Słodki buziak dla Was z zasypanego śniegiem Zakopanego! Mimo, że jazda na nartach sprawia mi niesamowicie dużo frajdy, w tym roku trochę ją sobie odpuszczam. Zmniejszam częstotliwość wypadów na stok, na rzecz intensywnych przygotowań do matury. Od rana siedzę w książkach i popijam kawkę, a popołudniami latam po sklepach. Drogerii jest tu pod dostatkiem! Krupówki to dosłownie raj dla wszystkich zakupoholiczek. Zamiast porządnych zakwasów, w tym roku będę mieć pewnie nowe buty i torbę mniej lub bardziej potrzebnych kosmetyków. Nie obędzie się też bez wieczoru z grzanym winkiem i wiedeńskimi kremówkami. Może nie będzie aż tak źle?
A Wy pozwoliłyście sobie w tym roku na białe, zimowe szaleństwo?
PS. Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod ostatnim postem i masę maili, które znowu do mnie napłynęły. Cholernie mi miło! :)
PPS. Pytacie jak spędziłam Walentynki. Niestety w samochodzie... Dziewięć godzin drogi, setki kilometrów, okropne zmęczenie i złe samopoczucie. Ale przecież co się odwlecze, to nie uciecze. Odbiję to sobie w przyszłym tygodniu. Odbijemy. W końcu nie tylko 14 luty, ale każdy inny dzień jest dobrą okazją do tego, aby powiedzieć sobie jakieś miłe słowo.
zazdroszczę zakopanego, też bym chciała :<
OdpowiedzUsuńniestety odkładam kasę na wakacje : ) i nici z ferii poza domem, ale odbije sobie później. tymczasem muszę przygotować się do matury :P
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia. :) marzy mi się Zakopane. :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie miałam w tym roku ferii (w związku z Euro :( ).Zazdroszczę wypadu i życzę miłej zabawy.Kocham zimę :)!
OdpowiedzUsuńW Zakopanem byłam tylko latem, ale kiedyś na pewno zimą się tam wybiorę :) Może chociaż górski kurort sprawi, że choć trochę polubię zimę.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pięknego, śnieżnego Zakopanego, aaa! :) Zimą nie miałam okazji tam być, aż dziwne, bo kocham to miasto.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, piękny, calutki pokryty śniegeiem Zakopany ahhh... :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze w Zakopanym nie byłam :(
milego wyjazdu kochana! :-) i walentynek! :-)
OdpowiedzUsuńi tak btw, mialabym prosbe- moglabys zrobic post o paznokciach? pokazac te swoje zele? bo na zdjeciu ze studniowki troche slabo widac niestety. :( z gory dziekuje!
aha i jeszcze cena mnie interesuje, gdybys mogla.
UsuńNie mam zbyt dużego doświadczenia, bo dopiero dwa razy robiłam sobie akryle, także nie wiem czy jest sens pisać o tym post, ale zdjęcia oczywiście pokażę. Zapłaciłam 70 zł.
Usuńto wam dobrze zakopane ale nie podróż to maskara jest tyle godzin jechac
OdpowiedzUsuńJeszcze takie korki na Zakopiance... Tragedia.
UsuńKocham Zakopane oraz życzę miłego odpoczynku !
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga :)
http://www.rockglamfashion.blogspot.com/
Uwielbiam Zakopiec, a lata tam nie byłam. Miłej zabawy
OdpowiedzUsuńZakopaniec! <3 byłam i chcę jeszcze :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie + obserwuję :D
trzeba robić tak by każdy dzien był jak walentynki ! W koncu nie musi być święta, by było miło nieprawdaż ; ) ? Piękny ten Zakopiec, chce tam wrócić !
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. :)
Usuńmiłego pobytu w Zakopcu :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jeździć na nartach, ale niestety od kilku lat nie miałam okazji :(
Oj, pojechałabym do Zakopanego na zakupy;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Zakopane. Dzieuję za buziaka z gór. ^^ No i miłego pobytu kochana :*
OdpowiedzUsuń:*
UsuńDokładnie :) Ja też Walentynki spędzę w innym dniu ;))
OdpowiedzUsuńOjej, zazdroszczę ci :)
OdpowiedzUsuńProwadzisz bardzo fajnego bloga. :D Wydajesz mi się być ciekawą osobą. Oczywiście dodaję do obserwowanych. Jeśli chcesz, możesz dodać też mojego.
itsmarlen.blogspot.com
U mnie nie ma śniegu, +10 stopni :((
OdpowiedzUsuńAle Ci dobrze :P
OdpowiedzUsuń