Przedstawiam Wam dzisiaj swojego faworyta, który od jakiegoś czasu mieszka w mojej kosmetyczce i zdążył zawładnąć już nie tylko moimi stopami, ale i sercem. ;) Przed Wami Dr Stopa!
Krem mieszka sobie w standardowej tubce, której pojemność jest całkiem spora, bo zawiera aż 100 ml produktu. Nawet przy częstym, codziennym stosowaniu produkt ten jest bardzo wydajny i spokojnie wystarczy nam na kilka dobrych tygodni. Wszystko za sprawą dość gęstej konsystencji, pomimo której krem dobrze się rozprowadza i całkiem nieźle się wchłania, choć pozostawia na stopach delikatną warstewkę ochronną, którą ja osobiście w produktach tego typu bardzo sobie cenię, szczególnie jeśli używam ich na noc. Rano moje stopy są mięciutkie, gładkie i wyraźnie nawilżone, choć trzeba tutaj zaznaczyć, że nie mam większych problemów ze skórą stóp ani ze zrogowaceniami. Warto też pamiętać, że krem to tylko krem i sam nie zdziała cudów, ale w połączeniu z dobrym peelingiem i tarką, a jeszcze lepiej z kąpielą z dodatkiem soli i nawilżającego olejku, którą zafundujecie od czasu do czasu swoim stopom, może dać całkiem fajne rezultaty. ;)
Krem zawiera 15% mocznik i to już na drugim miejscu w składzie, za co ogromny plus! Pachnie delikatnie i bardzo przyjemnie, a jeśli chodzi jeszcze o nawilżenie, to szczególnie dobrze spisuje się w połączeniu z bawełnianymi skarpetkami, które warto założyć na noc. :) Cena kosmetyku to około 14 zł, znajdziecie go w większości drogerii.
Jestem z niego bardzo zadowolona i bardzo go Wam polecam!
PLUSY:
+ krem przy codziennym stosowaniu dobrze nawilża, wygładza, zmiękcza stopy
+ dobrze się rozsmarowuje i całkiem szybko wchłania
+ 15% mocznik na drugim miejscu w składzie
+ wydajność
+ gęsta, treściwa konsystencja
+ cena
MINUSY:
- pozostawia delikatny film, który nie wszystkim może odpowiadać (ja bardzo go lubię)
Podzielicie się ze mną swoimi patentami na piękne i gładkie stopy? :)
PS. Post dodany jest automatycznie, teraz najprawdopodobniej rozpakowuję swoje manatki w Bydgoszczy i urządzam wielkie sprzątanie. Pozdrawiam więc wraz z mopem i dziesiątkami kartonów. ;)
Dla moim stópek idealny ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie używam żadnego kremu do stóp, może czas to zmienić
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kosmetyki do stóp z tej serii i miło je wspominam. Aktualnie zużywam zapasy kremów do stóp Avon. Niestety ich jakość nie powala i więcej po nie sięgać nie zamierzam. Wyjątkiem jest krem o zapachu lawendy, który już dawno mi się skończył.
OdpowiedzUsuńI pomyśleć, że musiałam zrezygnować z mieszkania w Bydgoszczy. :( Teraz pewnie też rozpakowywałabym swoje duperele, a tak w niedzielę jadę je spakować.
OdpowiedzUsuńU mnie idealnie sprawdza się krem Propodii z mocznikiem:) Tego nie znam.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię floslek ale nie miałam nic z serii dr stopa
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem i również byłam z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMoje stopy uwielbiają mocznik :)
OdpowiedzUsuńFajny się wydaje:-) owocnego sprzątania:-)
OdpowiedzUsuńRównież miałam i mogę polecić :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego kremu :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tego kremu, ale z racji, że również mam fioła na punkcie stóp to rozejrzę się za nim :D
OdpowiedzUsuńLubię mocznik w kremach do stóp, teraz mam Lirene 30%. Wchłania mi się całkowicie, co miało duże znaczenie latem. Polecanego kremu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio go zamówiłam i mam nadzieję, że u mnie też się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale wygląda bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńJestem wierna mojej neutrogenie.
OdpowiedzUsuńMoim zdecydowanym ulubieńcem do stóp jest maść ochronna z wit.A, nic nie dawało takiego efektu jak ta maść:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie znam, ale na zimę może się dobrze sprawować:)
OdpowiedzUsuńJa używam masła z organiqe z masłem shea ;)
OdpowiedzUsuńNie będzie mnie, ale co jakiś czas przyjadę. :) Nasza kawa jest aktualna!:D
OdpowiedzUsuń