Mam zamiar narobić Wam ogromnej ochoty na relaksującą kąpiel z pianą w towarzystwie smakowitego zapachu. Co Wy na to? :)
Uwielbiam wszystko co kokosowe. Począwszy od cukierków i czekolady, po wszelkiego rodzaju balsamy, masła do ciała, nie mówiąc już o perfumach, których jedną z głównych nut jest właśnie kokos. Nie muszę już chyba tłumaczyć, jakim cudem w moim koszyku podczas zakupów w Rossmannie wylądował żel Isana, tym bardziej że kosztuje zaledwie grosze.
Niewątpliwie największym plusem tego produktu jest jego zapach. Gdybym miała określić go jednym słowem, powiedziałabym- rafaello! Pachnie NIEZIEMSKO. Czasami otwieram go tylko po to, żeby poprawić sobie humor. Oprócz tego całkiem ładnie się pieni i dobrze oczyszcza skórę. Ma co prawda skłonności do wysuszania, ale balsam po kąpieli spokojnie załatwia sprawę. Nie wiem jak Wy, ale ja nie wymagam od kosmetyku za taką cenę, aby jednocześnie mył, nawilżał, a najlepiej jeszcze złuszczał. Żel to żel.
Konsystencję określiłabym jako kremową, niezbyt gęstą, przypominającą trochę mleczko, przez co produkt nie jest też jakoś bardzo wydajny, ale ja osobiście mogę mu to wybaczyć. Dużym plusem jest wygodne, plastikowe opakowanie, które mieści 300 ml i pozwala na wydobycie żelu go do końca.
Podsumowując- przepięknie pachnący kosmetyk za niewielką cenę. W promocji można go dostać nawet za 3 zł. Mógłby być co prawda odrobinę gęstszy, ale nie przeszkadza mi to na tyle, abym nie kupiła go ponownie. Chętnie wypróbuję inne wersje zapachowe- np miód i mleko, ale i do tej na sto procent jeszcze wrócę, polubiliśmy się, bez dwóch zdań.
I takim oto właśnie sposobem dobrnęliście do końca posta. Obawiam się, że na kolejny będziecie musieli trochę poczekać, pewnie nie uda mi się napisać nic przed weekendem. Nie mniej jednak ściskam Was mocno i uciekam do wanny. Wieczorem czeka mnie jeszcze randka z biologią- romansu ciąg dalszy.
A Wam życzę miłego wieczoru i oby do piątku! :)
Ja osobiście nie lubię zapachu kokosa...
OdpowiedzUsuńSkoro tak pięknie pachnie, to z pewnością mu się przyjrzę ;)
OdpowiedzUsuńPowinnam się na Ciebie obrazić. Tak bardzo chciałabym teraz wskoczyć do wanny, a w moim mieszkaniu tylko prysznic =(
OdpowiedzUsuńOj, przepraszam. :*
Usuńno tak, jako maturzystki wręcz powinnyśmy zapewnić sobie chwilę relaksu ;) powodzenia w przygotowaniach!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie! :)
UsuńJakie nozki!! :) Mialam owocowy i byl calkiem ok, choc rzeczywiscie wydajnosc srednia. Skad taka mini wanienke wytrzasnelas? :) Urocza!!
OdpowiedzUsuńHome&You.
UsuńUwielbiam Isanowe żele ;) tanie a dobre i pieknie pachna!
OdpowiedzUsuńależ świetna mini wanienka :)
OdpowiedzUsuńJa mam tylko prysznic :(
OdpowiedzUsuńZa to jak jadę do rodziców to zawsze się u nich kąpię :d
może dziwne.. ale uwielbiam moczyć sie w pianie :D
A kto nie lubi! :)
UsuńTe żele pod prysznic z Isany są całkiem spoko jak na taką cenę, choć fakt - troszkę wysuszają skórę.
OdpowiedzUsuńwanienka mała jest urocza:)
OdpowiedzUsuńteż lubię poleżeć w wannie, a żel muszę spróbować
Jestem w posiadaniu prysznica jedynie, więc bezczelnie zazdroszczę wanny :P
OdpowiedzUsuńlakier, lakier, lakier na paznokciach dłoni, mowę mi odjęło!!! Cóż to za cudo?!
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem, ale Essence w serii Multi Dimension ma podobny odcień- Tryin to be cool. Numerek #75.
UsuńOoo nie miałam go, a kokosy uwielbiam, na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńPrzez 1 zdjęcie zapragnęłam odprężającej kąpieli :)
OdpowiedzUsuńJeszcze ten kokosowy zapach <3
uwielbiam kokos także oraz wszelkiego rodzaju słodkie zapachy :) a ostatnie zdjecie z pianą jest słodziutkie !:)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie absolutnie mnie urzekło! A kokos uwielbiam, jego zapach jest fenomenalny. :)
OdpowiedzUsuńteż lubię zapach kokosa :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wanne. Podziwiam ludzi, ktorzy jej nie posiadaja, bądź codziennie biorą prysznic :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Klaudia :)
narobiłąś mi ochoty na kąpiel ! :)
OdpowiedzUsuńOsz Ty nie dobra! A ja od wczoraj mam nieczynną łazienkę (remont :D) i nawet wanny w niej nie mam ;(
OdpowiedzUsuńCudowna ta wanienka! :) Też kocham kokosowe rzeczy!
OdpowiedzUsuńmiałam kilka żeli z tej serii isana, są całkiem fajne. :)
OdpowiedzUsuńużywałam go, lecz uważam opakowanie za okropne, od razu pękło mi O.o
OdpowiedzUsuńzapraszam ;3
skusze się i zobaczymy
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką żeli pod prysznic Isany. Pachną ładnie, ale pienią się tak sobie przez co są średnio wydajne... A zapach niestety znika wraz z wytarciem się ręcznikiem...
OdpowiedzUsuńNo i narobiłaś mi ochoty na żel i na Rafaello;D Mam obsesję kokosową;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę się zgodzić co do zapachu. O ile "z daleka" pachnie ładnie, to gdy powącham go z bliska, aż gryzie sztucznością :(
OdpowiedzUsuńNajwidoczniej ile ludzi tyle opinii. :)
UsuńNie lubię takiego zapachu :(
OdpowiedzUsuńaaa maturzystka i jeszcze romansuje z biologią :) mamy mnóstwo wspólnego :D :** pozdrawiam i z tej okazji dodaje do obserwowanych :D
OdpowiedzUsuńsuper, uwielbiam kokosowy. A za taką ceną wiele wymagań być nie powinno :) i super ta wanienka
OdpowiedzUsuńMiałam chyba kiedyś ten żel. Zgodzę się, zapach obłędny!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię kokosa pod każdą postacią. :)
Bardzo fajny blog, zapraszam na mojego nowego:
http://cosmeticsfashionandme.blogspot.com/
Aa, subskrybuję, i jeszcze raz zapraszam do siebie. :)
Miałam ten żel :) Był bardzo fajny!
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńdzięki :D narobiłaś mi ochoty na kąpiel w wannie!
Usuńwłaśnie sobie uświadomiłam,że ostatni raz leżałam sobie w takiej pianie chyba z 3-4 lata temu
pomijając wanny, typu jacuzzi, ale nie ma to jak własne, domowe zacisze -
aż trudno mi w to uwierzyć
Mam to :>
OdpowiedzUsuńPięknie pachnie