W drogerii Natura do 5 maja obowiązuję - 40% na wszystkie kosmetyki kolorowe. Uważam, że zdecydowanie warto tam zajrzeć, bo kosmetyki cenowo wypadają często korzystniej niż z większą promocją w Rossmannie. Warto też przyjrzeć się bliżej markom, których w Rossmannie nie znajdziemy, m.in Essence i Catrice, a już koniecznie ich różom i szminkom. Zresztą za chwilę wszystko Wam opowiem. :) To co, zaczynamy? :)
2) Lakier Sensique #154 --> 3,59 zł
3) Lakier My Secret #145 Fuschia (kupiłam go tydzień wcześniej, cena bez promocji to ok. 5-6 zł)
4) Róż w kremie Maybelline Dream Touch Blush #02 Peach --> 22,19 zł
5) Kredka do brwi Catrice #040 Don't let me brow'n --> 6,29 zł
6) Zestaw cieni do brwi Essence --> 6,59 zł
7) Pomadka Catrice Pure Shine Lip Balm #030 Don't think just pink --> 12,59 zł
8) Szminka Catrice Ultimate Colour #240 Hey Nude... --> 10,19 zł
Róż z Maybelline miałam kupić w Rossmannie, ale kiedy w końcu się na niego zdecydowałam, to wykupili mój odcień... Dzień później dorwałam go w Naturze i to trochę taniej. Jak widać nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. :)
Odcień jest piękny, ale jestem ciekawa jak będzie utrzymywał się przy mojej tłustej cerze...
Róży mam co prawda pod dostatkiem, kupiłam go bardziej z myślą o wakacjach i wyjazdach, głównie ze względu na łatwość aplikacji i delikatne drobinki.
Produkty do brwi poczekają jeszcze trochę na swoją kolej, za to w szminkach i lakierach już się zdążyłam zakochać. Popatrzcie na te kolory...
Odcień # noszę na paznokciach od wtorku, tak wyglądają dwie warstwy lakieru bez żadnego top coat'u (lekko zdarte końcówki):
Pomadko-balsam z Catrice podobnie jak jeden z lakierów, kupiłam już trochę wcześniej, bez promocji, ale uznałam, że nie będę się rozdrabniać i pokażę Wam go przy okazji tego posta, tym bardziej, że jest zdecydowanie wart uwagi! Na ustach daje delikatny, naturalny różowy kolor i naprawdę je nawilża. :) W dodatku genialnie pachnie, a forma wysuwanej kredki dodaje mu jeszcze więcej uroku. To jeden z tych produktów, którego możemy używać bez lusterka. Nie utrzymuje się zbyt długo, ale jestem w stanie mu to wybaczyć. ;)
Na koniec chciałam powiedzieć Wam na co jeszcze warto zwrócić uwagę robiąc zakupy w Naturze, a konkretniej skupić się na tych produktach, które posiadam od jakiegoś czasu i bardzo, bardzo polecam.
O ile nie przepadam za lakierami Essence, bo szybko gęstnieją (Catrice jeszcze nie miałam okazji używać), to bardzo polecam Wam lakiery My Secret i Sensique. Są niedrogie, mają piękne kolory i na moich paznokciach całkiem ładnie się utrzymują. Odcień Lavender mam już ponad dwa lata, a nadal świetnie się go używa! Kryją przy dwóch warstwach, dość szybko wysychają, aplikacja nie sprawia większych problemów, warto się nimi zainteresować.
Bardzo kremowe, kryjące, dość długo się utrzymują i nie przesuszają ust. Oprócz ostatnio zakupionego odcienia #240 posiadam też #010, który zdecydowanie bardziej wpada w beż. To jedna z moich ulubionych szminek nude, będzie pasować chyba każdemu. :) Fanki bardziej wyrazistych i odważnych odcieni też na pewno znajdą coś dla siebie!
Wszystkie trzy bardzo lubię i bardzo polecam. :) Kolory są śliczne, ale nie na tyle intensywne żeby zrobić sobie nimi krzywdę. Pigmentacja jest całkiem dobra, a efekt można stopniować, co jest ważne szczególnie dla tych z Was, które dopiero zaczynają przygodę z różem. Sama długi czas po niego nie sięgałam i produkty z Essence pozwoliły mi się do niego przekonać. :) Dawno temu poświęciłam im osobny post, do którego Was odsyłam (KLIK). O cudownym, bardziej subtelnym odcieniu z Catrice możecie z kolei przeczytać w TYM poście. Ich cena w promocji powinna zamknąć się w granicach 10 zł. Warto spróbować!
- Korektor Essence Stay all day 16h [recenzja]- kiedyś bardzo go lubiłam, teraz uważam, że można znaleźć lepsze produkty, ale jeśli nie macie dużego budżetu, to warto się tym korektorem zainteresować. Jak za cenę 10 zł (a w aktualnej promocji 6 zł!!!) to naprawdę przyzwoity pogromca cieni pod oczami. Ładnie kryje, przyzwoicie się utrzymuje, można mieć zastrzeżenia co do tego, że ciemnieje, ale pod oczami nie jest to widoczne tak jak na dłoni, nie zrażajcie się więc. :) Według mnie ładnie stapia się ze skórą i zwyczajnie spełnia swoje zadanie.
- Cień do powiek Essence #35 Party all night [recenzja]- jeden z ładniejszych kolorów cieni do powiek jaki miałam okazję używać. Piękne metaliczne wykończenie, bardzo dobra trwałość, genialna pigmentacja. Cudownie podkreśla zielone oczy, wszystkie posiadaczki takowych- musicie go mieć. :) Odcień do złudzenia przypomina On and on bronze Maybelline Colour Tattoo, może być jego tańszym, prasowanym odpowiednikiem. Ostatnio nie widziałam go w Naturze, wiecie coś o tym? :(
- Kredka do brwi Essence (odcień blonde)- nie podkreślam zbyt często brwi, ale jeśli już to robię, to sięgam po tą kredkę, bardzo dobrze się sprawdza. Kolor jak najbardziej mi pasuje, do trwałości też nie mogę się przyczepic. Wygląda na to, że kredka z Catrice będzie sprawować się bardzo podobnie, kolor ma niemal identyczny:
To już koniec tego posta tasiemca. ;) Dajcie znać jakie są Wasze ulubione kosmetyki z drogerii Natura, na co jeszcze warto zwrócić uwagę?
Jeśli bardziej interesuje Was promocja w Rossmannie, to odsyłam Was do poniższego posta, który napisałam już jakiś czas temu:
* Co warto kupić w Rossmannie?Swoje zdobycze pokażę Wam kiedy promocja dobiegnie końca, albo będę miała pewność, że do mojego koszyka nie wpadnie już nic więcej. ;)
Miłego weekendu!
Ja w Naturze już oczywiście byłam, poszłam specjalnie po kamuflaż z Catrice niestety nie było już, ale pocieszyłam się innymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńJa polecam te róże z essence ! :)
OdpowiedzUsuńJa nie skorzystałam , bo mam dosyć daleko do natury jak i rossmana :)
Zazdroszczę zakupów:) Mi się trochę plany pokrzyżowały i niestety w ogóle nie skorzystam z promocji w Naturze. Przynajmniej w portfelu więcej zostanie :)
OdpowiedzUsuńteż chce takie zakupki! ja tylko kupiłam pomadke z KOBO :P
OdpowiedzUsuńja do Natury chyba nie dotrę ale bardzo lubię lakiery z Sensique
OdpowiedzUsuńNa kredki do oczu Catrice, posiadam jedną konkretnie 'kohl kajal 180 Too Cool for Pool ' świetna pigmentacja,konsystencja,aplikacja i prezentacja ;) Jednym minusem jest trwałość,nie jest powalająca,ale za taką cene nawet bez żadnej promocji to i tak jest fajnym ,tanim i świetnie się prezentującym rozwiązaniem ;) Co do lakierów mam 1 z my secret 'midnight' i mimo,że jest on u mnie od niedawna jest jednym z ulubieńców nie tylko pod względem kolorystycznym ale i całkiem dobrego utrzymywania się na paznokciach. W Naturze byłam,choć planuję jeszcze się tam pojawić za czasów tej promocji. Jak dotąd zakupiłam matowy cień z my secret oraz lakier 50 Gliterazzi z catrice. Poluję na kameleona oraz miętowy cień również z catrice,po twoim poście również zastanawiam się nad szminkami. jak to jest z ich trwałością?
OdpowiedzUsuńNie jest fenomenalna, ale bez jedzenia trzyma się myślę 3-4 godziny. Jak za 10 zł w promocji to warto się skusić i spróbować na sobie. :)
UsuńZa 10 zł to dość dobry wynik, w naturze nic już nie kupiłam. Najzwyczajniej nie było tego czego szukałam. Po odwiedzinach 2 natur oraz hebe zaczynam podejrzewać,że kamelon został wycofany/zmienili kolekcję kolorów cieni co zasugerowała ekspedientka. Maznęłam kilkoma szminkami/pomadkami catrice,ale ich kleista konsystencja mi nie odpowiadała.
UsuńKupiłam tylko pędzelek do cieni Essence. Oglądałam też słynny kamuflaż Catrice, ale zarówno kolor jak i konsystencja mi nie odpowiadają.
OdpowiedzUsuńświetne zestawienie zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńja rozejrzę się tylko za cieniami, ale może coś jeszcze w oko wpadnie :D
Mi jakoś nie po drodze do Natury A szkoda, bo tak jak piszesz, jest tam wiele marek, których nie ma w Rossmannie:)
OdpowiedzUsuńRównież zaopatrzyłam się w podobne lakiery, a kredka do brwi z Catrice jest bardzo dobra ;)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :) mam ten lakier różowy z mysecret i naprawdę go sobie chwalę! Też poczyniłam małe zakupy w Naturze, jeśli chcesz zobaczyć co kupiłam to zapraszam do mnie http://1001poradurodowych.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Paulina :)
Piękne pomadki
OdpowiedzUsuńW Naturze nic mnie nie skusiło, miałam trochę Catrige na liście, jednak okazało się, że u mnie nie ma ich szafy :(((
OdpowiedzUsuńfajne nowości :)
OdpowiedzUsuńSzminki z Catrice wyglądają bardzo fajnie! Niestety na razie nie mam czasu do Natury zajrzeć nawet :/
OdpowiedzUsuńzakupy jak najbardziej udane! dużo ciekawych produktów
OdpowiedzUsuńlubię szminki z catrice, ten cień też się fajnie prezentuję
OdpowiedzUsuńJa kupilam tylko Color Tattoo :D
OdpowiedzUsuńIle świetnych nowości! :) Chciałam kupić kredkę do brwi z Catrice, ale był tylko jasny odcień. Na razie się powstrzymałam i nie kupiłam żadnego lakieru ;) Mam ich tyle, że robię nawet małą wyprzedaż, bo po prostu nie używam, więc po co mają się marnować. Kusiły mnie szminki z Catrice, ale również mam spory zbiór produktów do ust więc spasowałam ;) W Naturze kupiłam cienie sypkie z MySecret, rusz do rzęs i cień z Kobo. Pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuńCiekawe rzeczy ;) Właśnie dzisiaj też dodam posta o moich zakupach ;)
OdpowiedzUsuńwow, ale sporo tego :)
OdpowiedzUsuńZestaw do brwi z essecne albo catrice bardzo by mi się przydał. Jestem przekonana. że gdybym poszła tam to na 100% na takim produkcie by się nie skończyło :) Nature mam praktycznie pod nosem, więc tak myślę - jak to dobrze, że człowieka czasami dopadnie leń i nie chce się wychodzić nawet na 5 minut :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten zestaw cieni do brwi i mam nadzieję, ze będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBędą recenzje nowości ? Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńP.S. Cudny blog ! :*
Na pewno będą, ale za jakiś czas. ;)
UsuńZainteresowało cię coś szczególnie?
Szczególnie spodobał mi się ten róż do policzków i kredka do ust :D
OdpowiedzUsuńmi do natury nie po drodze, promocja mnie ominęła :P
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam tą samą szminkę Catrice :) Wzięłam ostatnią :P Widać, że jest rozchwytywana i wcale mnie to nie dziwi :)
OdpowiedzUsuń