Zawartość pudełka w przeciwieństwie do comiesięcznych, standardowych edycji nie była objęta tajemnicą aż do momentu wysyłki, każda z Nas przed zakupem mogła dokładnie przyjrzeć się jej na stronie producenta.
Jak widzicie pudełko dotarło do mnie wypełnione po brzegi dobrociami. :)
1. RevitaLash® Advanced Eyelash Conditioner, Średnia cena: 270 zł zł / 2 ml
Eyelash Conditioner z formułą Advanced to odżywka – kosmetyk stymulujący wzrost rzęs. Sprawia, że naturalne rzęsy stają się dłuższe, grubsze, mocniejsze i piękniejsze.
2. Fake Bake Flawless, Płyn opalający, Średnia cena: 137 zł / 170 ml
Luksusowy samoopalacz w płynie łączy w sobie łatwość aplikacji z szybkim i profesjonalnym osiągnięciem nieskazitelnej opalenizny. Posiada przyjemny zapach czarnego orzecha kokosowego, który
przeniesie Twoje zmysły na plażę egzotycznej wyspy.
Flawless (tłum. ”bez wad”) to trafna nazwa kosmetyku Fake Bake, w której
ukryta jest gwarancja doskonałej, pięknej, złotej opalenizny. Wystarczy
delikatnie rozprowadzić preparat przy pomocy załączonej do produktu
profesjonalnej rękawicy, aby osiągnąć doskonały efekt.
3.Skin code 24h cell energizer cream, Średnia cena: 158 zł / 50 ml
Energizująca formuła kremu 24h została oparta na wysokim stężeniu
głównego składnika aktywnego CM - Glucanu. CM - Glucan wraz ze skrobią
ryżową dostarczają skórze energii, odżywiają i wzbogacają ją w cenne
minerały niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. Hydrolit-5 wnika w
warstwę rogową naskórka i skutecznie zatrzymuje w niej wodę. Wysokie
stężenie CM - Glucanu działa silnie kojąco i łagodząco na skórę oraz
wspomaga jej mechanizmy obronne.
4. The Body shop, sorbet do ciała chłodzący, Średnia cena: 49 zł / 200 ml
5. Eter Belle, Long listing eye shadow pen, Średnia cena: 59 zł / 1,7 g
Cień do powiek w postaci kredki. Idealnie sprawdza się jako cień lub eyeliner. Ponadto można za jego pomocą uzyskać efekt Smoky-Eye. Odporny na działanie wody i rozmazywanie. Łatwa aplikacja i gwarantowany efekt to zalety tego produktu. Produkt dostępny jest w 6 kolorach.
Według mnie zawartość jest rewelacyjna i życzyłabym sobie, żeby standardowe edycje wyglądały podobnie... Ostatniego takiego zachwytu doświadczyłam otwierając edycję marcową (KLIK).
Gwiazdą pudełka jest oczywiście odżywka Revitalash, której zamierzam poświęcić oddzielny post. Bardzo cieszy mnie również obecność samoopalacza w płynie Fake Bake, którego aplikację postanowiłam odłożyć na przyszłoroczny sezon wakacyjny. Z dużą przyjemnością przetestuję wszystkie kosmetyki, sama nie wiem którego z nich jestem ciekawa najbardziej, gdyż wszystkie, z wyjątkiem cienia w kredce (który znam już w edycji lipcowej), są dla mnie kompletną nowością. Cieszę się, że tym razem trafił mi się uniwersalny odcień szarego brązu, poprzedni metaliczny róż nie napawał mnie takim entuzjazmem. ;)
Pudełko zostało wyprzedane w błyskawicznym tempie, a jego koszt to 119 zł + cena przesyłki. Jestem ciekawa co Wy myślicie o zawartości? Czy jest adekwatna do ceny? Zdecydowałybyście się na zakup gdyby pudełko było dostępne? A może wręcz przeciwnie?
Czekam na Wasze komentarze i zapraszam na nowy post już jutro. Miłej soboty! :*
jaka elegancja:)
OdpowiedzUsuńWow, w końcu coś fajnego ;-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne pudelko ale ja jednak nie zapłacilabym 120 zl za nie wole to przeznaczyc na cos innego. :-)
OdpowiedzUsuńmam pytanie z innej beczki, dostalam sie na farmacje do bydgoszczy, czy moglabys mi powiedziec w jakie materiały sie zaopatrzyc?
z gory dziekuje,
magda :-)
Kochana napisz do mnie maila to sobie pogadamy i wszystko Ci wyjaśnię :)
Usuńkasyl@onet.eu
Ulala :-)
OdpowiedzUsuńkurde chcę to pudełko :/
OdpowiedzUsuńZawartość rzeczywiście bardzo fajna i wszystkie kosmetyki świetnie dobrane. szkoda, że każda comiesięczna edycja nie zawiera takich perełek :)
OdpowiedzUsuńAle super zawartość :)
OdpowiedzUsuń