5 kwi 2014

Kolejny hit? Garnier płyn micelarny 3 w 1.

Płyny micelarne są od jakiegoś czasu stałymi bywalcami w mojej łazience i jednocześnie nieodłącznymi elementami mojego wieczornego demakijażu, towarzysząc mi tym samym w codziennej pielęgnacyjnej rutynie. Drogeryjne marki prześcigają się wręcz w wypuszczaniu kolejnych nowości na rynek. Po bardzo udanym spotkaniu z Ideal Soft od L'Oreal (recenzja TU), udało się trafić na kolejny przyzwoity produkt, tym razem spod szyldu Garniera. Czy płyn micelarny 3 w 1, który według producenta ma nie tylko usuwać makijaż, ale także oczyszczać i koić okazał się hitem? Tego właśnie dowiecie się w dzisiejszym poście, zapraszam do czytania!


Tradycyjnie już- zacznijmy od opakowania. Zgrabna, plastikowa butelka z dość precyzyjnym dozownikiem i szczelnym zamknięciem mieści aż 400 ml produktu. O ile się nie mylę, to chyba najbardziej ergonomiczna butla, jaką możecie dorwać w drogerii. A już na pewno w takiej cenie! Za opakowanie, którego zawartość według producenta wystarcza na blisko 200 zastosowań kosztuje bowiem mniej niż 20 zł. W promocji możecie dorwać go nawet za dyszkę, co w porównaniu do sławnej i kultowej Biodermy o tej samej pojemności jest interesem życia. ;)

Jeśli chodzi o działanie, to już po pierwszych użyciach wiedziałam, że będzie z tego miłość. Po pierwsze- płyn jest bardzo delikatny. Nie szczypie w oczy, nie podrażnia ich, nie przesusza delikatnej skóry w tych okolicach. Po drugie- jest naprawdę skuteczny. Jeden, mocniej nasączony płatek kosmetyczny pozwoli nam pozbyć się nawet mocniejszego makijażu oka, a przynajmniej tego niewodoodpornego.

Jest bezbłędny również jeśli chodzi o demakijaż reszty twarzy, bez problemu radzi sobie z podkładem, różem i korektorem. Lubię stosować go także jako toniku, naprawdę godnie go zastępuje- odświeża bez uczucia lepkości, przygotowuje skórę pod krem, nie ściągając jej jednocześnie.


Lubię jego bezzapachowość i szaloną wydajność. Butelka wydaje się nie mieć dna, co jest dla mnie ogromnym plusem, bo do tej pory płyny micelarne schodziły u mnie jak woda i jedno opakowanie wystarczało mi na góra dwa tygodnie... Jedyny minus jaki zauważam to fakt, że butelka jest dość duża i niekoniecznie sprawdzi się w podróży. Jestem jednak skłonna przymknąć oko na ten drobny mankament. ;)

Jeśli chodzi o skład, to jest niemal identyczny jak w przypadku płynu micelarnego Ideal Soft, różni się tylko kolejnością jednego składnika:

GARNIER 3 W 1Aqua (Water), Hexylene Glycol, Glycerin, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium EDTA, Poloxamer 184, Polyaminopropyl Biguanide

L'OREAL IDEAL SOFT: Aqua (Water), Hexylene Glycol, Glycerin, Poloxamer 184, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium EDTA, Polyaminopropyl Biguanide

Ich działanie według jest identyczne, jedyne co przemawia na korzyść Garniera to precyzyjniejszy dozownik i większe opakowanie, przez co produkt wystarcza nam na dłuższy okres czasu. Ja będę kupować je zamiennie, w zależności od aktualnej ceny i ewentualnej promocji. :) 



Podsumowując- jeśli jeszcze nie znacie płynu micelarnego 3 w 1 spod szyldu Garniera, to gorąco polecam Wam go wypróbować! Odkąd micel z Biedronki zaczął podrażniać mi oczy, Garnier stał się moim hitem. :) Cena jest wyższa, ale produkt bardziej delikatny i zdecydowanie bardziej wydajny. Nie podrażnia, nie uczula, świetnie sprawdza się zarówno do demakijażu twarzy jak i oczu, a nawet jako tonik. Jest bezzapachowy, testowany dermatologicznie i okulistycznie i dostępny właściwie w każdej drogerii. Jeśli szukacie tańszego zamiennika dla aptecznych miceli, to koniecznie przyjrzyjcie mu się bliżej. U wielu Dziewczyn zdetronizował nawet słynną Biodermę! Ja co prawda nie miałam okazji jej używać, ale na tle innych produktów tego typu, które przewinęły się przez moją łazienkową półkę, ten wypada naprawdę rewelacyjnie. 

Dajcie znać czy co myślicie o tym  ten produkcie, czy używałyście go i jak się u Was sprawdził. Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii. :)


Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego weekendu!

24 komentarze:

  1. Na pewno sie na niego skuszę, bo slyszę same dobre opinie na jego temat:)) A jesli faktycznie nie szczypie w oczy to cudownie!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mialam bioderme sensibio i ten plyn i musze powiedziec ze do biodermy juz nie wroce. jest swietny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak przechodzę koło tego płynu w Biedrze to mnie aż skręca, ale mam ogromny zapas miceli i muszę się powstrzymać :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo go lubię, jest niemal idealną kopią Biodermy :) a nie wierzyłam, że Garnier może zrobić tak dobry produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja go nie lubie zbytnio :( Rozmazuje mi cienie a nie zmywa :(

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam go, działanie rewelacyjne, brak podrażnień, wszystko się zgadza

    OdpowiedzUsuń
  7. ja uzywam tego z Loreala, ale widze ze co raz wiecej ludzi mowi o tym wiec tez go chyba wyprobuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Same pozytywy o nim czytam, że na pewno go niedługo kupię, póki co muszę zużyć Kolastynę i biedronkową dużą butlę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam i bardzo lubię, własnie zrobiłam zapas ! :D Jeden z najlepszych płynów micelarnych z jakimi miałam styczność :)

    OdpowiedzUsuń
  10. na pewno kiedyś go wypróbuje, podoba mi sie jego opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też go mam i faktycznie daję radę z makijażem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze go nie używałam, miałam za to Ideal Soft, który był może nie idealny ale całkiem przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam go i lubię, usuwa mi nawet wodoodporny eyeliner, chociaż trochę opornie to idzie ;) Dodatkowy plus za niezłą pojemność.

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę przyjrzeć się temu micelowi, skoro jest łagodny i wydajny. Podobnie jak Ty szybko zużywam micele. Po 1,5-2 tygodniach sięgam po kolejne opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałabym go kiedyś wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  16. Musze przyznać, że bardzo interesująco prezentuje sie ten micelek.
    Ja narazie używam Biodermy, ale może kiedyś zdradzę ją właśnie z Garnierem ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze go nie używałam. Na razie sprawdzam recenzję, a Twoja jest już kolejną pozytywną, więc chyba nie zostaje mi nic innego, jak tylko go kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Akurat w zeszłym tygodniu skończył mi się płyn do demakijażu i zastanawiałam się nad kupnem tego micela. Ostatecznie jednak padło na sprawdzoną Bielendę, bo od jakiś czas temu moje serce skradły płyny dwufazowe. Ale kto wie, może się skuszę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam go od niedawna i jest świetny, na pewno zastąpi mi Biodermę, nie widzę sensu przepłacać, jak ten spisuje się ekstra ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie, że nie lepi - ten z Biedronki jest świetny, ale właśnie lekko lepiący - może się w końcu skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam, ale też nie używam "miceli". Ciągle nie mogę się do nich przekonać.

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za każdy komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...