28 mar 2012

Lawendowa piękność.

Jednak nie ma rzeczy niemożliwych. Wygląda na to, że jutrzejszy dzień wcale nie będzie taki tragiczny jak początkowo się zapowiadał, a potem już tylko piątek, koszmarny niemiecki i można zacząć na całego cieszyć się weekendem. Oby tylko pogoda się nie popsuła! Ostatnie dni na nowo przypomniały, jak bardzo słońce niezbędne mi jest do funkcjonowania.

Prawie tak samo jak lakiery do paznokci. Kiedy nie mam ich pomalowanych, czuję się trochę jakbym była nie do końca ubrana. Ewidentnie czegoś mi brakuje. 
A ostatnio znowu sięgam po pastele. Jednym z moich ulubionych jest #147 Lavender od My Secret. Kolor to istna bajka, a buteleczka tylko jeszcze bardziej nadaje mu uroku. Zresztą zobaczcie same.

Noszę go na paznokciach już trzeci dzień, a końcówki są dopiero minimalnie zdarte. Taka trwałość jak najbardziej mi odpowiada. Lakier kryje właściwie już przy dwóch warstwach, choć ja wolę nałożyć na wszelki wypadek jeszcze tą trzecią, aby nie było żadnych prześwitów ani smug. Aplikuje się właściwie bez najmniejszych problemów, pędzelek jest wygodny, dozuje odpowiednią ilość lakieru, a samo wysychanie nie zajmuje dużo czasu. Zmywanie również bez zarzutów.


Lakier możemy dostać za 5,49 w drogeriach Natura. Kolory są naprawdę przepiękne, ja mam w swojej kolekcji dopiero dwa- Lavender i Vanilla, ale na tym na pewno nie koniec. Mam ochotę na jakiś róż i brąz.

!!! Przeczytałam właśnie na wizażu, że lakier ma w środku kuleczki, które zapobiegają jego gęstnieniu. Wystarczy mocno wstrząsnąć nim przed użyciem, żeby je usłyszeć. Rzeczywiście!
Wiedziałyście o tym wcześniej?


A żeby nie było tak monotematycznie, pokażę Wam jeszcze co wpadło mi w łapki przy okazji ostatniej wizyty w pobliskiej drogerii. Weszłam tylko po szampon, ale Pani była tak uprzejma, że zachęciła mnie jeszcze do kupna balsamu, który akurat był w promocji. Mam ich na stanie aktualnie chyba cztery, ten będzie piąty, ale w końcu balsam nie zając, nie ucieknie, spokojnie poczeka na swoją kolej. A z doświadczenia wiem, że mleczka Garniera naprawdę dobrze nawilżają. Szampon zresztą też jest z Garniera. Pachnie cudownie! Niestety z tego co zdążyłam zauważyć, to jest dość rzadki i co za tym idzie mało wydajny. Jednak na wystawianie oceny przyjdzie jeszcze czas.

Od lewej: Regenerujące mleczko do ciała z syropem z klonu do bardzo suchej skóry Garnier, Szampon z olejkiem z awokado i masłem shea do włosów suchych i zniszczonych Garnier.

No ale dość już tego dobrego. Dokończę jeszcze tylko oglądać serial i zabieram się za chemię. Kwasy karboksylowe, estry i tłuszcze niecierpliwie na mnie czekają. :< Do napisania Kochani!
PS. Jutro rano mam pobranie krwi, trzymajcie kciuki, oby wyniki były dobre...

21 komentarzy:

  1. piękny ten kolorek :) chyba skuszę się na taki, bo od dawna chodzi mi po głowie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny kolor lakieru. Czerwone mleczko Garniera gości w mojej łazience od lat- lubię je :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo interesujący kolor lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię takie fiolety na paznokciach

    OdpowiedzUsuń
  5. o tak, śliczny odcień fioletu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę czekała na recenzję tego szamponu z awokado, bo jestem go bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  7. fajna ta lawenda, taki pastelowy fiolet.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja na lakiery mam teraz szał ciał, takze brałąbym :))
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na rozdanie :)
    Klaudia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana 3mam kciuki za Ciebie!:*

    OdpowiedzUsuń
  10. oj nie lubię takich fioletów (:

    OdpowiedzUsuń
  11. To ostatnio mój ulubiony lakier! Zgadzam się z dobrą trwałościa :) Faktycznie lakier ma kuleczki :) Ja przyuważyłam to w lakierach Sally Hansen. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam takie lawendowe kolory na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jaki bajkowy kolor!!:D:D:D żebym nie obgryzała paznokci..:D:D cudoLD

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny kolor, taki delikatny wiosenno-letni :).

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolor jest świetny! Zawsze gdy jestem w naturze patrzę na niego :) zastanawiałam się czy tak samo wygląda na paznokciach jak w butelce, pewnie teraz go kupię

    OdpowiedzUsuń
  16. czemu usunelas ankiete??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo dowiedziałam się z niej już tego czego miałam się dowiedzieć.

      Usuń

Z góry dziękuję za każdy komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...