1 paź 2013

Wrzesień w zdjęciach. ;)

Jedną z najczęściej podawanych przez Was propozycji postów, które mogłyby pojawić się na moim blogu były mobilemixy, bądź jak kto woli- tydzień w zdjęciach. Przyznam Wam się szczerze, że podchodziłam na początku do tego pomysłu trochę sceptycznie, ale wraz z rosnącym zainteresowaniem, postanowiłam spróbować, nie tylko dla Was, ale i dla samej siebie. A nóż taka taka forma blogowej aktywności przypadnie i mnie do gustu? ;) Pomyślałam, że publikowanie takich postów co tydzień byłoby w moim przypadku istnym szaleństwem, ale zrobienie z tego comiesięcznego cyklu wydaje się być fajnym kompromisem. ;) To co, zaczynamy?

Wrzesień dosłownie przeleciał mi przez palce. Najpierw walczyłam z nieszczęsną chemią dla której zarywałam noce i pobijałam rekordy swojego zmęczenia, później pod nieobecność mamy przejęłam domowe obowiązki i bawiłam się w Pascal po prostu gotuj, a pod koniec miesiąca, który teoretycznie miał przynieść już chwilę wytchnienia i odpoczynek, czekała mnie przeprowadzka do Bydgoszczy. ;) Z zapasem kosmetyków i bardzo średnim nastrojem wróciłam "na swoje". Póki co zdążyłam jedynie nauczyć się dzielić łazienką, posprzątać, uzupełnić lodówkę i wolne miejsce w szafie, na czym znacznie ucierpiał mój portfel. Zaliczyłam też pierwsze powakacyjne pogaduchy i ulubiony studencki obiad. A jutro czeka mnie już zderzenie z rzeczywistością i pobudka przed siódmą rano... Trzymajcie kciuki! ;)

1,2- przygotowania do poprawki z chemii pełną parą, czytaj: mało śpię, mało jem i dużo się denerwuję.
3- na egzaminie też trzeba jakoś wyglądać! ;)
4- uwieczniłam nawet swój bałagan na toaletce, jeden wielki galimatias. Też tak macie?
5- nowy kalendarz na nowy rok akademicki to podstawa każdej "dobrze zorganizowanej" studentki. ;) Swój dorwałam w biedronce za niecałe dwadzieścia złotych.
6- czy ja się kiedyś w końcu wyśpię?!
7- tarta na cieście francuskim z pomidorami, pieczarkami i kurczakiem, to pierwszy obiad który zaserwowałam rodzince pod nieobecność mamy. :P
8- pamiątka z Rzymu. ;) Jednak kolekcjonuję magnesy!
9- początek mojej przygody z soczewkami. Mega komfort i genialna sprawa! Choć nie od razu je pokochałam.

1- roczek Antolka. :)
2- Bydgoszcz wita!
3- ledwo się z tymi swoimi kosmetycznymi zapasami zabrałam i ledwo je tutaj pomieściłam. Cały czas odzywa się we mnie natura chomika...
4- zakupowe nowości w akcji, torbę dorwałam za trzydzieści złotych, interes życia! ;)
5- powracam do złych nawyków żywieniowym, sezon na spaghetti z sosem z paczki na śniadanie, obiad i kolację uważam za otwarty.
6- poszukiwania płaszczyka idealnego...
7,8-... zakończyły się znalezieniem idealnej sukienki. Czyż nie jest piękna?! (dla zainteresowanych- były jeszcze czarne, dorwiecie je w H&Mie)
9- a jutro wracam na uczelnie... :( zbieram siły, laboratorium na ósmą rano... :(

A Wam jak minął wrzesień? 

37 komentarzy:

  1. 18 zdjec na caly miesiac? smiech na sali

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł na tego posta wyszedł spontanicznie, może następnym razem będzie lepiej. ;)

      Usuń
    2. Nie ma to jak krytykować jako anonim^^

      Usuń
    3. 18 to i tak sporo! Uwielbiam takie posty i proszę o więcej!

      Usuń
    4. W moim pierwszym fotomixie pojawiło się tylko 9 zdjęć :P Nie o ilość tu chodzi, a o przekaz :)

      Fajnie, że takie notki będą się u Ciebie pojawiać :) Powodzenia na drugim roku!

      Usuń
  2. ja cały tydzień wstaję 6:45:)
    sukienka czerwona bomba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja od kiedy pracuję, czyli 2009r. wstaję o 6 ;( do tego weekendy studia, dobrze, że to już ostatni rok.

      Usuń
    2. Współczuję i podziwiam!

      Usuń
    3. Ja wstaję o 6.30, co trzeci dzień o 5.30. A od października zaczynam szkołę zaoczną, więc i w weekendy będę wstawać skoro świt... :(

      Usuń
    4. Ja jutro mam na 7 i też będę musiała wstać o 5:30, masakra. :( Zwaliłam sobie plan. :(

      Usuń
  3. Mi na byciu przeziebioną minął niestety.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimki... (*)
    Czerwona sukienka wygląda pięknie, a ja domagam się przepisu na tartę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna sukienka:)
    Moje kosmetyki również musiały znieść przeprowadzkę. A natura chomika została mi z dzieciństwa(cały czas z tym walczę :D), więc trochę tego było:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sukienka bardzo ładnie leży. Ale powiedz skąd ta torba? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że życie studentki nie jest kolorowe, ale maturzystki chyba jeszcze gorsze :D ja już nie mogę się doczekać, kiedy odbiorę świadectwo maturalne (oby z dobrymi wynikami) i będe mogła sie wynieść ze swojego miasta. Sukienka piękna, bardzo lubię taką intensywną czerwień :)
    www.czekamnacos.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie chciałabym już wrócić do liceum. Powodzenia kochana!

      Usuń
  8. Mi ostatnio czas leci tak nieubłaganie szybko że zaraz będą już święta Bożego Narodzenia i Sylwester !;o

    OdpowiedzUsuń
  9. czas na koniec wakacji niestety :( fajny ten wrzesień był u Ciebie. mi szybko minął

    OdpowiedzUsuń
  10. nauka dopiero przede mną super dajesz rade:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śledziłam twoją walkę z wypadającymi włosami ( mnie też się to tyczy i chciałabym poczytać czy ci się udało ). Zatrzymałam się na aktualizacji we wrześniu 2012 i nie moge już nic znaleść :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ostatni post na ten temat pojawił się tutaj: http://sonnaille.blogspot.com/2013/06/to-juz-rok-o-moim-wypadaniu-wosow.html#comment-form czyli w czerwcu.
      Od tej pory nic się nie zmieniło, cały czas leczę się tak samo, włosy nadal wypadają, mimo że wyniki mi się poprawiły... Wizytę mam na początku grudnia, pewnie wtedy zrobię kolejną aktualizację, bo póki co to chyba nie ma sensu. :(

      Usuń
  12. Spaghettii na śniadanie, wow! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha no może nie na pierwsze, ale na drugie się zdarzało. :D

      Usuń
  13. Widzę, że masz w swoich zbiorach podkład Bourjois Healthy Mix. Wyczytałam, że masz raczej tłustą/mieszaną cerę. Możesz napisać jak się u Ciebie sprawdza? :-) też nad nim rozmyślam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana tak sobie :-( szybko się po nim świece w strefie T, a na policzkach podkreśla mi suche skórki. :-(

      Usuń
  14. Bydgoszcz zawsze otwarta na nowe znajomości :D

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za każdy komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...