basi widział ten krem z Ziaji i niesamowicie mnie on ciekawi! Chyba najwyższa pora po niego sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę ten krem kupić z Ziai - też go widziałam u Basi. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten krem do rąk, też z SB i do dzisiaj go używam. Stoi przy łóżku i zawsze używam "przed snem" :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oo no proszę w moich ulubieńcach znalazł się również krem z Ziaji 25+ i lakier z Delii ale w bardziej bordowym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też słyszałam, że ten krem do rąk był podobno w Biedronce, niestety nie udało mi się go upolować. Torba piękna, wiklinowy fotel zresztą też :)

    OdpowiedzUsuń
  11. rozłożyły mnie na łopatki powinno byc

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawi mnie teraz bardzo ten krem z ziaji:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Dopiero teraz zauważyłam Twój przepiękny nowy szablon. Uwiódł mnie i chciałabym mieć podobny ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. mam ten sam lakier, a po hicie jakim jest odżywka z deby ten krem też mnie nęci <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Też podpatrzyłam ten kremik u Basi i jestem nim zachwycona! :) Tymi perfumami mnie zaciekawiłaś, uwielbiam takie kokosowo-wanilowe zapachy, muszę go koniecznie powąchać ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Szminki Catrice są moim #1 na ten czas, zatraciłam się kompletnie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta pianka też jest moim ulubieńcem, ale na kremik bym się chyba nie skusiła ;) Jestem mega ciekawa tych perfum :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zaciekawiłaś mnie tą pomadką z Catrice. Szukam właśnie jakiegoś delikatnego koloru. Muszę ją sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna paletka, uwielbiam takie kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mam dwóch ulubieńców, którzy pokrywają się z Twoimi - pomadka Catrice w kolorze 200 More is more oraz odrobinę ciemniejszy, ale wciąż czerwony lakier z Delii:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię ten krem z Ziai :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ojjj powiem Ci, że cieszę się, że znalazłaś chwilkę, aby tu wpaść. Lubię do Cb zagladac ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lakiery Deli mają piękny połysk:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kochana ta pianka Pharmaceris jest również moim ulubieńcem i jednym z największych odkryć roku 2013 :-) Zagadzam się z tobą w zupełności!
    Zaciekawiłaś mnie tym kremikiem Ziaji, chętnie przeczytam jego recenzję :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Torba świetna, o kremie z Ziai usłyszałam w denku, również u Basi, ale ja nie jestem 25+, więc może mamie kupię. Chociaż mama to już 35+ ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetni ulubieńcy, torebka bardzo mi się podoba, a z kosmetyków niestety nic nie miałam ;(

    OdpowiedzUsuń
  27. Narobiłaś ochoty na Perfumy Rihanny Rebl' Fleur:) I prześliczna torba!! Czemu ja nie mam takiego oka do świetnych toreb?:( I nadal nie mogę się napatrzyć na Twój szablon - jest absolutnie przewspaniały.

    OdpowiedzUsuń
  28. uroczy flakonik,
    pianka to już hit roku, a pomadka słodka

    OdpowiedzUsuń
  29. piękna torba! :)
    właśnie tak patrzę na krem do rąk i myślę... skądś znam to...
    taak, mam odżywkę do włosów, którą bardzo lubię i kosztowała jakieś 7 zł w biedronce :D
    jak zobaczę te kremy na pewno wezmę :P

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za każdy komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...