21 lip 2013

Mini relacja z ostatniego wyjazdu. :)

Te z Was, które śledzą mnie na twitterze (na którym swoją drogą jestem dopiero od niedawna :)) wiedzą, że ostatnie dni spędziłam nad morzem, a dokładnie we Władysławowie. Jestem tam już stałym bywalcem, bo w tym roku pojechałam po raz czwarty i po raz kolejny pogoda baaaardzo dopisała. Słońce opuściło nas właściwie dopiero ostatniego dnia. :) W ciągu całego tygodnia padało (a właściwie kropiło) tylko raz i to też tylko przez chwilę. Słowem, pogoda jak na zamówienie!

Nie będę zanudzać Was długimi opisami, zamiast tego zapraszam na małą fotorelację, między wcinaniem gofrów, plażowaniem i narzekaniem na piekące uda, udało mi się napstrykać trochę zdjęć telefonem, mniej lub bardziej udanych, ale być może komuś przypadnie do gustu takie małe odstępstwo od typowo kosmetycznych wpisów. :)


Numerowanie od lewej do prawej:

1,2,3- lampiony szczęścia puszczane wieczorem na plaży.
4,5- ostatni spacer nad morzem, dopiero w piątek pogoda nas opuściła. 
6- najlepsza lodziarnia we Władku! Bardzo polecam, wybór smaków jest przeogromny!
7- kiwi+malina oraz ciasteczka+disney! Zgadnijcie która porcja moja? :)
8- odwyk od słodyczy na czas wyjazdu poszedł w zapomnienie- dzień bez gofra z bitą śmietaną i owocami to dzień stracony.
9- boróweczki. :)) Wyglądają i smakują fantastycznie! 


1- tak się właśnie kończy przedawkowanie słońca. :(
2- krówka prawdę Ci powie! Sięgnij po więcej!
3- prezentacja ulubionego lakieru do paznokci musi być! Ukradłam siostrze, ale cii....
4- mój pierwszy nadmorski zakup, mówcie co chcecie, ale nie mogłam mu się oprzeć. :P
5- (jedno z wielu) leniwe popołudnie nad morzem. Nie wierzcie zdjęciu, we Władku rzadko taki pustki! To musiała być pora obiadowa. ;)
6- lakier wyjazdu part 2, tym razem w słońcu.
7- plażing i smażing. ;)
8- spaceruuuuujemy! Aleja Gwiazd Sportu
9- pamiątki z wakacji- kubek (postanowiłam przywozić je z każdego wyjazdu) i breloczek z foczką, pasuje jak ulał do kluczy od nowego mieszkanka.


1- nie zaliczyłam jakichś obiadowych odlotów, za to użyłam sobie w obszarze słodkości. Naleśniki Pod Sosną pierwsza klasa!
2- przy takim upale chłodzić się czymś trzeba.
3- dowód na to, że niebo rzeczywiście było bezchmurne...
4- ... a plaża pod brzegi zapchana turystami.
5- bo nie wszyscy śledzą mnie na twitterze. :)
6- wybór fajnej knajpki na obiad wcale nie jest taki prosty, im bardziej masz w czym wybierać, tym ciężej się zdecydować. ;)
7- znalezienie kawałka cienia też graniczyło z cudem! 
8- Sonnaille czyta o sposobie na szczęście. Złota rada- zapisuj codziennie 5 rzeczy za które danego dnia jesteś wdzięczna, średnio mnie przekonała.
9- nieudana próba prezentacji zawartości torby plażowej, czytaj nawet na plaży myślę o blogu! :))

I tym optymistycznym akcentem może zakończmy, bo ileż można! Dwudziestu siedmiu zdjęć w jednym poście na moim blogu jeszcze nie było. :)
Mam nadzieję, że post choć trochę przypadł Wam do gustu i że podzielicie się ze mną swoimi wakacyjnymi planami. Z przyjemnością o ich poczytam!

Pozdrawiam Was cieplutko!

29 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia. A naleśniki wyglądają przeeepysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam Władka :) i żałuję, że nie mogłam być w tym roku tam..

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny strój :) i krój i kolorek
    a wakacji zazdroszczę mój urlop dopiero w połowie sierpnia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nie cierpię słońca, dla mnie dobra pogoda = max 20 stopni, zachmurzenie umiarkowane do silnego, przelotne opady xD A od morza wolę zdecydowanie góry. A tak swoją drogą jak poszła matura?

    OdpowiedzUsuń
  5. Na wakacjach każda dieta idzie w zapomnienie:) Super, że pogoda Ci dopisała;) Zasłużyłaś na to;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię takie zdjęciowe posty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. na poparzenia od słońca polecam kefir! najlepszy
    plus więcej takich postow!

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie posty :) A lampiony są takie klimatyczne!

    OdpowiedzUsuń
  9. pierwsze zdjęcie jest świetne :) uwielbiam te lampiony, mają swoją magię (i ciasteczkowe lody oczywiścei też ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny post :-))) uwielbiam takie!
    gofry z bitą śmietaną i owocami, mmm pychota! jeśli uda mi się w tym roku skoczyć nad morze to obowiązkowo skosztuję :D
    moje plany dzisiaj zostaną zrealizowane - jedziemy do Bułgarii, dzisiaj w nocy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się! :)
      Udanego wyjazdu i dużo słonka! :*

      Usuń
  11. Uwielbiam Władysławowo :) Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja uwielbiam posty napakowane zdjęciami, jestem wzrokowcem. :-) Ja do Władysławowa nie jeżdżę na wypoczynek, bo morze mam pod nosem. ;-) Pysznie wyglądają te naleśniki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie, wakacyjnie. : -) Ja póki co nie mam planów, mogę powspominać tylko zeszłoroczne wakacje. :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Słodkości nie brakuje;) Ale żaden problem. Słońce było, wytopiło:) Kalorie oczywiście :D

    OdpowiedzUsuń
  15. cudne zdjęcia :) lubię nasze morze, mimo że pogoda jest tam często tak kapryśna ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z kim spędziłaś wyjazd?;)

    OdpowiedzUsuń
  17. jakie ładne stópki, nawet tz się załapał XD
    uwielbiam ta łodziarnie, ale bardzo polecam tez ta na ulicy sportowej od strony cetniewa, smaki podobne a kolejki mniejsze. można wiedzieć czy szukalas pokoju wcześniej czy na miejscu? my z moim tz się wybieramy w przyszłym tygodniu i nie wiemy czy warto jechać w ciemno. ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ile płaciliście?

      Usuń
    2. No załapał, ale moje ładniejsze. :P

      Szukałam wcześniej, 125 zł za dwójkę.
      We Władku jest sporo ludzi i raczej ciężko o pokoje, wszędzie kartki "brak wolnych", ale z dala od centrum myślę, że coś by się znalazło. :)

      Usuń
    3. dzieki my do mielna w tym roku lecimy. ;)

      Usuń
  18. Tym postem przywołałaś moje wspomnienia :D Uwielbiam Władysławowo, a wakacje które tam spędziłam były super;) Jedzonko "Pod sosną" najlepsze ;D Mają dużo rarytasków :D

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za każdy komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...