20 gru 2013

Jesienno-zimowe kosmetyczne niezbędniki :)

Słowo się rzekło, rozpoczynam tygodniowe wyzwanie codziennego pisania postów! Dzisiaj o moich niezbędnikach na sezon jesienno-zimowy, czyli kosmetykach bez których nie mogę się obyć i po które sięgam najchętniej, kiedy za oknem słychać szeleszczący szept jesieni i zima zaczyna deptać nam po piętach, mróz szyczypie w nos, ulice i nagie drzewa znikają pod białą kołdrą, a puchate rękawiczki i ciepła czapa stają się nieodłącznym elementem naszej garderoby. W tym roku jeszcze co prawda nie zasypało nas na całego i nie nacieszyłam oczu białym puchem, który da się ugniatać palcami, ale poranne przymrozki skutecznie przypominają, że zima zadomowiła się u nas na dobre... Zbierałam się z zamiarem napisania tego posta już kawał czasu, więc nie przedłużając przechodzę do rzeczy i zapraszam Was do czytania. 

Gdyby ktoś zapytał mnie o jeden kosmetyk, który najbardziej kojarzy mi się z zimą powiedziałabym... MASECZKI! Jestem maseczkowym freakiem, uwielbiam wieczory, w których mogę pozwolić sobie na chwilę dla siebie i swojej cery, nałożyć maseczkę, zaopatrzyć się w porządny kubek ciepłej herbaty albo melisy i zwyczajnie się zrelaksować. Głównie sięgam po maseczki w saszetkach, bo są tanie i ogólnie dostępne (jak widzicie króluje u mnie Ziaja i Perfecta), ale z tych zamkniętych w tubkach czy słoiczkach szczerze mogę polecić Wam maseczkę do cery suchej marki Dermedic oraz z BingoSPA ze 100% olejkiem ryżowym, o której wspominałam Wam więcej TUTAJ.



Idźmy dalej! Niech będą LAKIERY. :) Zarówno jesienią jak i zimą królują u mnie wszelkie odcienie czerwieni i bordo, ale od czasu do czasu sięgam też po spokojniejsze beże i brązy. Tak jak latem nałogowo maluję paznokcie na miętowo, tak w okresie świątecznym inne kolory mogłyby dla mnie zupełnie nie istnieć. Macie tak samo? :) Czy może nie rozdzielacie lakierów na sezon letni i zimowy? Jestem bardzo ciekawa! 


Przełom października i listopada to też czas, kiedy szczególnie dbam o swoje usta...


... stopy i dłonie. :) Na zdjęciach widzicie produkty, których aktualnie używam, właściwie ze wszystkich jestem bardzo zadowolona. :)


Ten krem do stóp z Rossmanna jest genialny, nie wiem czemu tak mało Dziewczyn o nim wspomina... Polecam wypróbować! Kosztuje grosze, a działa naprawdę świetnie. Mocznik w produktach tego typu jest zawsze mile widziany. :)
Kremy do rąk pachną genialnie (nie pytajcie który lepiej :P), a o Panu z Organique wspominałam Wam już TUTAJ.

Jeżeli chodzi o usta to co roku w tym okresie zaprzyjaźniam się z Carmexem. Tym razem towarzyszy mi też genialne masełko do ust Nivea (matko jak to pachnie!) i oliwkowy balsam Ziaja, który jest już właściwie na wykończeniu. Błyszczyk Coca-Cola jak się pewnie domyślacie nie nawilża jakoś specjalnie, ale za to genialnie pachnie i smakuje. ;)

Na koniec zostawiłam sobie same słodkości (i to bez kalorii!), czyli moich kąpielowych towarzyszy i nawilżające produkty do zadań specjalnych.


Aktualnie pod prysznicem gości u mnie kremowy żel pod prysznic Dove o zapachu wanilii i masła Shea, który łączę sobie z waniliowo-kokosowym masłem do ciała marki Mythos, o którym możecie przeczytać w TYM poście. Jest naprawdę gęste, treściwe i naprawdę dobrze nawilża.
W kolejce czeka już ciasteczkowe cudo Ziaja Maziajki i czekoladowo-karmelowy balsam do ciała DROPS (recenzja TU), który na jakiś czas odstawiłam, żeby móc cieszyć się nim w okresie świątecznym. :) To prawdziwe stężone roztwory cukru! Naprawdę chce się je zjeść... :) Czy muszę dodawać, że jako fanka słodkości jestem w siódmym niebie?

Zimą nie może zabraknąć też u mnie oliwki Hipp. To już moje kolejne opakowanie, naprawdę ją uwielbiam!


A jutro opowiem Wam o swoich ulubionych perfumach na okres jesienno-zimowy. Fanki słodkości powinny być zadowolone... :)

Miłego wieczoru :*

Znalazłyście wśród moich typów i Wasze zimowe kosmetyczne niezbędniki? Czego u Was nie może zabraknąć na łazienkowej półce kiedy za oknem szaro, mroźno i deszczowo?

44 komentarze:

  1. widzę kilka znajomych produktów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Carmex obowiązkowy:) Korci mnie masełko z Nivea, ale obiecałam sobie, że kupię dopiero jak zużyję zapasy:)
    Czekam z niecierpliwością na jutrzejszy post - uwielbiam słodkie zapachy. U mnie zimą nie może zabraknąć dobrego balsamu do ciała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się nazywa silna wola. :D Mnie jej brakuje. :D

      Usuń
  3. Kilka pokazanych produktów i ja miałam, np. maseczki Perfecty i Rival de Loop.

    OdpowiedzUsuń
  4. Spory arsenał :)
    Marzy mi się ten zimowy krem do rąk z CPR.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam go w Rossmannie, ale nie w każdym niestety jest...

      Usuń
  5. Własnie myślę o spróbowaniu wreszcie tej oliwki Hipp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Nie dość, że super nawilża i dba o nasze ciało, to jeszcze pięknie pachnie :)

      Usuń
  6. Krem do stóp z Rossmanna używam i uwielbiam:)
    Twój wpis mi uświadomił, że za mało czasu ostatnio poświęcam na codzienną pielęgnację.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak sprawuje się oliwkowy balsam z Ziaji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie bardzo dobrze! Kiedyś używałam wersji kokosowej i nie była tak fajna...

      Usuń
  8. Ja również zauważyłam kilka produktów, które bardzo dobrze znam:):)

    OdpowiedzUsuń
  9. Spadłaś mi z nieba:) Poszukuję dobrego kremu do stóp z mocznikiem. Okazało się, że takowy jest na wyciągnięcie ręki:)

    Raczej nie wybieram lakierów, kierując się aktualną porą roku, ale mimo to jesienią sięgam po stonowane odcienie:) Myślę, że w takich sytuacjach działa podświadomość:)

    Na moich ustach właśnie gości wiśniowy Carmex. Kiepski z niego nawilżacz, ale czuję, że moja odporność jest obniżona i wolę się zabezpieczyć przed opryszczką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie masz rację co do tej podświadomości. :D
      Ja też mam często problemy z opryszczką, nawet jeśli używam Carmex niestety. :(

      Usuń
  10. Jeśli chodzi o maseczki, to od siebie polecam maseczkę błotną z Avonu:)
    a co do lakierów, to ja raczej nie dzielę ich wg pór roku, ale prawda, że ostatnio bardziej mnie interesują ciemne odcienie ;p
    masełko Nivea też lubię, mam karmelowe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karmelowe kupię w następnej kolejności, a o maseczce będę pamiętać. :) Dzięki!

      Usuń
  11. Szczerze mówiąc nigdy nie rozdzielałam lakierów sezonowo wszystko zależy od mojego nastroju/humoru czy też zauroczenia szczególnymi kolorami jak np. 2 lata temu pastelowe róże czy mięty swoja drogą mięty zostały ze mną do dziś ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kocham miętę, ale właśnie bardziej latem-wiosną. :)

      Usuń
  12. Zawsze zimą masz takie smakowite kosmetyki! W tamtym roku zrobiłaś mi wielką ochotę na masło kokosowe z Rossmanna i czuję, że tym razem kupię coś podobnego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja całym rokiem mam smakowite. :D
      Kupuj kupuj :*

      Usuń
  13. maselko z nivea uwielbiam, krem do stop mam ten co ty ale uzylam go raz...

    OdpowiedzUsuń
  14. maseczka rival de loop (waniliowa) i perfecta antybakteryjna u mnie się nie spisały:)
    nie dawno skończyło mi właśnie masełko i o tym samym zapachu a teraz stosuje carmex waniliowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie go dorwałaś? Na allegro? Czy są już dostępne stacjonarnie?

      Usuń
  15. uwielbiam lakiery :) lakier do paznokci dla mnie to też niezbędnik :D
    jeszcze ten kolor z CORAL - piękny !! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo go lubię, kryje już przy jednej warstwie i całkiem fajnie się trzyma. :)

      Usuń
  16. Właśnie mam ten Carmex i przyznam, że spodziewałam się czegoś lepszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam Carmex uwielbiam, super działa na moje usta. :)

      Usuń
  17. W kremie z rossmanna jest tylko 10% moczniku, a w kremie z Lirene aż 30%! Ja używam właśnie tego drugiego i ratuje moje stópki :D Jeśli chodzi o Carmex to nie polubiliśmy się, a jesli chodzi o lakiery- nie rozdzielam na pory roku ani sezony, jak jakiś mi się spodoba to nie ma zmiłuj i męczę go do końca świata :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, słyszałam o nim! Jest na mojej liście zakupów, niech tylko wykończę zapasy. :)

      Usuń
  18. Gdy za oknem hasa słońce w towarzystwie mrozu, nie obejdę się bez nawilżacza ust oraz maseczek. Dzielę lakiery na jesienno-zimowe oraz letnio-wiosenne, zainteresował mnie jeden pan ze zdjęcia od GR - ten jaśniejszy brąz, co to za numerek?

    Tak sobie myślę,... Następnym razem dam 10 dni z Szufladką, bo sobie postanowiłam 60 dni temu, że będę pisała przez 100, a to trochę duża liczba :D

    Czekam na posta o perfumach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, nie mam go teraz przy sobie, napiszę Ci jak wrócę do Bydgoszczy. Buziaki :*

      Usuń
  19. moje ukochane maseczki z Ziaji i Perfekty! <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię ten krem do rąk z Biedry, ale w nadmiarze zapach strasznie mnie mdli :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie pachnie czekoladowymi Grześkami i nie mogę przestać się nim zachwycać. :)

      Usuń
  21. pare znanych mi kosmetykow tutaj sa))))
    mam wlasnie taki lakier z Wibo,ktore lezy obok pastelowych lakierow i u mnie absolutnie nie trzyma s nie na paznokciach. A Ty ja k masz z ich trwaloscia?

    OdpowiedzUsuń
  22. Przyjemny post ;) Ja też bardzo lubię oliwkę Hipp, a dziś kupiłam masełko kokosowe z Ziaji ;)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za każdy komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...