Nie będę zanudzać Was długimi opisami, zamiast tego zapraszam na małą fotorelację, między wcinaniem gofrów, plażowaniem i narzekaniem na piekące uda, udało mi się napstrykać trochę zdjęć telefonem, mniej lub bardziej udanych, ale być może komuś przypadnie do gustu takie małe odstępstwo od typowo kosmetycznych wpisów. :)
Numerowanie od lewej do prawej:
1,2,3- lampiony szczęścia puszczane wieczorem na plaży.
4,5- ostatni spacer nad morzem, dopiero w piątek pogoda nas opuściła.
6- najlepsza lodziarnia we Władku! Bardzo polecam, wybór smaków jest przeogromny!
7- kiwi+malina oraz ciasteczka+disney! Zgadnijcie która porcja moja? :)
8- odwyk od słodyczy na czas wyjazdu poszedł w zapomnienie- dzień bez gofra z bitą śmietaną i owocami to dzień stracony.
9- boróweczki. :)) Wyglądają i smakują fantastycznie!
1- tak się właśnie kończy przedawkowanie słońca. :(
2- krówka prawdę Ci powie! Sięgnij po więcej!
3- prezentacja ulubionego lakieru do paznokci musi być! Ukradłam siostrze, ale cii....
4- mój pierwszy nadmorski zakup, mówcie co chcecie, ale nie mogłam mu się oprzeć. :P
5- (jedno z wielu) leniwe popołudnie nad morzem. Nie wierzcie zdjęciu, we Władku rzadko taki pustki! To musiała być pora obiadowa. ;)
6- lakier wyjazdu part 2, tym razem w słońcu.
7- plażing i smażing. ;)
8- spaceruuuuujemy! Aleja Gwiazd Sportu
9- pamiątki z wakacji- kubek (postanowiłam przywozić je z każdego wyjazdu) i breloczek z foczką, pasuje jak ulał do kluczy od nowego mieszkanka.
1- nie zaliczyłam jakichś obiadowych odlotów, za to użyłam sobie w obszarze słodkości. Naleśniki Pod Sosną pierwsza klasa!
2- przy takim upale chłodzić się czymś trzeba.
3- dowód na to, że niebo rzeczywiście było bezchmurne...
4- ... a plaża pod brzegi zapchana turystami.
5- bo nie wszyscy śledzą mnie na twitterze. :)
6- wybór fajnej knajpki na obiad wcale nie jest taki prosty, im bardziej masz w czym wybierać, tym ciężej się zdecydować. ;)
7- znalezienie kawałka cienia też graniczyło z cudem!
8- Sonnaille czyta o sposobie na szczęście. Złota rada- zapisuj codziennie 5 rzeczy za które danego dnia jesteś wdzięczna, średnio mnie przekonała.
9- nieudana próba prezentacji zawartości torby plażowej, czytaj nawet na plaży myślę o blogu! :))
I tym optymistycznym akcentem może zakończmy, bo ileż można! Dwudziestu siedmiu zdjęć w jednym poście na moim blogu jeszcze nie było. :)
Mam nadzieję, że post choć trochę przypadł Wam do gustu i że podzielicie się ze mną swoimi wakacyjnymi planami. Z przyjemnością o ich poczytam!
Pozdrawiam Was cieplutko!
śliczny strój:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńŚwietne zdjęcia. A naleśniki wyglądają przeeepysznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Władka :) i żałuję, że nie mogłam być w tym roku tam..
OdpowiedzUsuńpiękny strój :) i krój i kolorek
OdpowiedzUsuńa wakacji zazdroszczę mój urlop dopiero w połowie sierpnia :)
A ja nie cierpię słońca, dla mnie dobra pogoda = max 20 stopni, zachmurzenie umiarkowane do silnego, przelotne opady xD A od morza wolę zdecydowanie góry. A tak swoją drogą jak poszła matura?
OdpowiedzUsuńJa góry lubię zimą. :)
UsuńPoprawiłam.
Super, gratulacje!:)
UsuńNa wakacjach każda dieta idzie w zapomnienie:) Super, że pogoda Ci dopisała;) Zasłużyłaś na to;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zdjęciowe posty :)
OdpowiedzUsuńna poparzenia od słońca polecam kefir! najlepszy
OdpowiedzUsuńplus więcej takich postow!
Uwielbiam takie posty :) A lampiony są takie klimatyczne!
OdpowiedzUsuńpierwsze zdjęcie jest świetne :) uwielbiam te lampiony, mają swoją magię (i ciasteczkowe lody oczywiścei też ;)
OdpowiedzUsuńświetny post :-))) uwielbiam takie!
OdpowiedzUsuńgofry z bitą śmietaną i owocami, mmm pychota! jeśli uda mi się w tym roku skoczyć nad morze to obowiązkowo skosztuję :D
moje plany dzisiaj zostaną zrealizowane - jedziemy do Bułgarii, dzisiaj w nocy :-)
Cieszę się! :)
UsuńUdanego wyjazdu i dużo słonka! :*
Uwielbiam Władysławowo :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam posty napakowane zdjęciami, jestem wzrokowcem. :-) Ja do Władysławowa nie jeżdżę na wypoczynek, bo morze mam pod nosem. ;-) Pysznie wyglądają te naleśniki!
OdpowiedzUsuńSzczęściara. :))
UsuńFajnie, wakacyjnie. : -) Ja póki co nie mam planów, mogę powspominać tylko zeszłoroczne wakacje. :(
OdpowiedzUsuńSłodkości nie brakuje;) Ale żaden problem. Słońce było, wytopiło:) Kalorie oczywiście :D
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŚliczny kostium
OdpowiedzUsuńcudne zdjęcia :) lubię nasze morze, mimo że pogoda jest tam często tak kapryśna ;)
OdpowiedzUsuńZ kim spędziłaś wyjazd?;)
OdpowiedzUsuńjakie ładne stópki, nawet tz się załapał XD
OdpowiedzUsuńuwielbiam ta łodziarnie, ale bardzo polecam tez ta na ulicy sportowej od strony cetniewa, smaki podobne a kolejki mniejsze. można wiedzieć czy szukalas pokoju wcześniej czy na miejscu? my z moim tz się wybieramy w przyszłym tygodniu i nie wiemy czy warto jechać w ciemno. ..
i ile płaciliście?
UsuńNo załapał, ale moje ładniejsze. :P
UsuńSzukałam wcześniej, 125 zł za dwójkę.
We Władku jest sporo ludzi i raczej ciężko o pokoje, wszędzie kartki "brak wolnych", ale z dala od centrum myślę, że coś by się znalazło. :)
dzieki my do mielna w tym roku lecimy. ;)
UsuńTym postem przywołałaś moje wspomnienia :D Uwielbiam Władysławowo, a wakacje które tam spędziłam były super;) Jedzonko "Pod sosną" najlepsze ;D Mają dużo rarytasków :D
OdpowiedzUsuń