Hmm. Zacznijmy od śniadania. Nie przepadam za masłem, ani mlekiem. Jajecznicą również. Dlatego jeżeli chodzi o pierwszy posiłek jestem w stanie zaakceptować właściwie wyłącznie dżem i... nutellę! Tatuś stara się mi dogodzić jak może, ale bardzo często i tak z marnym skutkiem, bo rano zazwyczaj po prostu nie mam apetytu...
W weekend bardzo często zjadam też tosty z serem i popijam je kubkiem gorącego kakao. Pycha!
Pora na obiad. Nienawidzę pomidorowej, krupniku i schabowych. Gdybym mogła to codziennie jadłabym pizzę z pieczarkami, spaghetti z sosem pomidorowym, albo naleśniki! Wszystko jedno czy z serem, kremem czekoladowym czy truskawkową marmoladą. Ważne, żeby były na słodko. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam!
Kolacji właściwie już nie jem. Za to pozwalam sobie na deser. Najczęściej są to po prostu słodycze: tabliczka czekolady, albo opakowanie biszkoptów. Ale zdarza się, że rozkoszuję się lodami, sałatką owocową, albo pysznym, choć kupnym ciachem. Na przykład ulubioną szarlotką. Chociaż sernikiem mojej również nie pogardzę. :)
I jak, narobiłam Wam ochoty na coś słodkiego? Podzielacie moje gusta kulinarne? A może przepadacie za zupełnie czymś innym? Chętnie poczytam Wasze komentarze.
PS. Ostatnio przeglądając statystykę i źródła ruchu sieciowego, natknęłam się na niezłe kwiatki. Mój blog został wyszukany chociażby pod takimi słowami kluczowymi jak: "przyjemność w łóżku", "sposoby na ściąganie", a nawet "fryzury Filipa Bobka"! Dacie wiarę? :D
Właśnie wyjadam Nutellę ze słoika :D
OdpowiedzUsuńO tak, ze słoika, jeszcze palcem smakuje najlepiej. :D :)
Usuńale smaka narobiłaś
OdpowiedzUsuńa u mnie nie było żadnych śmiesznych haseł wyszukiwania - aż przed chwila weszłam w źródła i oniemiałam... pojawiło się bowiem hasło "twarz hannibala" to chyba było a propos mojej sesji z maseczką BeautyFace
OdpowiedzUsuńja lubię kanapki z dżemem i masłem orzechowym, jednocześnie. Pycha. Ogólnie staram się nie jeść dużo słodkiego, ale uwielbiam lody :) Czasami zjem jakieś ciastko czy ciasto :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam! Chętnie posmakuję. :) Dzięki!
UsuńPyszności !! <3
OdpowiedzUsuńoj dawno nie jadlam nutelli
OdpowiedzUsuńmmmmmmmmmmmmmmmmmmniam!
OdpowiedzUsuńfaktycznie niejadek z Ciebie, ja jadam prawie wszystko ( nie spojrzę na krupnik, grochówkę, jakieś surowe mięso, wątróbkę i jakieś salcesony czy co tam podobnego )
a tak to jestem strasznym obżarciuchem, a mojego chłopaka kocham najbardziej wtedy jak robi mi kolację :)
..... a dupka rośnie :)
Rośnie, rośnie! Fałdki na brzuchu się nawarstwiają. :(
Usuńja to jakaś dziwna jestem. Nutelli nie tykam, a wszyscy się tak zachwycają...
OdpowiedzUsuńczemu mi to robisz... jestem w trakcie diety!!! :( ;d
OdpowiedzUsuńTa sałatka owocowa mniam . A te lody czekoladowe....daleko mam do sklepu żeby teraz lecieć chociaż po te lody... jak do jutra dotrwać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAż się człowiek głodny robi :D
OdpowiedzUsuńjedyne na co zrobiłaś mi smaka to sałatka owocowa :D za słodyczami raczej nie przepadam, a już na pewno nie w takiej ilości hehe :D
OdpowiedzUsuńja ogólnie jestem obżartuchem, co niestety widać :( muszę wziąć się za siebie, ale brakuje mi silnej woli :(
OdpowiedzUsuńDaj spokój! Ślicznie wyglądasz. A kochanego ciałka gdy za wiele jak to mówią! :)
Usuńtyle, że jeszcze rok temu było mnie o rozmiar mniej... to trochę dołujące :)
UsuńE tam, ja zawsze powtarzam, że najważniejsze to dobrze się czuć we własnej skórze. :)
UsuńJa też w weekend mam podobne śniadanie do twojego;)
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie lubiłam tylko słodkie rzeczy, teraz lubię prawie wszystko;) A wczoraj jadłam naleśniki;) Zrobiłaś mi smaka na kakao i sałatkę;)
OdpowiedzUsuńJa też toleruję snaidania tylko i wyłącznie na słodko, nic innego nie przejdzie mi rano przez gardło:)
OdpowiedzUsuńPizzę też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie, jeśli coś nie zawiera czekolady to po co to jeść? Mowa oczywiście o słodyczch ;).
OdpowiedzUsuńPoza tym lubię wyraziste smaki, nie straszne mi tabasco ani wasabi(choć nie jem łyżkami, czy też różne "dziwactwa" typu kapary czy oliwki.
wiedziesz słodkie życie!:D
OdpowiedzUsuńO tak. :)
Usuńpo tych zdjęciach klawiatura do wymiany, takiego ślinotoku dostałam :P spaghetti chodzi za mną od tygodnia.
OdpowiedzUsuńNie jadłam Nutelli od gimnazjum a było to trochę lat temu- jutro nadrobię pocieszając się lub kupując w nagrodę po egzaminie :D
OdpowiedzUsuńale mi smaka narobiłaś! ;p u mnie największy kwiatek to "jak przebrać się za kapitana" ;)
OdpowiedzUsuńO już głodna jestem
OdpowiedzUsuńhttp://www.rockglamfashion.blogspot.com/
Same pyszności! Ale... włos jeży mi się na głowie kiedy pomyślę, że tak wygląda Twoje standardowe odżywianie. Pod tym kątem nie prezentuje się to najlepiej, niestety... Tak czy owak chyba idę po słoik Nutelli :D
OdpowiedzUsuńNie tylko Tobie się jeży. :( Moi najbliżsi chyba przeze mnie i te moje kaprysy w końcu oszaleją. :(
UsuńO niedobra kobieto, narobiłaś mi wielką chęć na sałatkę owocową, to zdecydowanie moja "naj" potrawa.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, dopiero zaczynam;]
Mmmmm pizza i spagetti <3
OdpowiedzUsuńa ja właśnie dzisiaj jadłam spaghetti ;D i też uwielbiam słodycze no i tosty z kakao no i lody i sałatki i naleśniki itd :) mamy podobny gust co do jedzenia :D
OdpowiedzUsuńNUTELLA!
OdpowiedzUsuń