31 gru 2013

TOP 20, czyli moje kosmetyczne hity 2013!

Dopiero co pisałam Wam o swoich kosmetycznych perełkach odkrytych w 2012, a już za kilkanaście godzin przywitamy kolejny rok. Ogrom materiału, który muszę ogarnąć w najbliższych dniach spędza mi sen z powiek, obgryzłam wszystkie paznokcie, w dodatku nadal nie wiem w co ubiorę się na dzisiejszą imprezę, ale całe szczęście udało mi się chociaż przygotować dla Was małe kosmetyczne podsumowanie tego roku i spośród wszystkich kosmetyków, które w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy przewinęły się przez moją kosmetyczkę, toaletkę i łazienkę, wybrać wąskie grono dwudziestu, które zachwyciły mnie do tego stopnia, że na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie bez nich codziennej pielęgnacji i makijażu. Wybór nie był łatwy! Początkowo moja lista zawierała blisko 50 (!!!) produktów, ostatecznie, po niekrótkiej intensywnej analizie udało mi się wyłonić grono ścisłej czołówki. Jesteście ciekawe jak prezentuje się moje kosmetyczne TOP 20? Zatem zaczynamy!


Kolejność jest oczywiście totalnie przypadkowa. ;)


1. Maskara False Lash Wings L'OREAL- przepięknie wydłuża i pogrubia moje ledwo widoczne rzęsy, uwielbiam efekt jaki na nich daje, jej trwałość i super intensywny czarny kolor. Zainteresowanych odsyłam do recenzji (KLIK).

2. Bronzer czekoladka Borujois #52- to najkrócej mieszający u mnie kosmetyk z całego zestawienia, ale jednocześnie najlepszy bronzer jakiego miałam okazję do tej pory używać. Bardzo polecam! Niebawem opowiem Wam o nim więcej. :)

3. Maybelline Color Tatoo cień w kremie #35 On and on bronze- katuję go dosłownie codziennie, odwala całą robotę w makijażu oka. Piękny kolor, szybka i prosta aplikacja, bardzo dobra trwałość, genialny produkt!

4. Pomadka Celia Nude- mam dwa kolory, oba uwielbiam :) Recenzja niebawem!

5. Cielista kredka na linię wodną Max Factor #090 Natural Glaze- pięknie otwiera oko i odświeża spojrzenie po nieprzespanej nocy, mój makijażowy niezbędnik. :)

6. Róż Catrice Multi Colour Blush #070 Iced Caramel Macchiato- piękny, chłodny, zgaszony odcień różu. Nie sposób z nim przesadzić i zrobić sobie nim krzywdę. Super na co dzień :) Recenzja TUTAJ.


 7. Maskara Lovely Curling Pump Up- śmiesznie tania, a daje naprawdę fajny efekt. :) Zdecydowanie tusz warty wypróbowania! Więcej opowiedziałam Wam o nim w TYM poście.

8. Korektor w płynie Miss Sporty z wit. A i E- kolejna perełka za mniej niż 10 zł, świetnie kryje moje cienie pod oczami, utrzymuje się na swoim miejscu przez większą część dnia, zużyłam dwa opakowania i na pewno będę do tego produktu wracać. Minusem może być jedynie bardzo wąska gama kolorystyczna... Odcienie są dwa, a ten jaśniejszy wcale nie jest taki jasny. :(

9. Pomadka Rimmel Lasting Finish #070 Airy Fairy- odcień różu, którego długo szukałam. Bardzo elegancka i uniwersalna szminka, świetna zarówno na dzień jak i do mocniejszego makijażu typu smoky, super pasuje blondynkom!

Kliknij aby powiększyć
10. Krem nawilżający matujący Ziaja 25+ - czwarty słoiczek wczoraj wylądował w łazience. :) Świetny dla cery problematycznej, idealny pod makijaż. Nie zapycha, nie podrażnia, przyzwoicie nawilża. Będzie recenzja!

11. Krem do rąk DeBa Vital z masłem kakaowym i olejem ze słodkich migdałów- pachnie grześkami czekoladowymi, a to już wystarczający powód dla którego musiał się tutaj znaleźć. ;) Do tego naprawdę świetnie nawilża. Na pewno będę do niego wracać.

12. Żele pod prysznic Balea- moi aktualni faworyci  to kokos z nektarynką i hawajski ananas. Nie mają nadzwyczajnych właściwości pielęgnacyjnych, ale dobrze się pienią i oczywiście genialnie pachną. Fascynacja niemieckimi kosmetykami trwa u mnie w najlepsze i pewnie trwać będzie jeszcze przez cały przyszły rok. ;) Recenzję innego wariantu zapachowego znajdziecie TUTAJ.

13. Maseczka przeciwtrądzikowa Dermaglin- cudowna maseczka o cudownym składzie! Nakładam ją miejscowo (lub punktowo), widocznie przyspiesza gojenie się niedoskonałości i naprawdę oczyszcza pory. Wizażanki narzekają, że szybko wysycha... Ja wyciskam ją zawsze do słoiczka po kremie, zakręcam i cieszę się jej działaniem przez prawie dwa tygodnie. Za 6 zł zdecydowanie warto spróbować!

14. Płyn do kąpieli Ziaja Maziajki- kocham za zapach, w rankingu najładniej pachnących kosmetyków klasyfikuje się u mnie na podium. Polecam wszystkich słodyczomaniaczkom. :D

15. Płyn i żel micelarny Be Beauty- świetne produkty za śmiesznie niską cenę, zużywam, kupuję i tak w kółko. Nie widzę sensu, żeby przepłacać. :) O żelu napisałam Wam więcej w TYM poście.

16. Masełko do ust Nivea- mam wersję waniliową, pachnie jak białe Kinder Bueno, świetnie nawilża, jest szalenie wydajne, czego chcieć więcej?

17. Oliwka pielęgnacyjna Hipp- moje odkrycie tego roku! Nic nie nawilża lepiej niż ta oliwka, do tego przepięknie pachnie i łagodzi wszelkie podrażnienia. Nie doczekała się jeszcze na moim blogu recenzji, ale nadrobię to, nadrobię.

18. Delikatna pianka myjąca Pharmaceris A- naprawdę jest delikatna. :) Spokojnie zrobicie nią nawet demakijaż oczu. Ja używam jej głównie do porannego oczyszczania twarzy i jestem super zadowolona. Polecam szukać jej w aptekach internetowych, jest zdecydowanie taniej.

19. Krem redukujący trądzik kuracja antybakteryjna Ziaja med- trądziku nie zwalczył, ale nie zapycha mnie i przyspiesza gojenie się niedoskonałości, które już się pojawiły. Za to właśnie go lubię. :)

20. Woda termalna Uriage- poświęciłam jej cały osobny post i właśnie tam odsyłam wszystkich zainteresowanych, bo mogę o niej pisać i pisać. ;) KLIK 

Ufff! I to już wszystko. :) Jestem strasznie ciekawa, czy znalazłyście wśród mojej TOP dwudziestki i swoje hity 2013? 

Starałam się nie powielać kosmetyków, o których wspominałam Wam przy okazji ubiegłorocznego podsumowania (część I / część II). Nie uwzględniłam też zapachów, bo o moich zimowych perełkach wspominałam Wam całkiem niedawno (KLIK), na wiosenno-letnie niedługo przyjdzie czas. :) Mam nadzieję, że post przypadł Wam do gustu i że wypatrzyłyście dla siebie coś ciekawego! Wszystkich czujących niedosyt, zostawiam z porcją linków z ulubieńcami poszczególnych miesięcy minionego roku i uciekam przegrzebywać garderobę dalej w poszukiwaniu sylwestrowej kreacji. Życzę Wam cudownej zabawy! Wyglądajcie pięknie, bawcie się dobrze i do napisania w 2014! Wszystkiego najlepszego! :*

Ulubieńcy: 

33 komentarze:

  1. There are things you can do to find one that is compelling.
    Jeux de fête

    OdpowiedzUsuń
  2. Niektóre rzeczy i u mnie się pokrywają ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Same hity :) Niektórych nie znam ale bardzo chcę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tu kilku swoich ulubieńców rownież wsród Twojej listy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. 9, 15 i 20 nam się pokrywa :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Woda termalna Uriage, biedronkowy płyn micelarny i pomadka Airy Fairy to również moi faworyci :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maselko z Nivea uwielbiam. Krem z Ziaja na pewno kupie. Juz mamie powiedzialam zeby wyslala. Wode termalna kupie na dniach.
    Spelnienia marzen w roku 2014

    OdpowiedzUsuń
  8. też lubię tą oliwkę z Hipp :)
    Szczęśliwego nowego roku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Również polubiłam pomadkę celia nude oraz maziajki ciasteczkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam kilka produktów z Twoich ulubieńców. Tusz Lovely i korektor Miss Sporty za bardzo się u mnie nie sprawdziły. Obecnie kończę buteleczkę micela BeBeauty, ale podrażnia mi oczy. używałam również żelu Balea "kokos i kwiat tiare", ale był słaby. W zapasach mam jeszcze inne żele tej firmy i mam nadzieję, że okażą się lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda... :( Ale nie ma kosmetyków idealnych, które służyły by wszystkim bez wyjątku.
      A czemu Balea się u Ciebie nie sprawdziła? Zaraz zerknę do Ciebie na bloga. :)

      Usuń
  11. Też lubię tę serię Nude z Celii. Fajnie nawilża usta i sprawia, że wyglądają bardzo apetycznie :)
    Płyn z Biedronki u mnie średnio się sprawdził, żel za to doskonale sprawdza się do mycia pędzli :) Cerę potwornie mi ściąga :( Resztę znam właściwie tylko z opowiadań.
    Życzę Ci wspaniałego nowego roku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę wiele hitów, w przyszłym roku czeka mnie zakup bronzera i poważnie zastanawiam się nad czekoladką z Bourjois :) Muszę też w końcu kupić kredkę nude z Max Factora! A Airy Fairy Rimmela posiadam i z pewnością jest to moja ulubiona szminka na co dzień :) Sama muszę przygotować u siebie takie zestawienie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Z tego też lubię cień Maybelline, pomadki Celii, żele Balea, masełko Nivea - mam karmelowe :D
    Szczęśliwego nowego roku!

    OdpowiedzUsuń
  14. 9 - bardzo polubiłam tą szmineczkę, choć z początku byłam sceptycznie do niej nastawiona.
    18 - dla mnie wielkie rozczarowanie, ze względu na zapach, dla mnie wyjątkowo nieprzyjemna...
    20 - jestem fanką wód termalnych i mam za sobą już wodę z LRP, na razie używam z Avene, do której co jakiś czas wracam. Tą z Uriage na pewno wypróbuję, jak tylko wykończę mój zapas wody z Avene.

    Szczęśliwego Nowego Roku :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Niektóre rzeczy znam i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę tu także sporo moich hitów :)
    Żel Balea kokosowo-nektarynkowy, którym obecnie bardzo sie zachwycam :)
    Cień Color Tatoo - mój ideał!
    Pianka Pharmaceris oraz woda Uriage - tych produktów nie może u mnie zabraknąć ;)
    Masełko Nivea towarzyszy mi każdego dnia - mam wersję karmelową.
    Oliwka Hipp jakoś szczególnie mnie nie oczarowała, ale dam jej jeszcze jedną szansę ;)
    Zainteresowałaś mnie kremem Ziaja oraz płynem do kąpieli Maziajki!
    Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  17. To także część moich hitów :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Podpisuje się pod większością hitów:)
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!:):*

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiele Twoich ulubieńców to już też moi ;) Dzięki Tobie stałam się posiadaczką maskary z L'oreala i jest to mój osobisty hit! Nigdy nie miałam takiej dobrej maskary :)
    Cień w kremie też uwielbiam, ale częściej używam jego brata, permanent taupe.
    Hawajski ananas z Balei to chyba najlepszy zapach żelu pod prysznic jaki miałam, jest strasznie słodki!
    No i oczywiście- płyn i żel micelarny z Be Beauty oraz masełko z nivei.

    Buziaki i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. również lubię cień z Maybelline i pomadki z Rimmela ;) Muszę się zaopatrzyć w kredkę z MaxFactora i w słodką czekoladkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gpzeski czekoladowe, kinder białe masz dziewczyno skojarzenia- idz się leczyć

    OdpowiedzUsuń
  22. Część tych produktów znam i darzę ogromnym uczuciem nieprzerwanym, a części przyglądam się od jakiegoś czasu. Na przykład czekoladce od Burżujka, pisz o niej pisz, bo mi się bronzer ze Sleeka kończy i nie wiem co dalej (zastanawiam się - the Balm Bahama Mama czy właśnie Bourjois).

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajni ci ulubieńcy
    Color tatto love love świetny produkt o wielu zastosowaniach

    OdpowiedzUsuń
  24. Najprostszy i najbardziej naturalny sposob na demakijaz to GLOV Hydro Demaquillage (glov.me). Bez wacikow i bez chemii pozbedziesz sie nawet mocnego makijazu! GLOV + woda = najlepszy przyjaciel kazdej imprezowiczki! Kto sprobowal ten wie!

    OdpowiedzUsuń
  25. odkrylam dla siebie pare kosmetykow,ktore juz mi sie chce wyprobowac! a zele z balea faktycznie sa najlepsze!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Z Twoich ulubieńców lubię Celię, żele Balea, płyn micelarny Be Beauty i żel do mycia z płynem micelarnym Be Beauty, masełko Nivea, piankę Pharmaceris i oliwkę Hipp. Trochę więc nam się jednak pokrywa :)

    OdpowiedzUsuń
  27. też lubię false lash wings, choć to u mnie świeża rzecz, a masełko nivea jest także w moich ulubieńcach tego roku :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Dziękuję Dziewczyny za wszystkie życzenia! :*

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za każdy komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...