1 wrz 2011

Wakacyjni ulubieńcy!

Skończyło się spanie do dwunastej, chodzenie przez cały dzień w piżamach, bez wyprostowanych włosków i umalowanego ryjka. Koniec błogiego lenistwa, beztroski i czasu na nadrabianie książkowych zaległości. Żegnajcie wakacje, witaj szara codzienności! Przyznaję się bez bicia- przeraża mnie maturalna klasa i życie od weekendu do weekendu. Już teraz zaczynam tęsknić za ciepłym wiatrem, śniadaniami do łóżka i promieniami słońca na pościeli. Cholera, znowu odbiegam od tematu. Do rzeczy!

Nie wiem czy zauważyliście, ale w ubiegłym miesiącu nie pojawiła się notka z ulubieńcami. Chciałam zrobić takie wakacyjne podsumowanie, bez sensu było rozdzielać te produkty na lipiec i sierpień, bo i tak w większości by się powtórzyły. :) A więc zaczynajmy!
Jeżeli chodzi o pielęgnację włosów, to podobnie jak w czerwcu, króluje u mnie odżywka Wella Pro Series Repair. W dalszym ciągu uwielbiam też tonik nagietkowy z Ziaji, piankę do golenia Isana, maskarę Colossal od Maybelline i oczywiście swoje kremowe trio (RECENZJA) w składzie: krem masło kakaowe, kozie mleko i intensywna pielęgnacja bardzo suchej skóry firmy Garnier. Więcej o tych produktach możecie przeczytać TUTAJ. Co oprócz nich?

Na pewno spray przyspieszający opalanie masło kakaowe Ziaja. Niewątpliwie mój wakacyjny niezbędnik. Recenzję tego produktu znajdziecie TU.
Dwufazówkę z Ziaji zastąpiłam płynem micelarnym do demakijażu twarzy i oczu z Perfecty. I muszę przyznać, że bije ją na główę! Póki co mój absolutny numer jeden, doskonale radzi sobie nawet z wodoodpornymi kosmetykami, nie podrażnia i nie pozostawia tłustej warstwy. Polecam wszystkim, warto wypróbować. :)

Zaprzyjaźniłam się też z dobrze wszystkim znanym peelingiem do stóp BeBeauty i kremem do rąk z woskiem pszczelim i wapniem tej samej serii. Dobra jakość w niskiej cenie. Czego chcieć więcej?

Obecność tego Pana w tym poście też chyba nikogo nie zdziwi. A mowa o żelu micelarnym z Biedronki. Pokochaliśmy się od pierwszego użycia! Nie chcę zbyt wiele pisać na jego temat, gdyż planuję osobną recenzję. W pełni sobie na to zasłużył! (Wybaczcie, że wrzucam stare zdjęcie, ale zupełnie zapomniałam pstryknąć mu nowego :<)

Jeżeli chodzi o kolorówkę, to moimi KWC są produkty firmy NYX, a mianowcie szminka w odcieniu #522 circe  (KLIK) i kryjący korektor w słoiczku (KLIK). A zaraz za nimi uklasyfikował się brązujący róż essence w wersji dla blondynek.  

Swoje miejsce w czołówce mają też dwie kredki do oczu: wodoodporna Golden Rose w odcieniu #118 (turkusowa), idealna do kresek i rozcierania oraz automatyczna firmy essence w odcieniu #10 alomost famous, której używam do rozświetlania wewnętrznych kącików. Obie ubóstwiam nad życie! :)

No i na koniec lakiery. Tego lata na moich paznokciach królował kolor miętowy- Celia seria Tropic #03 na zmianę z wszelkimi odcieniami pomarańczu. Począwszy od soczystej mandarynki- Celia seria Tropic #06, aż po intensywny koral- Golden Rose seria proteinowa #326.

Ciekawa jestem, czy wśród moich ulubieńców znaleźli się i Wasi. Czekam na Wasze komentarze! :)

I z bólem serca uprzedzam, że może mnie tutaj teraz więcej nie być niż być, dlatego proszę o wyrozumiałość i już teraz przepraszam za zaległości w blogowaniu. Będę je nadrabiać w miarę możliwości, obiecuję! Trzymajcie się kochani! :*

23 komentarze:

  1. wiesz, jeśli dostałaś kosmetyki od samej firmy, to nie ma się czego bać, na pewno wysłali świeże, dobre produkty - ja się po prostu obawiam tych, które leżakują na bazarze nie wiadomo ile czasu :) w małej drogerii być może bym je kupiła, ale do tej pory spotkałam się z kosmetykami Quiz tylko na bazarach, dlatego tak mnie przerażają ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ziaja mnie rowniez nie zawiodla :) ja chyba sie skusze na tego micela , ale poczekam na Twoja recenzje ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. mam te mleczko jakoś takie sobie jest a jak chodzi o lakier to golden rose najlepsze tez mam ten kolor

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma co się przerażać maturalną klasą. Matura to pikuś, Naprawdę. Sama będziesz tak mówić w czasie najdłuższych wakacji w życiu :)
    Sama bym chętnie zdawała ją co pół roku zamiast babrać się z sesją :)

    OdpowiedzUsuń
  5. haha znam twój ból też jestem w maturalnej :( już mnie to przeraża :) dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bycie w maturalnej klasie absolutnie nie wyklucza z życia :) choć fakt..ja swoją pisałam dwa lata temu, ale jakoś nie wspominam tego okresu tragicznie :) grunt to dobre rozplanowanie wszystkiego w czasie :)

    jeżeli chodzi o ulubieńców..to moim jest równiez ten peeling do stóp z biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. tak btw, ten micel z perfecty chodzi za mną od długiego czasu, tyle dobrego się o nim naczytałam! a Ty mi tu dokładasz kolejną rekomendację :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uiwelbiam ten micel z Perfecty!:) Mam tez ten peeling z biedronki i jestem z niego bardzo zadowolona;) Piekny lakier Golden Rose!

    OdpowiedzUsuń
  9. Żel z biedronki, to ostatnio także i "mój number one":)

    OdpowiedzUsuń
  10. och tak, również uwielbiam ten płyn bardzo dużo osób jest z niego zadowolonych ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Musze się rozejrzec za tym sprayem z Ziai ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Masło kakaowe i peeling do stóp znam i baaardzo lubię. :) Muszę jednak nawiązać bliższą znajomość z produktami NYX. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. matura nie jest taka straszna, naprawdę :) powodzenia w nowym roku szkolnym, ciesz się nim, bo to już nie wróci...

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam kosmetyki z masłem kakaowym Ziaji ze względu na ich zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę spróbować tego płynu z perfecty,pomadka Circe z NYX już mi się kończy,a bardzo ją lubie,jak i inne z tej firmy.pozdr

    OdpowiedzUsuń
  16. Postaram się dodać coś w najbliższym czasie.. ; ). Niestety ostatnio stało się coś dla mnie przykrego i chciałam dojść do siebie i dopiero wrócić, ale myślę, że będzie jakaś nowa notka niedługo;).

    OdpowiedzUsuń
  17. mam ten sam płyn do demakijarzu i jest ok:)

    obserwuje :)
    zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  18. wytypowane lakiery bardzo mi się podobają.
    Aczkolwiek czytając posta cieszę się, że lata szkolne już za mną :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem dopiero w maturalnej klasie.. Umarł mój dobry kolega i muszę dojść do siebie, ale jutro pewnie coś dodam:)..

    OdpowiedzUsuń
  20. Płyn micelarny z Perfecty również został moim nr 1 tego lata :) Chociaż przy wodoodpornych kosmetykach wspomagam zmywanie makijażu oczu płynem dwufazowym z Ziai, ale genaralnie sprawdza sie super

    OdpowiedzUsuń
  21. Ah, chodzi o ten płyn micelarny! Sama właśnie zużywam kolejną butelkę, bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za każdy komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...