Sierpień nie był ani trochę mniej piękny niż lipiec. Co prawda lato postanowiło skończyć się już w połowie miesiąca i właściwie z dnia na dzień chmury w zastraszającym tempie pochłonęły czysty błękit i ciepły, cytrynowy blask, ale sierpniowe poranki nadal pachniały szczęściem...
Większą część pierwszej połowy miesiąca spędziłam nad morzem. Zatrzymaliśmy się w Karwi, a bardziej szczegółową relację z tego wyjazdu możecie przeczytać w TYM poście. Mogłam wyglądać byle jak, zasypywać stopy w piasku i do woli opychać się goframi z bitą śmietaną. Już za tym tęsknię...
1) Uwielbiam dostawać kwiaty bez okazji.
2) Część sierpniowych zakupów, o których opowiem Wam więcej w haulu za jakiś czas. Ten cytrynowy balsam pachnie genialnie. :)
3) Grill na wieczór przed wyjazdem.
4) W drodze "do raju". :)
5) Karwia przywitała nas piękną pogodą, to miejsce zdecydowanie ma swój urok.
6) Szybkie śniadanie na dobry początek dnia i lecimy na plażę
7) Popołudniami było naprawdę cicho i spokojnie, relaks pełną parą.
8) Zakochałam się w smaku Karmi Tiramisu, pychota!
9) Książka wyjazdu, saga o szczęściu jest zdecydowanie na mojej osobistej liście bestsellerów.
PS. Cały czas pamiętam o książkowym poście dla Was. ;)
1) Ja naprawdę dam się pokroić za nadmorskie gofry. :)
2) Kocham zachody słońca nad morzem, nie wiem czy istnieje coś piękniejszego.
3) Wysłaliśmy swoje marzenia do nieba.
PS. Pamiętacie letnią listę życzeń? (KLIK) Znalazłam w końcu idealną koronkową bluzkę.♥
4) Jeśli zapytacie mnie o dziesięć ulubionych ubrań w mojej szafie, na pewno wspomnę o tej sukience.
5) Jastrzębia Góra. Piękne miejsce, na pewno jeszcze tam wrócę.
6) Gdzie Ty, tam Ja. Pamiątkowy kubek od M.
7) Wakacyjna kosmetyczka, poświęciłam jej aż dwa posty, więc jeśli jesteście zainteresowane, koniecznie zajrzyjcie TU i TU.
8) Dlaczego to co dobre zawsze musi kończyć się tak szybko?
9) Urodzinowy prezent dla mojego M. Nieskromnie powiem, że strasznie mi się podoba. :P
1) Papierowe cudowności w Biedronce, żałuję że udało mi się upolować już ostatnie sztuki. :(
2) W sierpniu zaliczyłam też wizytę w łódzkiej Ikei, celem mojego wyjazdu był biały stolik nocny z serii Hemnes. Szczerze powiedziawszy jeszcze nie wiem do końca gdzie upchnę go w moich 35m2, ale musiałam go mieć. ;)
3) Wróciłam też z torbą mniej lub bardziej potrzebnych drobiazgów, jeśli macie ochotę na haul z ikei to koniecznie dajcie znać.
4) Pod koniec sierpnia dopadło mnie wstrętne przeziębienie, a gorączka zabarykadowała mnie w łóżku na trzy dni. W ten sposób uzależniłam się od tvnowskich seriali, aktualnie nałogowo oglądam Prawo Agaty.
5) 28 sierpnia mój kochany chrzestniak skończył roczek, nie mogę uwierzyć że to tak szybko zleciało...
6) Z tej okazji sprawiłam mu akumulatorowe, zdalnie sterowanego auto w stylu retro, szczerze powiedziawszy sama bym w nim chętnie pojeździła. :)
7) Zakupy!
8) Znalazłam w Reserved jesienną kurtkę idealną, z botkami z H&Mu niestety nie miałam tyle szczęścia... Kiedy w końcu się po nie wróciłam, wykupili mój rozmiar. :(
9) Sierpień pożegnaliśmy pizzą i letnimi napojami z KFC, pinacolada zdecydowanie wymiata. :)
Uśmiecham się pod nosem do swoich wspomnień i otulona kokonem utkanych z dobrych myśli, czekam na to, co przyniesie mi wrzesień...
A jak minął Wasz sierpień?
Zobacz także:
Ściskam Was ciepło!
Bardzo przyjemnie wakacje mialas:) Wyjazd nad morze obowiązkowo wiąże się z goframi:)) Uwielbiam! Sukienka tez boska-czerwony rządzi!
OdpowiedzUsuńNie podoba mi sie kwestia lampionów, bo nie uznaje takiego zasmiecania i zagrożenia pożarowego które sie z nim wiąże.
Haul z Ikei byłby mile widziany :D
OdpowiedzUsuńPopieram :D
OdpowiedzUsuńjakie ładnie kwiotki :D
OdpowiedzUsuńTwój blog zauroczył mnie od pierwszego spojrzenia. Począwszy od stylistyki, przez profesjonalne zdjęcia, rzetelne recenzje, kończąc na nowinkach i sporej dawce entuzjazmu. Po prostu idealny, taki jaki chciałabym mieć. Podziwiam Was ludzi blogosfery, bo ja coś tam sobie bazgrolę ale generalnie nikt tego nie czyta i zastanawiam się czy nie dać sobie spokoju. Ogólnie gratuluję bloga i pomysłów na niego oraz życzę jeszcze większej ilości czytelników. Ja ze swojej strony obiecuję zaglądać tu częściej :) http://aliszka-space.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. :))
Usuńświetne te zeszyty ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia:-)
OdpowiedzUsuńsamochodzik najpiękniejszy ! ♥
OdpowiedzUsuńPoproszę haul z Ikea;)
OdpowiedzUsuńU mnie w zasadzie bez rewelacji, choroba chorobą pogania, w między czasie ciągła wymiana sprzętów i totalny chill : )
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu posty ze zdjęciami :)
OdpowiedzUsuńWyjazd nad morze jak widzę był bardzo udany :)
A co do haulu z Ikea to jestem jak najbardziej NA TAK :)
Bardzo ciekawy post. Dużo zdjęć, a to bardzo lubię. Podobnie jak gofry :)
OdpowiedzUsuńLubię oglądać takie podsumowania w zdjęciach
OdpowiedzUsuńurocza czerwona sukienka i lampion <3
OdpowiedzUsuńświetne to autko
OdpowiedzUsuńW tym roku nie było mi dane spałaszować gofra ;] Za to zdążyłam już odwiedzić i zrobić zakupy w Ikea.
OdpowiedzUsuńNowy katalog mnie zmotywował. A botki świetne, może uda mi się namierzyć swój rozmiar :)
Właśnie uświadomiłaś mi że ja też w tym roku nie miałam możliwości zjedzenia dobrego gofra:P
UsuńByły jeszcze brązowe, cena 129 zł, bardzo wygodne! :) Także jak tylko gdzieś dorwiesz, to super. :)
Usuńświetne fotki ! :)
OdpowiedzUsuń