Zdążyłam obiecać Wam postanowienie poprawy w bardziej regularnym blogowaniu, kiedy wypadł mi spontaniczny, babski wypad nad morze.
Ja, człowiek "antyspontaniczność" uciekam na kilka dni do Władysławowa, mam nadzieję, że pogoda dopisze i uda mi się jeszcze bardziej naładować akumulatory. :)
Jeśli chcecie być ze mną na bieżąco, zachęcam do śledzenia mnie na twitterze (KLIK). Obiecuję zarażać Was wakacyjnym nastrojem.
Ściskam ciepło i do napisania w połowie przyszłego tygodnia! :)))